W ofercie firm nawozowych pojawia się coraz więcej produktów, które nie tylko wzbogacają glebę w niezbędne dla roślin uprawnych składniki odżywcze, zapobiegają deficytom tych substancji, ale także są efektywniejsze i wydajniejsze od funkcjonujących obecnie na rynku rozwiązań. Każdy dodatek zawarty w nawozie w odmienny sposób oddziałuje na organizm roślinny i glebę. Mogą one poprzez usprawnienie transportu składników pokarmowych zwiększać poziom odżywienia roślin w ważne dla nich mikroelementy, mobilizować je do szybszego i lepszego rozwoju czy aktywować wzrost systemu korzeniowego. Warto znać mechanizm ich działania, gdyż wiedza ta może ułatwić dobranie najlepszego nawozu, który zadba o prawidłowe odżywienie naszej plantacji. Wraz z zestawem niezbędnego w danym momencie kompleksu makro- i mikroelementów rośliny i gleba otrzymają „wartość dodaną”, która odpowiednio podana przełoży się na wysokość i jakość plonowania.
Aktualnie jednym z większych wyzwań dla producentów rolnych jest niwelowanie skutków stresów, z jakimi rośliny mierzą się w trakcie wegetacji. To także główny priorytet firm nawozowych – dostarczanie na rynek nawozów, które przygotują bądź pomogą roślinom je przezwyciężyć. Rolnicy poszukują nowych rozwiązań, które w trudnych warunkach uprawy pozwolą zwiększyć rentowność produkcji, gdyż czynniki związane ze stresem powodują znaczne spadki opłacalności produkcji roślinnej. Co więcej okna zabiegowe są coraz krótsze, a to sprawia, że nawozy muszą być aplikowane w niekorzystnych dla roślin warunkach. W odpowiedzi na potrzebę dostarczenia plantatorom skutecznych nawozów dostosowanych do zmieniających się warunków klimatycznych, które poprzez możliwość skutecznego odżywiania, nawet w trudnych warunkach uprawy, pozwolą na zwiększenie efektywności upraw – firmy nawozowe stanęły przed wielkim wyzwaniem. Rolnicy potrzebują nawozów, które będą efektywne, a ich składniki będą łatwo i bardzo szybko przyswajalne przez roślinę, nawet w niekomfortowych dla uprawy warunkach.
W naszym kraju ostatnie lata to czas zmagania się ze skutkami suszy. Niedobór wody daje się we znaki rolnikom. Susza dotknęła w tym roku prawie całe terytorium Polski. Z raportu opublikowanego latem tego roku przez IUNG w ramach Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej wynika, iż klęska ta dotknęła 14 z 16 województw. To dramatyczna sytuacja. W ubiegłym roku także prawie wszyscy producenci rolni borykali się ze skutkami suszy. Deficyty opadów występowały w całej Polsce. Niedoborom wody towarzyszyła bardzo wysoka temperatura. Jak pamiętamy, rok 2018 był wyjątkowo suchy i ciepły. Według naukowców niedobór ten będzie się pogłębiał.
Susza to nie jedyne zagrożenie dla roślin. W naszym kraju większość upraw to oziminy. Stan spoczynku zimowego to kluczowy etap ich rozwoju. Determinuje on wynik produkcyjny uprawy. Priorytetem każdego rolnika powinno być odpowiednie przygotowanie plantacji do nadejścia zimy oraz zregenerowanie pozimowych uszkodzeń, by zapewnić roślinom komfortowe warunki po wznowieniu wegetacji. A w tym okresie największe zagrożenie stanowi niska temperatura. Stres może spowodować przemarznięcie części rośliny, na przykład systemu korzeniowego albo wymarznięcie całych roślin w okresie zimowym lub na przedwiośniu. Może także spowodować uszkodzenia roślin w czasie wiosennej wegetacji oraz w okresie kwitnienia.
