Każde stado królików podlega ciągłym zmianom polegającym na różnicowaniu składu osobników poprzez ich usuwanie i zastępowanie innymi. Ustawiczne odnawianie zwierząt w stadzie nosi nazwę remontu lub rotacji stada. Najczęstszą przyczyną usunięcia danego królika ze stada (pomijając upadki) jest spadek jego produkcyjności. Jeżeli nakłady ponoszone na utrzymanie konkretnego królika są większe od przychodów uzyskanych ze sprzedaży jego potomstwa, zachodzi konieczność wymiany go na innego, lepszego. W stadach, w których liczba zwierząt jest dostosowana do zdolności produkcyjnej fermy, procent wymiany zwierząt jest przez cały czas taki sam i możemy zaplanować ile nowych osobników będziemy potrzebowali w skali roku. Ilość ta będzie wynikała z przeciętnego czasu użytkowania poszczególnych królików. W dobrze prowadzonych fermach produkcyjnych przeciętny czas użytkowania jednej samicy waha się od jednego roku do roku i trzech miesięcy. Konieczna, coroczna wymiana zwierząt jest doskonałą okazją do poprawiania wartości hodowlanej zwierząt. Aby to osiągnąć hodowca powinien pamiętać o konieczności zastępowania eliminowanych osobników przez osobniki bardziej wydajne. Do dyspozycji mamy dwa źródła pozyskiwania zwierząt na potrzeby remontu stada; jedno to odchowana młodzież z własnego stada; drugie to zakup zwierząt z innego stada. Drugie źródło powinno być traktowane jednak jako ostateczność ponieważ wiąże się z wydatkami i koszt zakupu jest wyższy niż koszt odchowania we własnym stadzie. Należy też liczyć się z faktem, że fermy sprzedające króliki nie pozbywają się sztuk najlepszych, lecz tylko taki które pozostają jako nadwyżka po dokonaniu własnego remontu stada. Dokonywanie zakupu królików jest uzasadnione tylko przy konieczności wprowadzeniu „nowej krwi” do stada, w sytuacji kiedy wszystkie nasze zwierzęta są już ze sobą spokrewnione.
Praca hodowlana, zmierzająca do stałego doskonalenia stada, powinna się opierać o własny materiał, z którego wybiera się najlepsze sztuki, z przeznaczeniem ich na rodziców przyszłego pokolenia służącego do remontu stada. Ten rodzaj pracy na fermie nazywamy selekcją a jej głównym celem jest genetyczne doskonalenie stada czyli podnoszenie wartości interesujących nas cech w każdym następnym pokoleniu. Zwiększenie wartości jakiejś konkretnej cechy w pokoleniu potomnym w porównaniu do stada rodzicielskiego nazywamy postępem hodowlanym. Pamiętać jednak należy, że poprawa jakiejś cechy (np. średniej ilości sztuk odchowanych w miocie) niekoniecznie musi być dokonywana metodą selekcji. Zdecydowanie szybszą metodą jest polepszenie warunków środowiskowych i dostosowanie warunków technicznych odchowu do potrzeb biologicznych zwierząt. Jak już zostało powiedziane, celem selekcji w stadzie królików jest podniesieni średniej wartości interesującej hodowcę cechy w pokoleniu potomnym. Jeżeli to dążenie będzie realizowane przez wiele pokoleń , to powstaje pytanie: do jakich granic można podnieść wartość danej cechy? Wyniki wielu doświadczeń selekcyjnych wskazują, że stale prowadzona na określoną cechę selekcja prowadzi do stopniowego zmniejszania się postępu hodowlanego, osiągając w końcu wartość zerową.
Istnieje praktyczna metoda pozwalająca na odsunięcie w czasie niezbędnych zakupów i jednocześnie pozwalająca na prowadzenie pracy hodowlanej nastawionej na selekcję cech, uznanych za najbardziej pożądane w naszym stadzie.
