Miesiąc marzec sławi zwycięstwo wiosny nad boginią śmierci i zimy – Marzanną. To również czas pierwszych wiosennych zasiewów, budzenia się przyrody do życia po zimowym letargu. Siewca wysiewający w marcu zboże przed rozpoczęciem zasiewu rozrzucał cztery garście ziarna w cztery strony świata: na chwałę Bogu, na daninę skrzatom, na ofiarę ziemi, wodzie, powietrzu i wszystkim zaludniającym ziemię istotom. Potem żegnał się i zaczynał pracę.
W marcu zazwyczaj przypadają ostatki i Wielki Post, czyli 40-dniowy okres przygotowań, trwający od Popielca do Wielkiej Soboty. Jest to bogaty w tradycje okres na polskiej wsi. Dawnej okres ten był dłuższy o 3 tygodnie tak zwanego przedpościa, które wprowadzało wiernych w nastrój wielkopostny i rozpoczynało się niedzielą starozapustną (70 dni do Wielkanocy). Kolejne niedziele przedpościa nosiły nazwy mięsopustna i zapustna. Trzy dni poprzedzające Środę Popielcową nosiły nazwę mięsopust, zapust czy ostatków i wypełnione były tradycyjnie zabawami. Ostatni wieczór tych zabaw do dziś zachował swój szczególny charakter i w zależności od rejonu kraju zwany był podkoziołkiem, podkurkiem lub śledzikiem. Obowiązująca w Wielkopolsce nazwa "podkoziołek" pochodzi od zabawy polegającej na wrzucaniu monet pod koziołka ustawionego przed muzykantami, przygrywającymi do ostatkowych tańców. Pieniądze musiały wrzucać za karę panny, które nie zdążyły jeszcze wyjść za mąż.
Wielki Post nazwę swą zawdzięcza praktykom pokutnym, które obok modlitwy i spowiedzi, miały dla wiernych duże znaczenie. Były to często posty bardzo surowe: nie spożywano żadnych pokarmów mięsnych i tłuszczów zwierzęcych (często nawet mleka). Przed postem spieszono się zatem z młócką, bo osłabieni gospodarze słabo uderzali cepami. Gospodynie w Popielec wypalały patelnie i wszelkie naczynia kuchenne, by nie pozostała w nich drobina tłuszczu. Od tej pory w kuchni panowały niepodzielnie: żur i śledź, kapusta i ziemniaki. Po posypaniu głów popiołem następował okres oczekiwania na Wielką Noc. Kolejne niedziele po Popielcu, to Niedziela: Wstępna, Sucha, Głucha, Czarna, Męki Pańskiej (Palmowa).
Produkcja roślinna
Marzec to także miesiąc intensywnych prac polowych. Po przeschnięciu gleby wykonujemy uprawki i nawożenie, mające na celu przygotowanie stanowisk pod siewy roślin jarych (strączkowych, zbóż).
Jeśli tyko da się wyjechać w pole, należy przystąpić do przygotowania gleby pod zasiew (włókowanie, bronowanie itp.). Jeśli na polach są zastoiska wody, staramy się ją spuścić.
Jeśli warunki na to pozwalają, możemy rozpocząć wywóz obornika i gnojowicy.
W drugiej połowie marca powinno się rozpocząć siewy roślin strączkowych – łubiny, grochy, a w ostatniej kolejności mieszanki strączkowo-zbożowe. Bezpośrednio przed siewem nasiona należy zaprawić. Rośliny strączkowe są bardzo wrażliwe na zachwaszczenie, stąd też niezbędne jest wykonanie oprysków chwastobójczych bezpośrednio po siewie, a przed wschodami roślin. Rolnikom ekologicznym pozostaje tylko walka mechaniczna poprzez bronowanie (pomijając fazę wschodów ze względu na uszkodzenie roślin).
Ruszanie wegetacji to najlepszy moment zastosowania pierwszej startowej dawki azotu N – ponieważ decyduje ona o przyszłym potencjalnym plonie.