Dla roślin także i okresowy nadmiar wody może być przeszkodą nie do pokonania. Dłuższe przebywanie roślin w zastoiskach wodnych powoduje, że system korzeniowy nie jest w stanie pełnić swoich funkcji, co w konsekwencji prowadzi do osłabienia kondycji roślin, a w skrajnych przypadkach do ich zamierania. A przecież z lokalnymi podtopieniami mamy na niektórych stanowiskach często do czynienia.
Z różnego rodzaju stresami abiotycznymi rośliny zmagają się przez cały sezon wegetacyjny. Aby ułatwić im przezwyciężanie tych niedogodnych warunków, należy zwiększać ich tolerancję i odporność. Z jednej strony firmy hodowlane pracują nad nowymi odmianami, cechującymi się coraz wyższą odpornością na te warunki, z drugiej firmy nawozowe starają się dostarczać na rynek nawozy, które nie tylko w sposób ultraszybki odżywią roślinę, ale też zabezpieczą ją przed skutkami wystąpienia niekorzystnej aury.
Nowoczesne rolnictwo to nowe, wysokoplenne odmiany o zwiększonym zapotrzebowaniu na składniki odżywcze, które muszą być dostarczone szybko i efektywnie. Z drugiej strony mamy do czynienia z anomaliami pogodowymi, stale pogarszającymi się warunkami uprawy. Czynniki te powodują znaczne spadki rentowności produkcji, bardzo często z uwagi na niewystarczające odżywienie roślin w okresie zwiększonego zapotrzebowania na składniki pokarmowe. Jak temu zaradzić?
W odpowiedzi na potrzeby rolników i nowe wyzwania wprowadzono na rynek serię nawozów mikroelementowych Amino Ultra. Jest to grupa produktów zawierających kluczowe dla roślin składniki odżywcze: żelazo, mangan, cynk i miedź, a ich przewagą jest ultraszybka przyswajalność, dzięki zastosowaniu naturalnego roślinnego transportera mikroelementów – aminokwasu glicyny. Rośliny naturalnie wykorzystują go w procesie transportu mikroelementów. Jest on najmniejszym, a zarazem najbardziej mobilnym i najszybciej wchłanianym przez rośliny aminokwasem. Glicyna uczestniczy w biosyntezie chlorofilu (zwiększenie jej stężenia w roślinie, wpływa na intensyfikację procesu fotosyntezy), bierze udział w procesie tworzenia tkanek roślinnych i posiada silne właściwości chelatujące jony metali. Połączenie najważniejszych pierwiastków odżywczych i glicyny w tych nawozach sprawia, że są one szybciej i efektywniej przyswajane od obecnych na rynku, standardowych chelatów. Dzięki temu rośliny są właściwie odżywione, co niewątpliwie ma istotny, korzystny wpływ na stan plantacji i uzyskiwany plon.
Nawozy Amino Ultra dodatkowo cechuje bardzo wysoka koncentracja składników pokarmowych – nawet do 60% więcej składników pokarmowych w porównaniu do typowych chelatów, umożliwia uzyskanie jeszcze lepszych efektów biologicznych przy zmniejszeniu kosztów dokarmiania mikroelementami.Nawozy te są w pełni bezpieczne, zarówno dla roślin, które mogą je wykorzystać w całości, jak i dla środowiska naturalnego – są biodegradowalne.
Nowoczesne rolnictwo wiąże się z intensywną produkcją, która ukierunkowana jest nie tylko na poprawę ilości, ale przede wszystkim jakości plonu oraz zwiększenie rentowności gospodarstw. Rolnicy testujący te produkty już potwierdzili ich skuteczność i przydatność dla praktyki rolniczej. Oczekują oni przecież rozwiązań, które skuteczniej niż dotychczasowe będą odżywiać rośliny nawet w ekstreamalnych warunkach. Korzyści płynące ze stosowania tej grupy nawozów, zostały potwierdzone przez naukowców i praktyków, a efekty ich stosowania są nie do przecenienia. Są to nawozy na miarę nowych wyzwań.
Anna Rogowska