Tanio to nie znaczy dobrze! To stare powiedzenie, po raz kolejny sprawdziło się w kontekście ostatnich wydarzeń na rynku pasz dla drobiu. Mechanizm jest prosty. Presja cenowa sieci detalicznych, której dowody widzimy ciągle w reklamach telewizyjnych, powoduje, że przetwórcy szukają dróg „na skróty” i próbują ciąć koszty gdzie się tylko da, łącznie z zaniżaniem cen skupu dla rolnika. Technologia spożywcza jest w tym procesie bardzo przydatna. Są różnego rodzaju substytuty, zamienniki, substancje zatrzymujące wodę i jak widzimy oleje techniczne. Dzięki takim metodom produkt ma szansę być tani. Czy zyskuje na tym konsument. Wcale nie. Jest wręcz odwrotnie, jeśli popatrzymy na relację ceny do jakości to okaże się, że konsument w najlepszym bądź razie drogo płaci za wodę a w najgorszym przypadku razem z produktem może nabyć substancje niekoniecznie dobrze wpływające na jego zdrowie.
Oczywiście trudno przekonać konsumenta do innych zachowań w dobie szalejącej inflacji, kiedy dochód dyspozycyjny maleje a ceny żywności rosną. Nie mniej jednak, jako rolnicy musimy walczyć o konsumenta i jego świadomość, ponieważ to on podejmując decyzje zakupowe na wpływ na zachowania pozostałych uczestników łańcucha spożywczego. „Jedz mniej ale lepiej” wydaje się być tutaj właściwym rozwiązaniem. Skala marnotrawienia żywności jest olbrzymia. W Europie wyrzuca się średnio ok. 179 kg żywności/osobę rocznie. Szacuje się, że w samej Polsce wynik ten wynosi aż 235 kg, gdzie do kosza najczęściej trafia aż 50% kupionego pieczywa oraz 1/3 warzyw i wędlin.
Nie dajmy się zatem nabierać na zgubne reklamy telewizyjne i promocje. Niska cena musi wiązać się z niższą jakością produktów. Nie ma cudów. Przykładem może być wieprzowina. Jeśli cena skupu tuczników w wadze żywej wynosi dzisiaj ok. 7.30 zł/kg, a tuczniki trzeba skupić, przewieźć do rzeźni, ubić, rozebrać, zapakować i w warunkach chłodniczych dowieźć do centrum logistycznego a następnie rozwieść do kilkuset placówek handlowych, które również ponoszą koszty, to biorąc jeszcze pod uwagę wydajność rzeźną czyli to, co zostaje ze świni po uboju, poziom cenowy 12-13 zł za kilogram mięsa wieprzowego jest nie do osiągnięcia bez uszczerbku dla jej jakości.
W przyszłej perspektywie unijnej, w ramach Krajowego Planu Strategicznego premiowane będą dodatkowe praktyki, które mają sprawić, że rolnictwo zredukuje swój negatywny wpływ na środowisko i klimat oraz poprawi warunki dobrostanu zwierząt. Praktyki te jednak przyczynią się do podniesienia kosztów produkcji rolniczej, które muszą przełożyć się na ceny żywności. Konsument musi mieć świadomość, że wysokiej jakości żywności, produkowana z poszanowaniem klimatu, środowiska i dobrostanu zwierząt musi kosztować. Naszym zadaniem jest komunikowanie tego społeczeństwu poprzez system certyfikacji i współpracę z innymi podmiotami w łańcuchu spożywczym. Więcej o tym piszemy w osobnym artykule: Czy konsument wie, co to jest rolnictwo węglowe i dlaczego ma za to płacić? - Aktualności - Wielkopolska Izba Rolnicza (wir.org.pl)
Odnosząc się jeszcze do fałszowania pasz dla zwierząt olejem technicznym, przypominamy, że Wielkopolska Izba Rolnicza wielokrotnie zwracała się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o wzmocnienie kadrowe i finansowe służb weterynaryjnych. Takie wydarzenia bowiem podkopują wiarygodność polskiej branży spożywczej na rynkach eksportowych, o które ciężko walczyliśmy przez ostatnie kilkanaście lat.