W całym posiadanym stadzie produkcyjnym tworzymy grupy rodzinne, składające się z 3 – 6 samic i jednego samca. Liczba samic w grupie zależy od ogólnej liczby samic w stadzie oraz od ilości posiadanych samców. Im więcej grup rodzinnych uda nam się utworzyć tym lepiej. Liczba samców w stadzie będzie zatem odpowiadała ilości utworzonych grup rodzinnych. Jeżeli wszystkie zwierzęta pochodzą z zakupu i dopiero rozpoczynamy hodowlę, doboru dokonujemy przypadkowo. Do każdego samca dobieramy odpowiednią ilość samic, numerując samice w grupie i nadając całej grupie numer samca. Przyjęto w pracy hodowlanej stosować parzyste numery dla samic i nieparzyste numery dla samców. Numery grup rodzinnych będą więc numerami nieparzystymi. Taką samą procedurę numeracji zwierząt prowadzimy przy doborze zwierząt z własnego stada. W tym przypadku do dalszej hodowli pozostawiamy zwierzęta pochodzące od rodziców posiadających pożądane przez nas cechy. Dla samic jest to najczęściej dobry instynkt macierzyński, manifestujący się budową gniazda przy każdym kolejnym miocie, dobrym karmieniem młodych (w wieku ok. 30 dni powinny średnio ważyć po 600g), duża liczebność młodych w miocie. Nie zostawimy młodych do dalszej hodowli od samic które nieregularnie zostają kotne, a liczebność miotów jest niska. Najlepiej zostawiać zwierzęta po samicach będących dobrymi matkami, dającymi regularnie mioty liczące powyżej sześciu sztuk. Ogólna zasada przy doborze zwierząt do stada produkcyjnego, spośród własnego przychówku jest taka, aby pozostawiać samiczki po najlepszych matkach oraz samczyki po najlepszych samcach, dających najwyższy procent zapłodnień. Mając, w oparciu o powyższe zasady, utworzone grupy rodzinne i odpowiednio ponumerowane, przy doborze zwierząt do stada kierujemy się dodatkowo zasadą nie pozostawiania w grupie zwierząt z niej pochodzących. Samiczki pochodzące z jakiejś grupy rodzinnej powinny trafiać tylko i wyłącznie do grupy posiadającej numer o jeden większy. Np. samiczki z grupy nr 3 zastępują samiczki tylko z grupy następnej, czyli z grupy 5. Materiał ojcowski natomiast jest przesuwany w przeciwnym kierunku, to znaczy samczyki zastępują samce z grupy o jeden numer mniejszej. W podanym wyżej przykładzie samce z grupy nr 3 zastąpią samce tylko w grupie 1 (samczyki z grupy 1 zastępują samce tylko z grupy o najwyższym numerze). Reasumując materiał żeński przesuwamy tylko o jeden numer do przodu a materiał męski tylko o jeden numer do tyłu.
Termodzki Biały
Po raz pierwszy króliki te zostały sprowadzone z Belgii do Polski (do Zakładu Doświadczalnego IZ w Chorzelowie) w roku 1977. Do wyprowadzenia tej rasy zostały wykorzystane króliki rasy Olbrzym Belgijski Biały i stąd szereg cech rasowych u termondzkich pochodzi od tej właśnie rasy. Są to duże uszy, wydłużony tułów i pysk. Według wzorca rasowego króliki te w 3 miesiącu powinny osiągnąć masę ciała 2,5kg. Najniższa dopuszczalna masa ciała królika w wieku 8 miesięcy i powyżej to 3,5kg, najwyższa – 5,7kg.
