W dniu 21 czerwca 2022 r., podczas obrad Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej odbyła się debata na temat prowadzenia przez koła łowieckie gospodarki łowieckiej w świetle zagrożeń, jakie wynikają z obecnej sytuacji gospodarczej. Podczas debaty zaplanowano również omówienie działalności sądu arbitrażowego do spraw szacowania szkód łowieckich, problemu szkód łowieckich poza obwodami łowieckimi oraz szkód wyrządzanych przez zwierzęta chronione.
Moderatorem debaty był Prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej – Piotr Walkowski. W debacie wzięli udział m.in.: Paweł Pojawa – Z-ca Dyrektora ds. Gospodarki Leśnej RDLP w Poznaniu, Jarosław Kasprzyk – Główny Specjalista Służby Leśnej kierujący Zespołem ds. Łowiectwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, Maciej Chełmiński – Naczelnik Wydziału Gospodarki Leśnej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile, Michał Kolasiński – Przewodniczący Zarządu Okręgowego PZŁ w Pile. Tematy do debaty zostały zgłoszone wcześniej przez Rady Powiatowe WIR. Podczas dyskusji, jej uczestnicy odnosili się do zgłoszonych problemów. Prezes WIR przekazał zebranym, iż z racji wcześniej zaplanowanych obowiązków Krzysztof Grabowski Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego nie będzie obecny podczas debaty i przekazał życzenia owocnych obrad.
Na samym początku debaty, Dyrektor Grzegorz Wysocki oraz Starszy Specjalista WIR Pani Barbara Idczak omówili pokrótce projekt utworzenia sąd arbitrażowego. Sąd ten, został powołany w wyniku porozumienia zawartego pomiędzy Krajową Radą Izb Rolniczych oraz Polskim Związkiem Łowieckim. Zadaniem Sądu będzie rozstrzyganie spornych spraw związanych z szacowaniem szkód łowieckich. W chwili obecnej trwa nabór na arbitrów sądu polubownego. Poszczególne Izby Rolnicze, a także PZŁ zgłaszają swoich kandydatów do Sądu. Zarząd Wielkopolskiej Izby Rolniczej zgłosił kandydatury dwóch osób, to jest Pani Doroty Kosowskiej - Delegatki WIR z Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego oraz Pana Szymona Tomaszewskiego, Przewodniczącego Rady Powiatowej WIR w Wolsztynie, kandydatem rezerwowym jest Pan Roman Gryczka Delegat Rady Powiatowej WIR w Pile. Piotr Walkowski podkreślił, że kandydaci musieli spełnić bardzo wyśrubowane wymagania. W trakcie dyskusji zaznaczono, że to od poziomu zgłoszonych kandydatów oraz zaufania do nich będzie zależało powodzenia całego projektu. Barbara Idczak podkreśliła, że Sąd Arbitrażowy ma szansę znacząco skrócić czas postępowań w przypadku konfliktu rolnika z myśliwymi, biorąc szczególnie pod uwagę przewlekłość postępowań sądowych oraz obniżyć koszty postępowania. Rozpoczęcie działalności Sądu Arbitrażowego w Sprawach Szkód Łowieckich planowano na przełomie czerwca i lipca 2022 r. Regulamin Sądu Arbitrażowego będzie dostępny na stronach internetowych KRIR, PZŁ oraz WIR, a także w biurach powiatowych WIR.
Po przekazaniu informacji o Sądzie arbitrażowym rozpoczęła się dyskusja dotyczące tematów zgłoszonych przez Rady Powiatowe Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Pierwszy z poruszanych problemów dotyczył nadmiernej ilości zwierzyny na polach, w szczególności jeleni i saren, a także dzików. W trakcie dyskusji nad tym tematem zauważono, że często wnioski WIR o zwiększenie w rocznych planach łowieckich odstrzałów jeleni i saren nie są uwzględniane przez koła łowieckie. Myśliwi obawiają się nadmiernego planowania odstrzałów, ponieważ za niewykonanie planu grożą kary finansowe. Jarosław Kasprzyk – Główny Specjalista Służby Leśnej kierujący Zespołem ds. Łowiectwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu zapewnił, że nadleśniczowie uwzględniają głosy rolników w tej sprawie i w wielu planach odstrzał tych zwierząt został zwiększony. Ponadto istnieje możliwość w trakcie łowieckiego roku gospodarczego wprowadzenia zmian do planu w tym zakresie i w takim wypadku również są one akceptowane przez nadleśnictwa. Jarosław Kasprzyk zaznaczył, że w szczególności zwiększany jest odstrzał łań, aby ograniczyć rozród tych zwierząt. Uczestnicy debaty zauważyli, że w niektórych rejonach zawęża się obszar bytowania dla zwierzyny na skutek grodzenia dróg ekspresowych czy autostrad oraz pól, a także zwiększania zabudowy jednorodzinnej. W takich przypadkach sarny i jelenie rzeczywiście gromadzą się na mniejszym obszarze powodując straty w uprawach. Dodatkowo zwierzyna gromadzi się w obawie przed atakami wilków. Zauważalna jest zmiana zachowania jeleni, które ze względu na obecność wilków w lasach praktycznie cały dzień spędzają na polach. Łowczy Okręgowy z Piły wyraził również zaniepokojenie, iż w lasy regionu pilskiego wpuszczono rysie bez poinformowania PZŁ i kół łowieckich. Ich bytność na tym terenie również wpływa na zachowanie tych gatunków.
