Czy rolnicy mają się czym martwić? Co w ostatnim tygodniu wydarzyło się w sadach? Czy wykryto nowe ognisko wirusa afrykańskiego pomoru świń? Sprawdźmy!
-
EMBARGO NAM NIE STRASZNE!
Polscy sadownicy doszli do wniosku, że nie mogą zniwelować efektów rosyjskiego embarga w inny sposób, jak tylko razem. To właśnie dlatego zapadła decyzja o stworzeniu konsorcjum przez 19 Grup Producentów Jabłek. Konsorcjum ma zamiar walczyć o rynki zbytu w Azji oraz Stanach Zjednoczonych. Sadownicy są przekonani o tym, że tylko razem są w stanie zawalczyć o klientów rynków innych, niż rosyjskie. Czy to aby nie na pewno walka z wiatrakami?
-
OPŁATY ZA WODĘ – BĘDĄ CZY ICH NIE BĘDZIE?
O opłatach za wodę mówi się już od początku roku. Wtedy to resort środowiska zaproponował, żeby każdy, kto korzysta z rzeki płacił za ten przywilej. Nie trudno więc domyślić się, że opłaty dotyczyłyby między innymi rolników i właścicieli stawów hodowlanych. Dlatego też zrodziła się dyskusja i to dosyć burzliwa, która teraz doprowadziła do wątpliwości odnośnie słuszności decyzji o wspomnianych opłatach. Okazuje się bowiem, że jeszcze nie jest pewne, czy konieczność opłat wejdzie w życie. Zależy to od Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który ma sprawdzić, czy przepis o opłatach za wodę byłby zgodny z unijnym prawem.
-
BĘDĄ REKOMPENSATY DLA SADOWNIKÓW I PLANTATORÓW?
Rosyjskie embargo przyczyniło się do ogromnych strat finansowych w budżetach sadowników oraz plantatorów warzyw. Dlatego też ci nie zamierzają czekać z założonymi rękami na to, jaka decyzja zapadnie w sprawie rosyjskiego embarga i już teraz składają wnioski o przyznanie rekompensaty za niesprzedane owoce i warzywa. W Kielcach, w Agencji Rynku Rolnego o rekompensatę zdążyło już poprosić około czterystu osób. Czy zostanie im ona przyznana? Tego nie wiadomo – wiadomo jednak, że sadownicy i plantatorzy liczą na to, iż im szybciej złożą wniosek, tym szybciej doczekają się odszkodowania za poniesione straty.
-
WARZYWNA AKCJA CHARYTATYWNA
Wcale nie trzeba utylizować polskich warzyw i owoców – można je oddać na cele charytatywne. Tego właśnie dowiedzieli się przed kilkoma dniami sadownicy oraz plantatorzy warzyw polskich wycofanych z rynku. Po co utylizować, skoro można oddać osobom potrzebującym? Takie rozwiązanie jest najlepsze i do takiego wniosku doszło już 200 osób, które zgłosiło się w tym celu do Agencji Rynku Rolnego.
-
KAZACHSTAN PRZECIW EMBARGU
Według najnowszych doniesień Kazachstan może bardzo korzystnie wpłynąć na sytuację polskich plantatorów warzyw oraz sadowników. Państwo to chce bowiem importować z Polski znacznie większe ilości owoców i warzyw, aniżeli do tej pory. Nie ma zamiaru rezygnować z usług polskich dostawców tylko dlatego, że Rosja nałożyła na Polskę embargo. Jest to więc dla Polski bardzo ważny klient, a i Federacja Rosyjska może być w tej sytuacji zadowolona, bo Kazachstan chce część warzyw i owoców importowanych z Polski dostarczać na jej teren.
-
TYTONIOWY PROBLEM
Polscy plantatorzy tytoniu nie byli w tym roku rozpieszczani przez pogodę. Dlatego też plony tytoniowe bynajmniej nie są zachwycające. Plantatorów martwi jednak jeszcze coś innego. Otóż, w przyszłym roku mają zostać wycofane dopłaty dla plantatorów stąd decyzja wielu z nich o zaprzestaniu tytoniowych upraw. W województwie Świętokrzyskim już co najmniej kilka osób zapowiedziało, że rezygnuje z prowadzenia tytoniowej działalności.
-
SPADAJĄCE CENY
To już pewne – w Polsce aktualnie panuje deflacja. Jest to oczywiście powód do radości dla konsumentów, ponieważ oznacza to niższe ceny towarów i usług. Niestety, wcale nie cieszą się z tej sytuacji producenci, którzy martwią się niezbyt wysokimi przychodami. Ceny żywności spadły aż o 0,2 jak podaje Główny Urząd Statystyczny. To wcale nie tak mało – to nawet bardzo dużo i co więcej jest to pierwszy taki spadek cen od ponad 30 lat.
-
DZIKI PLĄDRUJĄ KUKURYDZĘ
Uprawy kukurydzy nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Ale nie ze strony rolników, a raczej ze strony dzików. To właśnie dziki okazują kukurydzy największe zainteresowanie, a już na pewno ma to miejsce w województwie Podlaskim, w którym dziki splądrowały już kilka pól kukurydzianych. Dla rolników wcale nie jest to jednak śmieszne, ponieważ wspomniane zwierzęta niszczą uprawy i wywołują ogromne szkody. Ja sobie z nimi radzić? To bardzo dobre pytanie, na które żaden z rolników nie wymyślił chyba jeszcze odpowiedzi.
-
MONITOROWANIE WALKI Z ASF
Już we wrześniu bieżącego roku ma rozpocząć się monitorowanie walki z afrykańskim pomorem świń. Groźny wirus ASF wykryto u trzynastu dzików i dwóch zwierzętach trzody chlewnej. Walka z wirusem była prowadzona zgodnie ze wszystkimi przepisami – zutylizowano znajdujące się w pobliżu zwierzęta tak, by wirus nie rozprzestrzenił się. Jednakże, mimo to sejmowa komisja rolnictwa zaleciła rozpoczęcie kontroli walki z afrykańskim pomorem świń, którą już za niecałe dwa tygodnie zajmie się NIK.
Natalia Majcher