Producenci warzyw i ziemniaków powinni zadbać o to, aby plony były zebrane i przechowywane we właściwy sposób. Dzięki temu, w dobrym stanie, dotrwają do wiosny przyszłego roku.
Proces przechowania przebiega łatwiej, kiedy warzywa zostały zebrane w dni bezdeszczowe, a nawet słoneczne. Ważnym czynnikiem jest dojrzałość korzeni i bulw, które powinny być wyrośnięte, ale nie przejrzałe. Koniecznie nieuszkodzone i bez śladów żerowania szkodników. - Warzywa najlepiej od razu posortować, oczyścić z resztek ziemi i umieścić w skrzyniopaletach, które można ustawić do wysokości 4 metrów – wyjaśnia agronom Krzysztof Świerek. Najdłużej przechowują się: buraczki czerwone, pietruszka, marchew, por, seler, kapusta, cebula i czosnek. Gorzej, i niestety krócej, przechowują się: kapusta pekińska, kalafior, brokuł i kalarepa. Dobrze w magazynach sprawują się warzywa siane na przełomie maja i czerwca. - Trzeba kontrolować ich jakość i wszystkie zgniłe odrzucać, aby pozostały tylko zdrowe – mówi agronom. Dodaje, że aby poprawić efektywność procesu, warto sięgnąć po odpowienie specyfiki: Możemy zastosować zamgławianie przechowalni preparatem bakteryjnym Em Farma, stosując 0,2 litra na 1 tonę w stężeniu dwukrotnym, czyli 1 część Em Farma i 2 części wody. Zabieg można powtórzyć w drugim tygodniu składowania, aplikując taką samą ilość w formie mgły przez kanały wentylacyjne. Wprowadzenie Pro Bio Emów do pryzmy i pomieszczenia hamuje mokrą zgniliznę, a chore ziemniaki nie stanowią zagrożenia dla stykających się z nimi zdrowych bulw - twierdzi Krzysztof Świerek.
Zabiegi jednak okażą się bezskuteczne, jeśli przechowalnia nie będzie spełniała odpowiednich wymogów. Ważna jest wilgotność (w granicach 85-90%) i temperatura (od 0-4 stopni). Budynki, które są budowane lub adaptowane z myślą o przechowalni, powinny mieć ocieplone ściany, dach, a niekiedy nawet podłogę. - W ostatnich latach, na naszym terenie, rozwinęło się przechowalnictwo na dużą skalę. Dawniej sposoby były inne - warzywa i ziemniaki trzymano w piwnicach i kopcach lub dołach zabezpieczających przed warunkami atmosferycznymi – podkreśla Krzysztof Świerek.
Jeśli proces przechowywania przebiega prawidłowo, straty jakościowe oraz ilościowe zostają ograniczone. Ma to duże znaczenie przy sprzedaży warzyw i ziemniaków w okresie zimowym. - W tym czasie cena jest przeważnie korzystna, dzięki temu jest możliwość zbytu większych partii towarów – radzi agronom. Dodatkową zaletą chłodni i przechowalni jest możliwość transportu mechanicznego, dzięki zasQtosowaniu wózków widłowych, transporterów i skrzyniopalet z wywrotnicami.
Źródło
"Wieści Rolnicze"
http://www.wiescirolnicze.pl