Azot w momencie ruszenia wegetacji wiosennej jest dla zbóż ozimych niezbędny, ponieważ rośliny te rozpoczynać będą budowanie kłosa - kiosków i kwiatków. Od tego, kiedy rozpocznie się ten proces, jak długo będzie przebiegał i jakie warunki pokarmowe (muszą być dostępne wszystkie niezbędne składniki) będzie miała roślina – zależeć będzie wielkość przyszłego kłosa, a więc i ilość ziarna w nim zawartego.
Korzystne jest wykonanie bronowania ozimin lekkimi bronami w celu szybkiego przewietrzenia wierzchniej warstwy gleby oraz niedopuszczenia do zagniwania obumarłych liści i całych roślin. Pamiętać jednak należy, że ani przed, ani po bronowaniu nie należy wykonywać oprysków (minimum 5-7 dni). Bronowania nie wykonywać również, gdy występują przymrozki.
Przypomnienie! Wczesną wiosną należy podjąć następujące działania:
- w przypadku braku oznak uszkodzeń mrozowych i innych świadczących o dobrym przezimowaniu należy zasilić plantację azotem i ewentualnie dokonać bronowania w celu przewietrzenia wierzchniej warstwy gleby i przerwania parowania,
- w wypadku stwierdzenia objawów uszkodzeń roślin należy zwrócić uwagę na rodzaj uszkodzeń, rozmieszczenie strat (placowe czy równomierne wypadnięcia roślin), ilość pozostałych przy życiu roślin.
Ilość roślin żywych lub z niewielkimi uszkodzeniami określa się w kilku miejscach pola (4-5) wybranych losowo, i polega na policzeniu ilości żywych roślin na pow. 1 m2 w każdym z losowo wybranych miejsc. Następnie należy dodać uzyskane wyniki i podzielić przez ilość miejsc, w których dokonaliśmy liczenia. Jeśli na plantacji pozostało mniej niż 150 żywych roślin na 1 m2, plantacja może być zaorana.
Jeśli na plantacji mamy ponad 150 żywych roślin i do tego równomiernie rozmieszczonych należy niezwłocznie dokonać zwiększonego o 10-15% nawożenia azotem oraz bronowania w celu usunięcia martwych, gnijących roślin.
Na plantacjach, gdzie nastąpiło znaczne wypadnięcie roślin, zawsze występuje zwiększone nasilenie zachwaszczenia, dlatego na takich polach zwalczanie chwastów musi być wykonane wcześnie i dokładnie.
Na plantacjach szparagów rozpoczynamy sadzenie karp.
Prowadzimy uprawki pielęgnacyjne na łąkach – likwidacja kretowisk, wałowanie. W sprzyjających warunkach wywozimy nawozy organiczne.
Zalecenia przy uprawie roślin metodami ekologicznymi
W gospodarstwie ekologicznym nie wolno stosować zaprawianych nasion zaprawami chemicznymi, a możemy wapnem hydratyzowanym (proszkowym) w ilości 2 kg/100 kg nasion. W innych kalendarzach rolniczych zalecano zaprawiać nasiona świeżym moczem bydlęcym w ilości 4 l/100 kg + 2 kg wapna proszkowego przeciwko śniedzi cuchnącej pszenicy (zapach ryb).
Nawozy organiczne - kompost, obornik najlepiej stosować jesienią, ale pod ziemniaki, kapustne, ogórki, pomidory, możemy również wiosną w dawce ok. 20-30 t/ha i mieszamy z glebą nie głębiej niż 10 cm. W sadach te same zalecenia co w lutym. Drzewka lepiej sadzić jesienią, ale można i wiosną, dobierając odmiany odporne na choroby.
Sad przydomowy
W marcu przeprowadza się cięcie formujące i prześwietlanie jabłoni, grusz i śliw. Czereśnie, wiśnie, morele i brzoskwinie powinno się prześwietlać latem, bezpośrednio po zbiorze owoców. Drzewa pestkowe, które nie były cięte latem, a mają zagęszczone korony należy prześwietlić wiosną. Po wykonanym cięciu wszystkie rany smaruje się maścią Funaben 4, gęstą białą farbą emulsyjną z dodatkiem 2% Topsinu lub Benlate. Smarowanie ran zapobiega infekcji przez grzyby porażające korę i drewno.