Zwierzęta powinny mieć harmonijną budowę ciała, długi tułów, dobrze umięśniony o szerokim zadzie przy nieco zwężonym przodzie. Głowa, lekko wydłużona, mocno osadzona na długiej szyi, kończyny mocne, krótki ogon przylegający do tułowia. U samic powyżej jednego roku dopuszczalne jest niewielkie, symetryczne wole. Uszy średniogrube, dobrze osadzone i zaokrąglone na końcach, owłosione. Długość uszu od 13 do 15cm. okrywa włosowa średniogęsta, sprężysta przy długości włosów pokrywowych w granicach 3cm. barwa włosów pokrywowych i podszyciowych na całym ciele jednolicie śnieżnobiała, oczy czerwone, pazurki cieliste lub białe. Przy zapewnieniu żywienia paszami o większej zawartości białka niż pasza dla królików nowozelandzkich, można uzyskać liczniejsze mioty oraz nieco większe tempo przyrostów wagowych. Jest to typowa rasa do prowadzenia hodowli przemysłowej, na dużą skalę kiedy to o końcowym wyniku finansowym decydują nawet gramowe różnice w ilości zużytej paszy i nieznaczne powiększenie wskaźnika odchowu. Ze względu na masowość produkcji w takich warunkach oraz obrót dużą ilością zwierząt i paszy te niewielkie różnice stanowią w skali roku pokaźny czynnik decydujący o opłacalności produkcji. Pozostałe parametry użytkowe zbliżone są do parametrów omówionych dla rasy Białej Nowozelandzkiej z tą różnicą, że króliki te uzyskują nieznacznie większe masy ciała, oczywiście pod warunkiem wspomnianej zwiększonej ilości białka w dawce pokarmowej. Ze względu na mniejszy zasięg hodowli trudniej jest dokonać zakupu wartościowego materiału hodowlanego przez co istnieje większe ryzyko, że króliki chowane są w bliskim pokrewieństwie.
Nowozelandzki Biały (NB)
Rasa ta została wyhodowana w roku 1910 w Kalifornii, w USA, gdzie dzięki wysokiej wartości użytkowej zyskała od razu dużą popularność. Króliki te stanowią typową rasę mięsno-futerkową, powszechnie uznawaną i zalecaną do produkcji królików rzeźnych w chowie czysto rasowym, jak i w kombinacjach z innymi rasami. Odznaczają się wczesnym dojrzewaniem i dobrymi wskaźnikami użytkowości rozpłodowej.
Do Polski króliki tej rasy zostały sprowadzone po raz pierwszy w 1964 r i od razu zyskały uznanie wśród hodowców. Mają białą barwę okrywy włosowej a wszelkiego rodzaju zażółcenia traktowane są u nich jako odstępstwo od wzorca rasowego. Dorastają do masy 5,5 kg i mają walcowatą budowę ciała, zarówno w przedniej jak i tylnej części ciała. Nie występują wyraźne przewężenia tułowia ani nadmierne wygrzbiecenie. Mają garbonosą głowę o mocno owłosionych uszach długości od 12 do 15 cm, przy czym zaznaczają się dwie linie królików, jedna o uszach dłuższych, druga (najczęściej sprowadzana do Polski ze Słowacji i Czech) ma uszy wyraźnie krótsze. Do rozpłodu mogą być już używane po osiągnięciu wieku 4 miesięcy i wagi ponad 3,0 kg. Samice dobrze znoszą intensywny system rozrodu i w sprzyjających warunkach dają ok. 40 sztuk odchowanych w roku. Samice są z natury dobrymi matkami, o dużej mleczności co pozwala na szybki wzrost królicząt, które w wieku 30 dni powinny osiągnąć masę około 550g (przy masie noworodka 60g). Wydajność rzeźna, najbardziej interesujący parametr z punktu widzenia przetwórstwa, wynosi u tych królików ponad 60% i jest do uzyskania po osiągnięciu przez zwierzę wagi 2,5 kg w wieku 90 dni. Udział mięsa w tuszce jest bardzo wysoki i został doświadczalnie określony na 82% przy niskim udziale tłuszczu, w granicach 6 – 7%. Ponad połowa skór pochodzących od zwierząt ubijanych w wieku 90 dni była w tych badaniach klasyfikowana jako surowiec futrzarski. Są królikami najczęściej hodowanymi spośród ras średnich i wymiana lub zakup materiału hodowlanego nie nastręcza większych trudności.
Kalifornijski (K)
Masa ciała tych królików powinna wynosić w wieku 3 miesięcy 2,1 kg a w wieku 8 miesięcy, najniższą dopuszczalną masą ciała jest 3,5 kilograma. Zgodnie ze wzorcem rasowym króliki te nie mogą przekraczać masy 5,5 kilograma. Przy ocenie samic i samców na wystawach dopuszcza się masę ciała mniejszą o 5 % od wzorca rasowego. Zwierzęta powinny mieć harmonijną budowę ciała, dobrze umięśniony tułów, walcowaty i średniodługi. Przód i zad powinien być dobrze rozwinięty, szerokie łopatki i partia grzbietu. Głowa okrągła, mocno osadzona na krótkiej szyi o uszach dobrze owłosionych, mięsistych. Długość uszów od 10,5 do 11,5cm. Oczy czerwone. Kończyny mocne, średniodługie. Ogon krótki, przylegający do tułowia. Okrywa włosowa bardzo gęsta, sprężysta i jedwabista o długości włosów pokrywowych około 3cm.
