Rozmowa z posłem Eugeniuszem Kłopotkiem, dyrektorem Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego, Zakład Doświadczalny Kołuda Wielka
Dlaczego zdecydował się Pan odejść z Sejmu?
Obserwując to, co dzieje się w naszym parlamencie, od dłuższego czasu nosiłem się z myślą – chłopie, zmykaj stąd! Słuchając licznych wypowiedzi z sejmowej mównicy, stwierdziłem, że nie ma sensu się dłużej męczyć, trzeba wrócić do normalności, a więc do pracy w swoim zawodzie. Oczywiście, nie zawodząc swoich wyborców, dokończę tę kadencję w Sejmie. Jednak będę ją łączył z funkcją dyrektora w Instytucie Zootechniki w Kołudzie Wielkiej. W TEJ Kołudzie - słynnej z gęsi białej kołudzkiej.
Jakie jest Pana główny powód pracy w Instytucie?
Przede wszystkim zależy mi na promocji gęsi białej kołudzkiej. Jest mi ona szczególnie bliska i dobrze znana, gdyż jest znakiem rozpoznawczym województwa kujawsko-pomorskiego, z którego pochodzę. My, Polacy, jesteśmy przyzwyczajeni przede wszystkim do schabowego. Drobiu jemy sporo, ale myślimy tu tylko o kurczaku, gęsiny spożywamy niewiele. Głównym odbiorcą tego mięsa z Polski jest ustabilizowany rynek niemiecki, którego zapotrzebowanie to 22-23 tysiące ton gęsiny rocznie. Aby zwiększyć produkcję gęsiny w naszym kraju, trzeba przede wszystkim rozpromować to mięso wśród Polaków.
Dlatego właśnie kilka lat temu rozpoczęto akcję promocyjną na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, z udziałem marszałka województwa. Zainteresowaliśmy także Koła Gospodyń Wiejskich, mieszkańców wsi. Osiągnięte efekty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałem się, że w ciągu kilku lat tak mocno wzrośnie zainteresowanie nabyciem gęsi.
I tu pojawił się kolejny niewielki problem. Nasze możliwości produkcyjne, technologiczne są dość ograniczone. Dziś produkujemy rocznie 260 tysięcy sztuk piskląt, z czego na wymianę do stad produkcyjnych przeznaczanych jest około 100 tysięcy sztuk. Instytut chce zwiększyć produkcję piskląt do 400 tysięcy. Dlatego też w następnym roku planujemy rozpocząć budowę nowoczesnej wylęgarni.
A gdzie Polacy mogą kupić gęsinę?
Przede wszystkim gęś kołudzką można nabyć w naszym sklepie firmowym w Kołudzie, ale również w 2 sklepach patronackich w województwie kujawsko-pomorskim: w Inowrocławiu i Mogilnie. Niestety, kiedy wzrasta zapotrzebowanie konsumentów na gęsinę, niektórzy pośrednicy, również ci na ostatnim etapie sprzedaży, wysoko podbijają cenę. Dla przykładu – kilogram tuszki w Kołudzie kosztuje 22 złote, a w miastach wynosi aż 40 zł. Jest to jeden z powodów, dla których Instytut chce rozwinąć własną dystrybucję, sieć sklepów z naszym logo i pod naszą kontrolą.
Dlaczego czytelnicy NWE powinni spożywać gęsinę?
Schabowy to chyba najczęściej spożywane mięso w naszym kraju. Warto urozmaicić dietę i zastąpić go gęsiną. Wyjdzie nam to wszystkim na zdrowie, czego mogę służyć przykładem!
11 listopada, w dniu Święta Niepodległości, Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką będzie przyjmował korpus dyplomatyczny. Goście zostaną powitani nie tylko chlebem i solą, ale również kołudzką gęsiną!
Milena Zacharzewska
„Nowa Wieś Europejska” 109/2012