Michał Kolasiński zauważył także, że termin odstrzałów jeleni jest bardzo krótki, co utrudnia polowania i zwiększanie odłowu, stąd obawy kół łowieckich, co do realizacji założonych planów. W tym zakresie ma nastąpić istotna zmiana przepisów, gdyż na obszarze trzech województw – Wielkopolskiego, Kujawsko-Pomorskiego oraz Zachodnio-Pomorskiego, termin odstrzału jeleniowatych ma zostać wydłużony. W sprawie projektowanych zmian pozytywną opinię wyraziła Wielkopolska Izba Rolnicza. Piotr Walkowski dodał, że jest projekt zmiany ustawy Prawo Łowieckie, zaproponowany przez środowiska liberalne i lewicowe, który ma de facto utrudnić polowania.
Kolejna kwestia omawiana podczas debaty to problem nierzetelnego szacowania szkód łowieckich. Tematykę zainicjowała Rada Powiatowa WIR w Śremie, gdyż na terenie powiatu śremskiego kilka kół łowieckich zaniża wyceny szkód wyrządzonych przez zwierzynę łowną.
Piotr Walkowski potwierdził, że w powiecie śremskim, jest rzeczywiście najwięcej wątpliwości co do rzetelności szacowania szkód przez myśliwych i poprosił o wypowiedź przedstawiciela Lasów Państwowych, jako instytucji biorącej udział w szacowaniu odwoławczym. Pan Jarosław Kasprzyk zaznaczył, że jest to bardzo trudny temat. On sam oraz jego koledzy szacują straty w przypadku Ośrodków Hodowli Zwierząt. Szacowania te są zawsze wykonywane bardzo solidnie i rzetelnie. Może również podać przykłady, kiedy to kwoty z oszacowań odwoławczych były niższe od kwot pierwotnych. Zwrócił również uwagę na fakt, że często w terenie pojawiają się osoby, które oferują rolnikom reprezentowanie ich interesów pobierając za to 20% prowizji i nie załatwiając sprawy do końca. Michał Kolasiński, przedstawiciel myśliwych wyraził przekonanie, że powoływany właśnie Sąd Arbitrażowy pozwoli na uregulowanie tych kwestii, natomiast konkretne sprawy z terenu powiatu śremskiego przekaże kolegom z tego Okręgu poznańskiego PZŁ.
Krystian Szyler Przewodniczący Rady Powiatowej WIR w Czarnkowie zgłosił problemem żubrów i szkód przez nie wyrządzanych głównie w południowo-wschodniej części powiatu, a także wilków i rysi w północno-wschodniej części regionu. Żubry, jako zwierzęta dużych rozmiarów, powodują duże straty w uprawach. Wilki i rysie natomiast, sieją przede wszystkim strach wśród mieszkańców powiatu. Pierwsze z nich, podchodzą do domostw – wynoszą jagnięta, koźlęta, są przypadki zagryzania psów (szczególnie te na uwięzi, ponieważ nie mają szansy ucieczki). Niektórzy z hodowców, wymieniają ogrodzenia na solidniejsze, ponieważ wilki przez problemu pokonują płoty, które wystarczały do ochrony przed lisami. Obserwuje się coraz więcej wychudzonych osobników. Rysie natomiast, nie boją się człowieka, jest ich coraz więcej – tych zaczipowanych jak i młodych.
Piotr Walkowski podkreślił, że gatunki te są pod ścisłą ochroną i kontrolą, w związku z tym bardzo trudno uzyskać pozwolenie na ich odstrzał. Prezes zauważył, że po raz kolejny nie ma na takim spotkaniu przedstawiciela Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która to instytucja jest odpowiedzialna za szkody powodowane przez zwierzynę będącą pod ochroną, co spotkało się z dużym niezadowoleniem zgromadzonych osób. W związku z powyższym nie omawiano podczas debaty również problemu szkód wyrządzanych przez dzikie ptactwo będące pod ochroną, gdyż nieobecność drugiej strony dyskusji uniemożliwia wypracowanie wspólnych wniosków i ewentualnych rozwiązań.
Kontynuując tematykę wilków, zdaniem Piotra Walkowskiego konieczne jest ustalenie rzeczywistej liczby wilczych osobników, tak aby móc dyskutować na podstawie rzetelnej wielkości populacji o dalszej ochronie wilka w Polsce. Krystian Szyler podkreślił, że jego zdaniem psy są na dzisiaj najłatwiejszym łupem dla wilka. Dodatkowo wilk czy ryś potrafią wynieść swoje ofiary z budynków inwentarskich. Przedstawiciele WIR przekazali, że RDOŚ, bezradnie rozkłada ręce twierdząc, że nie ma środków na rekompensowanie takich szkód, pomimo, że zgodnie z prawem za to odpowiada.
