O wysokich plonach roślin uprawnych decydują trzy podstawowe czynniki: właściwe użycie nawozów (zwłaszcza azotowych), zastosowanie wysoko produktywnych odmian oraz skuteczna ochrona plonów przed zachwaszczeniem, chorobami i szkodnikami.
Każda uprawa wymaga indywidualnego podejścia. Dlatego też rolnik, zanim rozpocznie nawożenie, powinien zastanowić się nad tym, jakie składniki mineralne są niezbędne do prawidłowego wzrostu i plonowania uprawianej rośliny. Trzeba też wiedzieć, w jakim stopniu składniki mineralne zostaną wykorzystane przez uprawę oraz jak rodzaj gleby może wpłynąć na efektywność nawozów. Na tej podstawie powinno się określić dawkę, rodzaj preparatu, a także termin i technikę jego zastosowania.
Zboża
Często zdarza się, że rolnicy pogłównie stosują na zboża ozime nawozy fosforowo-potasowe. - Muszę jednak stwierdzić, że są one słabo pobierane i wykorzystywane, gdyż nie są wymieszane z glebą. Szczególnie, gdy wiosną następuje jej przesuszenie. Musimy pamiętać o tym, że prawidłowo odżywione jesienią zboże gwarantuje nam potencjalnie wyższy plon i zawsze wykazuje większą efektywność na wiosenne dawki azotu - podkreśla agronom Krzysztof Świerek.
Plony zbóż ozimych, w tym również pszenicy, zależą od dobrego rozkrzewienia się wiosną. Aby proces ten przebiegł prawidłowo, należy ściśle trzymać się zaleceń.
- Rolnik powinien zastosować 500kg/ ha POLIFOSKI 4% lub 400 kg/ ha POLIFOSKI 5% (przy średniej zawartości składników pokarmowych w glebie, przewidywany plon to 5 ton z 1ha – przyp.red.) – mówi agronom. Nawożenie azotem można stosować z chwilą ruszenia wegetacji zbóż ozimych (od 1 marca) lub przedsiewnie przy uprawie zbóż jarych (korzystając z możliwości wprowadzenia do gleby azotu z nawozami wieloskładnikowymi). - Na oziminy zalecam pierwszą dawkę azotu do 30 kg/ha w czystym składniku, gdy zboże jest gęste i ma ciemny kolor i do 70 kg/ ha w czystym składniku na plantacje osłabione - w formie saletry amonowej z magnezem. Drugą dawkę azotu dajmy na początku strzelania w źdźbło do 40 kg/ha w czystym składniku. Zaś trzecią możemy zastosować na początku kłoszenia 10 kg/ha, na każdą tonę przewidzianego plonu ziarna – dodaje Krzysztof Świerek. Taki poziom nawożenia może wymagać zastosowania regulatorów wzrostu, aby zapobiec wyleganiu zbóż. Odpowiednim preparatem może być np. Moddus 250EC, w dawce 0,5 l/ha. Zboża jare, ze względu na krótszy okres wegetacji, możemy nawozić tylko dwa razy: przedsiewnie i na początku strzelania w źdźbło. W pierwszym przypadku stosujemy 40 kg/ha azotu w czystym składniku (w formie saletry amonowej z magnezem lub w formie saletrzaku). W późniejszym terminie używamy azotu od 40 do 45 kg/ha w czystym składniku w postaci saletry amonowej. - Jeżeli chodzi o nawożenie żyta, to wiosną zastosujmy dwie dawki azotu po 30 kg/ha w czystym składniku - w momencie ruszenia wegetacji i w formie saletry amonowej najlepiej z magnezem, w trakcie strzelania w źdźbło – podkreśla specjalista.
Buraki cukrowe
Ta uprawa potrzebuje gleby o odczynie lekko kwaśnym w granicach pH 5,8-6,8. Burak ma duże wymagania pokarmowe i długi okres wegetacji, dlatego najlepiej uprawiać go na oborniku. Optymalna dawka to 35 ton/ha. Stosowanie większych ilości nie ma efektywnego uzasadnienia i może przyczynić się do zniekształcenia korzeni (rozwidlenie korzeni). Obornik może być stosowany aż do późnej jesieni (do 15 listopada). - Orki zimowej nie pozostawiajmy w ostrej skibie, wyrównajmy ją broną lub agregatem uprawowym. Z dawką 35 ton/ha obornika wprowadzamy przeciętnie do gleby 175 kg/ha azotu, 105 kg/ha fosforu, 210 kg/ha potasu i 65 kg/ha magnezu. Burak pobiera z tej ilości około 30% azotu czyli 51 kg/ha, 30% fosforu czyli 32 kg/ha i 60% potasu czyli 126 kg/ ha . W przypadku niskiej zawartości w glebie magnezu zalecam stosowanie wapna magnezowego, czyli dolomitu, w niewielkich ilościach: 500-1000 kg/ ha, nawet bezpośrednio po przedplonie – podkreśla Krzysztof Świerek.
