Rozmowa ze Stanisławem Butką, prezesem Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa Rzeczpospolitej Polskiej o systemie Gwarantowanej Jakości Żywności QAFP w branży piekarskiej.
-
Współpracuje Pan z Unią Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Na czym polegają te wspólne działania?
UPEMI jest twórcą Systemu Gwarantowanej Jakości Żywności QAFP – multiproduktowego systemu jakości działającego od 2009 roku. Na razie znakiem opatrzone są produkty mięsne – wieprzowina kulinarna, wędliny i drób. Nasze wspólne działania mają na celu rozszerzenie Systemu o pieczywo najwyższej jakości za znakiem QAFP.
Polska ma najlepsze pieczywo w Europie. Poświadczą o tym nie tylko nasi Rodacy, ale również zagraniczni konsumenci. Ale żeby stale podnosić jakość, podbijać podniebienia nowych odbiorców, musimy się jako branża mobilizować.
I temu właśnie służy opracowywany przez nas wspólnie z UPEMI zeszyt Systemu Gwarantowanej Jakości Żywności w zakresie pieczywa. Pokazujemy rolnikom, piekarzom, producentom pieczywa, że aby zatrzymać klienta należy używać jak najlepszych surowców i metod.
-
Kiedy i gdzie będziemy mogli kupić pieczywo ze znakiem QAFP?
Myślę, że są spore szanse na to, aby pieczywo ze znakiem QAFP pojawiło się w piekarniach już pod koniec roku.
-
Jak zwykli zjadacze chleba mogą rozpoznać wysoką jakość wyrobów zbożowych?
Dobra jakość oznacza z pewnością nieco wyższą cenę. Chleb poniżej 2 złotych powinien budzić nasze wątpliwości. Oczywiście nie każdy może sobie pozwolić na zapłacenie większej kwoty. Ale, tak jak w przypadku innych produktów, lepiej jest kupić mniej wyrobu wyższej jakości niż później wyrzucać ten tani, niesmaczny.
Wygląd to rzecz bardzo często myląca. Szczególnie teraz, gdy wyroby piekarnicze są krojone i pakowane w folię, zawierającą kolorowe nadruki. Grafika worka przykrywa to, co jest w środku i ocena wizualna pieczywa staje się niemożliwa. Często jest tak, że pozornie niezbyt ładny wizualnie chleb okazuje się strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o jakość i smak.
-
W Polsce panuje spadkowa tendencja spożycia pieczywa. Czy pieczywo ze znakiem QAFP będzie przeciwstawieniem tej niekorzystnej sytuacji?
Konsumpcja pieczywa w naszym kraju spada od schyłku socjalizmu. Wynika to między innymi z pozornie błahego, a dla niektórych może nawet śmiesznego faktu. Przed rokiem 1989 wielu ludzi, nawet w miastach hodowało świnie. Najtańszym pokarmem dla tych zwierząt był wówczas chleb! Dziś w miastach próżno szukać tych zwierząt, na wsi jest ich również mniej niż kiedyś, stąd i zapotrzebowanie na chleb jest mniejsze.
Poza tym w pewnym momencie pojawiło się lobby przekonujące, że pieczywo jest niezdrowe. Zaczęto je zastępować, szczególnie w miastach, gotowymi kanapkami, zapiekankami, innymi produktami zbożowymi.
Każde ogniwo, które ma wpływ na produkt finalny, czyli chleb, jest w Polsce na najwyższym poziomie. Ale nie jesteśmy w stanie sprostać konkurencji i ogromnemu naporowi reklamy i marketingu wielkich korporacji.
-
Myśli Pan, że System QAFP i zeszyt branżowy w zakresie pieczywa pomoże odwrócić te tendencje?
Na pewno pozwoli nam dotrzeć do konsumenta z przekonaniem, że wyrób ze znakiem QAFP jest najwyższej jakości, że charakteryzuje się wspaniałym smakiem. Każde ogniwo na etapie produkcji będzie musiało sprostać restrykcyjnym wymogom Systemu, ale mamy w Polsce dobrych rolników, przetwórców, producentów i wierzę, że to się uda. Tylko współpraca na każdym etapie – od pola do stołu, pozwoli na osiągnięcie celu – upowszechnienia pieczywa najwyższej jakości ze znakiem QAFP!