Króliki te występują w dwóch odmianach barwnych – czarnej (Kc) i hawana (Kh). Dominującą barwą jest barwa śnieżnobiała, zarówno włosów pokrywowych jak i podszyciowych z ciemnymi uszami, końcówkami łapek, ogona i nosa. U kalifornijskich czarnych końcówki te będą miały zabarwienie czarne a u hawana czekoladowe.
Króliki tej rasy często używane są do krzyżówek międzyrasowych z królikami ras typowo brojlerowych – nowozelandzkim białym i termondzkim białym. Również do tworzenia linii królików hybrydowych były wykorzystywane ze względu na swoją wysoką wydajność poubojową. Nie bardzo natomiast nadają się jako jedyny materiał hodowlany do produkcji żywca króliczego ponieważ trudno uzyskać u nich zadawalającą masę ciała (ponad 2,5 kg) w wieku 90 dni.
Króliki hybrydowe
Króliki hybrydowe - Hyla, Hyla 2000, Genia, Hycole, niemiecka Zica, czy ostatnio bardzo popularna linia Hyplus wyprodukowana przez francuską firmę genetyczna Grimaud Freres. Zwierzęta tych syntetycznych linii cechują się: szybkim tempem wzrostu młodych, intensywnością rozpłodu, dużą plennością i płodnością samic, skróconym okresem laktacji i w sumie bardzo krótkim okresem tuczu młodych. Przy tworzeniu tych ras wykorzystano zjawisko zwane heterozją, objawiające się wybujałością określonej cechy u potomstwa w porównaniu do rodziców. Osobno były tworzone linie hybrydowe żeńskie i osobno męskie. Pomimo iż kombinacje stosowanych krzyżowań i udział ras jest tajemnicą firmową strzeżoną patentem, wiadomo że przy tworzeniu samic krzyżuje się z sobą około 12-16 ras z których każda „dokłada” do końcowego efektu coś swojego, np. zdolność do intensywnego użytkowania, wysoką plenność, mleczność, troskliwość, cechy mięsne, dobre wykorzystanie paszy, barwę okrywy itp. Przy tworzeniu samca ta liczba mieszanych ras jest mniejsza, wynosi około 8-9; również i w tym przypadku każda dokładana rasa ma swój udział w końcowym efekcie, np. dobrze wyrażone cechy mięsne, dużą potencję, dużą płodność itp. Firmy produkujące syntetyczne linie sprzedają na ogół tylko samice które są następnie użytkowane rozpłodowo poprzez sztuczną inseminację dostarczanym nasieniem, a ich potomstwo przeznaczane jest w całości na tucz. Jedynie w doskonałych warunkach fermowych, właściwych dla danej linii, króliki te są w stanie wykazać wszystkie swoje potencjalne możliwości – zdolność do intensywnego użytkowania rozpłodowego (6-8 wykotów w ciągu roku), wysoką płodność i plenność (przeciętnie 8 sztuk w miocie), wysokie tempo przyrostów gwarantujące uzyskanie masy ciała 2,5 kg w 70 - 75 dni. Do tych właściwych warunków zaliczyć należy także odpowiednie żywienie, oparte na specjalistycznych paszach granulowanych. Firmy zajmujące się wytwarzaniem linii hybrydowych gwarantują uzyskiwanie reklamowanych efektów produkcyjnych jedynie pod warunkiem ścisłego przestrzegania przez producenta finalnego wszystkich ich zaleceń. Szczególnie dotyczy to zapewnienia zwierzętom odpowiednich warunków utrzymania, prawidłowego żywienia oraz przestrzegania norm zoohigienicznych.
Leszek Antoni Gacek