Pan Stanisław Ciesielski dodał, że kolejnym poważnym problemem jest populacja muflona, która się gwałtownie rozrasta. Zarówno ryś jak i muflon są to gatunki obce dla terenu wielkopolski i nie powinno ich tu w ogóle być. Podobne stanowisko wyraził Pan Kasprzyk. Jego zdaniem oba te gatunki należałoby wyeliminować z obszaru naszego województwa. Maciej Chełmiński – Naczelnik Wydziału Gospodarki Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych z Piły zaznaczył, że rosnąca populacja wilka może być pomocna w walce z muflonami.
Pan Antoni Bryl, delegat z Rady Powiatowej w Koninie zauważył, że w regionie konińskim jest bardzo wysoka populacja lisów, które podchodzą do gospodarstw rolnych i czynią szkody w ptactwie domowym. Myśliwi niechętnie polują na te zwierzęta, tym bardziej, że nie ma popytu na ich skóry.
Kolejna tematyka debaty dotyczyła wzrostu liczebności dzików na obszarach miejskich. Pan Stanisław Ciesielski, Przewodniczący Rady Powiatowej WIR w Lesznie podkreślił, że jest to problem wszystkich miast. Niestety problem ten jest mocno upolityczniony. Nikt nie chce podjąć decyzji o zabijaniu dzików w mieście. Podobnego zdania był Mirosław Potrawiak, Przewodniczący RP WIR w Poznaniu. Michał Kolasiński przekazał, że koła łowieckie i myśliwi nie mogą prowadzić odstrzału na terenie miasta na terenach wyłączonych z obwodów łowieckich. Jego zdaniem, starości powinni wydawać decyzje o odłowie takich osobników z uśmierceniem ich poza miastem. Łowczy podkreślił, że całe odium problemu dzików w miastach i tak spada na myśliwych, pomimo tego, że nie mają oni w tej sprawie żadnych kompetencji.
Powiat leszczyński zgłosił problem możliwości kontroli działalności łowieckiej w OHZ – jakie są obecnie i czy mogą zostać zwiększone Pan Jarosław Kasprzyk przekazał, że rzeczywiście w ramach OHZ znajduje się dużo zwierzyny, ale nie jest prawdą, że ta ilość rośnie. Plany odstrzału są regularnie zwiększane, a poziom liczebności zwierzyny jest na wysokim stanie z tendencją do redukcji. W chwili obecnej intensywnie likwiduje się dziki, rezygnując ze sprzedaży polowań dewizowych, które stanowią główny dochód OHZ. Pan Kasprzyk przekazał, że co prawda inwentaryzacja zwierzyny w OHZ odbywa się bez udziału Wielkopolskiej Izby Rolniczej ale jej wyniki są wprowadzane do planu odstrzału, który jest już opiniowany przez Izbę. Pan Kasprzyk dodał, że zaprasza wszystkich zainteresowanych na letnią obserwację zwierzyny, która jest wstępem do opracowania Wieloletnich Łowieckich Planów Hodowlanych. Jest to doskonała okazja do wzajemnej współpracy w określaniu stanów zwierzyny i zgłoszenia swoich uwag podczas prac.
W podsumowaniu debaty, Pan Zbigniew Stajkowski, Wice-Prezes WIR, zauważył bardzo wysoki poziom debaty i zaznaczył, że jeszcze kilka lat temu byłoby to niemożliwe. Dzięki wieloletniej współpracy WIR, PZŁ, kół łowieckich i Lasów Państwowych, problemy rozwiązywane są na zasadach partnerskich. Rolnicy i myśliwi dbają o przyrodę, co jest niestety często niezauważane, czy wręcz negowane przez społeczeństwo, w tym agresywne grupy ekologów. Pani Anna Majer zauważyła, że podjęcie współpracy z nadleśnictwem pomogło jej w poprawieniu relacji z myśliwymi. Niestety jest ciągle problem z dzikim ptactwem. Prezes WIR podkreślił, że w takich spotkaniach powinny uczestniczyć wszystkie strony, gdyż nie da się prowadzić pełnej dyskusji podczas debaty bez przedstawicieli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego.
Na zakończenie Prezes Piotr Walkowski zaznaczył, że ten rok był czasem wytężonej pracy nad granicami obwodów łowieckich, przeprowadzeniem inwentaryzacji oraz opiniowaniem rocznych planów łowieckich. W związku z tym skierował podziękowania do wszystkich osób, instytucji i jednostek uczestniczących w tym procesie, gdyż bez ich zaangażowania i współpracy realizacja w krótkim czasie tak dużego zakresu prac nie byłaby możliwa. Prezes WIR zapowiedział, że wnioski z debaty zostaną opracowane i rozesłane do uczestników z prośbą o uwagi. Dodał, że Izba chce taką dyskusję i wymianę informacji i doświadczeń rozpocząć na szczeblu powiatowym.
Opracowanie: Andrzej Przepióra, Barbara Idczak
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/