W drugiej połowie marca należy przyciąć drzewka posadzone jesienią. Celem tego cięcia jest ułatwienie przyjęcia się drzewek i prawidłowego uformowania ich koron. W końcu marca można sadzić drzewka i krzewy owocowe i należy od razu je przyciąć. Sadzimy również wyprodukowane u siebie lub zakupione podkładki przeznaczone do okulizacji.
Kontynuuje się cięcie owocujących krzewów jagodowych. Wskazane jest ściółkowanie gleby wokół drzewek i krzewów – kompostem, rozłożonym obornikiem, czarną włókniną itp. Wysiewa się nawozy mineralne, najlepiej wieloskładnikowe.
Warzywnik
Gdy gleba w ogrodzie już nie jest zamarznięta, gdy obeschnie i nieco się ogrzeje, można przystąpić do przygotowania i wykonania siewu oraz sadzenia warzyw mało wrażliwych na chłody po wzejściu: czosnek, cebula z dymki, szpinak, wczesne odmiany marchwi i rzodkiewki, pietruszka, bób, groch, chrzan, koper. Nasion nie należy siać zbyt głęboko, zbyt gęsto i w miejscach zacienionych.
Posadzone w polu rozsady i wczesne zasiewy przykryć włókniną lub folią perforowaną. Płaskie przykrycie zagonów jest bardzo proste, a przynosi wiele pożytku: wczesne przyjmowanie się rozsad, przyspieszone i wyrównane wschody roślin, ochrona przed szkodnikami, takimi jak: pchełki, śmietki, ptaki, oraz przyspieszenie zbiorów.
Marzec to okres wysiewów i pielęgnacji rozsad w pomieszczeniach – warzyw kapustnych, porów, selerów, cebuli, sałaty.
W drugiej połowie marca rozpoczynamy przygotowanie rozsady pomidorów i papryki, które są roślinami ciepłolubnymi. Dobrze jest zaplanować, ile roślin chcemy wysadzić i nie wysiewać nadmiernej ilości nasion.
Zakłada się już niskie tunele foliowe, okrywając wysiane lub wysadzone warzywa, oraz nieogrzewane wysokie tunele, w których może być posadzona rozsada sałaty lub wysiane nasiona rzodkiewki, sałaty, kopru, marchwi, pietruszki, szpinaku na przyspieszony zbiór.
Przygotowuje się rozsadnik do wysiewu warzyw kapustnych, sałaty; po wysiewie przykrywamy go włókniną.
Pasieka
W marcu zakwitają pierwsze rośliny pyłkodajne i przy ciepłej pogodzie pszczoły intensywnie znoszą do ula obnóża. Jeżeli w ulach jest dostateczna ilość zapasów, to dopływ pyłku powoduje intensywne czerwienie matek pszczelich. Jeżeli mamy zmagazynowane plastry z pierzgą, to powinniśmy możliwie najszybciej włożyć je do uli w pobliże czerwiu. Rodziny utrzymujemy ciepło i kontrolujemy ilość pokarmu. Wzmożone czerwienie powoduje większe niż zimą zużycie pokarmu, co może zakończyć się śmiercią rodziny – zwykle najsilniejszej. Jeżeli stwierdzimy brak pokarmu, to musimy zapasy pokarmu szybko uzupełnić – najlepiej w postaci ciasta miodowo-cukrowego. Pokarm płynny w postaci syropu może być zawodny i przy spadku temperatury fermentować w ramkach.
Zagroda
Prowadzimy wiosenne porządkowanie obejścia. Bielimy budynki inwentarskie (np. mlekiem wapiennym).
Las w marcu
W marcu rozpoczyna się przedwiośnie, a wraz z nim okres wegetacyjny. Na gałęziach drzew nabrzmiewają pąki liściowe. W lasach mieszanych i liściastych pojawiają się pierwsze kwiaty (białe przebiśniegi i zawilce, niebieskie przylaszczki). W olszynach złocą się kępy knieci błotnej pospolicie zwanej kaczeńcem. Kwitną również niektóre drzewa, jak topole i wiązy. Ich kwiaty są wiatropylne - o tej porze roku niewiele jest przecież owadów, które mogłyby przenosić pyłek.
Z zimowego wygnania powracają niektóre ptaki i zabierają się do budowy gniazd. Pewne gatunki, np. rzadkie już dzisiaj głuszce i cietrzewie, rozpoczynają zaloty, czyli toki. Rodzą się pierwsze zające zwane marczakami. Ze snu zimowego budzą się nietoperze, borsuki, popielice i inne ssaki.