Przy średniej zawartości składników pokarmowych w glebie i zakładanym plonie korzeni 60 ton/ha można użyć np.600 kg/ha POLIFOSKI 5%. Aby stanowisko pod buraki było dobrze przygotowane, zaleca się stosować: fosfor, potas i magnez. Należy to robić już jesienią, ponieważ do wiosny obniży się zasolenie gleby, a tym samym ograniczą się straty wody. W efekcie może dojść do wczesnego siewu. - W terminie od 7 do 14 dni przed siewem buraków nie powinno się stosować więcej azotu niż 80 kg/ha w czystym składniku, w formie saletrzaku lub saletry amonowej. Nawozy te należy wymieszać z glebą na głębokość 3-4 cm przy pomocy agregatu lub brony. Pozostałą część azotu od 50 do 60 kg/ha należy wysiać po ustaleniu obsady roślin, gdy mają 4-6 par liści właściwych. Zabieg trzeba wykonać jednorazowo lub w dwóch dawkach najpóźniej do końca czerwca (w formie saletry amonowej lub saletry wapniowej z borem) - radzi specjalista.
Użytki zielone
Właściwe nawożenie zapewnia wysokie zbiory w postaci: zielonki, siana lub sianokiszonki. Dzięki dobrze przeprowadzonym zabiegom można też zmienić skład florystyczny użytków. Gatunki zwiększają swoją liczebność, zwyciężając w konkurencji o światło, wodę i składniki pokarmowe, co prowadzi do uproszczenia składu runi. Na przykład zbyt intensywne nawożenie azotem i potasem ogranicza rozwój roślin motylkowych i może prowadzić do występowania chwastów azotolubnych, takich jak szczaw tępolistny lub barszcz łąkowy. Aby dobrze rozwijały się wysokie gatunki traw, nie powinno kosić się ich niżej niż na 5 do 6 cm. Na łąkach i pastwiskach zaleca się stosowanie co 4-5 lat (najlepiej jesienią) dobrze rozłożonego obornika w dawce 25- 30 ton/ha. Stosowanie gnojówki i gnojowicy powinno być kontrolowane i wykorzystywane głównie na łąkach. Bowiem używanie płynnych nawozów na pastwiskach naturalnych stwarza zagrożenie chorobotwórcze i obniża smakowitość paszy (wzrasta ilość niedojadków). Dawki nie powinny przekraczać 30 m/ha. Stosowanie większych ilości powoduje powstawanie „kożucha”, który ogranicza rozwój traw szlachetnych i przyspiesza wzrost chwastów.
Nawożenie wieloskładnikowe na użytkach zielonych powinno być stosowane wczesną wiosną po rozmarznięciu i obeschnięciu gleby z chwilą ruszenia wegetacji. Z nawozów wieloskładnikowych poleca się POLIFOSKI i POLIMAGI. - Przykładowo przy plonie zielonki 40 ton z 1 ha łąki, o średniej zawartości składników pokarmowych, stosujemy łącznie 500 kg/ha POLIFOSKI 4% według wyliczenia: na każde 10 ton zielonki dajemy 125kg/ha POLIFOSKI 4%. Jednak wiosną dajemy tylko 375 kg/ ha (aby nie przekroczyć jednorazowej dawki 120 kg/ha potasu) pozostałą część, czyli 125kg/ha, stosujemy po zbiorze pierwszego pokosu – wyjaśnia agronom Krzysztof Świerek. Poziom nawożenia azotem zależy od intensywności wykorzystywania i wilgotności użytku zielonego.
Na łąki dwukośne wiosną stosujemy od 60-90 kg/ha azotu w formie saletry amonowej. Pozostałą ilość dajemy po zbiorze kolejnych pokosów w ilości 40-60 kg/ha w czystym składniku, w postaci saletry amonowej. Nawożenie wieloskładnikowe na pastwiskach odbywa się podobne jak na łąkach (licząc na każde 10 ton zielonej paszy 125 kg/ha POLIFOSKI 4%). Nawożenie azotem pastwisk uzależnione jest od ilości wypasów - przy 5-6 wypasach dawka azotu powinna wynosić około 170 kg/ha. Jedynie na słabych pastwiskach może być niższa (około 120 kg/ha). Pierwsza wiosenna dawka to 60 kg/ha w czystym składniku, w postaci saletry amonowej. Po pierwszym wypasie trzeba zastosować 40-50 kg/ha azotu w formie saletry amonowej. Po następnych wypasach, po skoszeniu niedojadków, można użyć około 30 kg/ha. - Saletrzak można też zastosować na krótko przed deszczem, w przeciwnym wypadku nastąpią zbyt duże straty azotu. Na użytkach zielonych nie możemy zapomnieć o wapnowaniu. Kiedy pH obniży się poniżej 5,5 wówczas dobrze jest zastosować do 1 tony/ha dolomitu, który posiada w swoim składzie magnez i przez to wpływa na uszlachetnienie składu runi na użytkach zielonych – mówi agronom.
Aneta Rzeźniczak