Pod koniec marca, po rozmarznięciu gleby, możemy rozpocząć sadzenie lasu. Pośpiech jest tutaj niewskazany, szczególnie w przypadku gleb gliniastych i wilgotnych – nawroty mrozu mogą powodować zamarzanie wody i w konsekwencji tzw. wysadzanie sadzonek. Jako pierwsze sadzimy wcześnie rozwijające się gatunki drzew: brzozę, modrzew, grab i osikę. Sadzonki wysadzamy bezpośrednio po zakupie lub wyjęciu ze szkółki, by nie dopuścić do przesuszenia korzeni. W marcu kontynuujemy również rozpoczęte wcześniej cięcia pielęgnacyjne w drzewostanach.
Przysłowia na marzec:
Na św. Kazimierza (4) wyjdzie skowronek z pierza.
Jeśli w święty Kazimierz pogoda, to na kartofle uroda.
Na świętego Tomasza (7) wyrasta w polu pasza.
Na święty Tomasz już wiesz, co masz.
Czterdziestu męczenników (10) jakich, będzie czterdzieści dni takich.
Męczennicy, gdy mróz noszą, czterdzieści dni mrozu głoszą.
Kiedy na czterdziestu męczenników marznie, to jeszcze czterdzieści nocy przymarznie.
Męczennicy jeśli psocą, będzie dżdżysto Wielką Nocą, a gdy kropla dżdżu nie spadnie, przez sześć niedziel będzie ładnie.
Groch święty Grzegorz (12) zasiewa – soczewicę Jakub miewa.
Na św. Grzegorza idą lody do morza.
Jak po Benedykcie (11) ciepło, to i w lecie będzie piekło.
Na Józefa (19) z zimy się śmiej i na grządek kapustę siej.
Jak na św. Józefa chmurki, to sadź ziemniaki, gdzie górki, a jak pogoda, to sadź, gdzie woda.
Na Józefa pięknie - zima prędko pęknie.
Gdy bocian na święty Józef przybędzie, to śniegu już nie będzie.
Święty Józef pogodny, będzie roczek dorodny.
Od dwudziestego marca zagrzewa słońce nawet starca.
Na Józefa świętego przylatują ptaki jego (bociany).
Mgła na Zwiastowanie (25) zapowiada rzek rozlanie.
Na Zwiastowanie zlatują się bocianie.
W marcu, jak w garncu.
Gdy w marcu topnieje, to na wiosnę mróz bieleje.
Marzec czy słoneczny, czy płaczliwy – listopada obraz żywy.
Gdy marzec mglisty, w lecie czas dżdżysty.
Marzec bez wody, kwiecień bez traw.
Kiedy w marcu plucha, to w maju posucha.
Marzec, co z deszczem chadza, mokry czerwiec sprowadza.
Gdy w marcu niebo od południa ryknie, wielki z tego urodzaj wyniknie.
Marzec zielony, niedobre plony.
W marcu – gdy grzmot na lody spada, w lecie grad zapowiada.
W marcu gdy kto siać nie zaczyna – dobra swego zapomina.
Czego nie dokaże marzec, dokaże kwiecień.
Gdy w marcu burza z grzmotem, miesiąc pogodny potem.
Ile mgieł w marcu, tyle deszczów w czerwcu.
Kiedy w marcu deszczu wiele, nieurodzaj zboża ściele.
Suchy marzec kwiecień nagradza, bo deszcz sprowadza.
Suchy marzec, mokry maj, będzie żytko niby gaj.
Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości.
Śnieg marcowy owocom niezdrowy.
Co marzec wypiecze, to kwiecień wysiecze.
W marzec, niejeden zadrze brodę starzec.
Kiedy marzec przeżył starzec, będzie zdrów. Kiedy baba w marcu słaba, pacierz mów.
Młoda rada i marcowa pogoda skutku nie mają.
Opracowanie: Grzegorz Wysocki
Źródło: Kalendarz Rolników, Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników; Etnografia Lubelszczyzny – cykl roczny w życiu wsi; wycinki prasowe; materiały własne.
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/