20 listopada na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbyło się IV Forum Rolników i Agrobiznesu Topagrar. Tematem wiodącym tegorocznej edycji forum było wyzwanie jakim jest połączenie globalizacji rynków rolnych z coraz większymi ograniczeniami środowiskowymi oraz klimatycznymi nakładanymi na rolników europejskich w ramach Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Sesję plenarną rozpoczęło wystąpienie Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.


Pan Minister postawił tezę, że proces globalizacji jest dla polskiego rolnictwa zarówno szansą jak i zagrożeniem. Szansą ponieważ dzięki temu procesowi Polska może eksportować znaczące nadwyżki produkowanej żywności na rynki europejskie oraz światowe. Zagrożeniem, ponieważ Europa otwiera się na import płodów rolnych z obszarów, na których żywność dzięki sprzyjającym warunkom środowiskowym produkowana jest taniej. Minister słusznie zauważył, że Polska mimo nadwyżki w handlu zagranicznym jest raczej średnim graczem na rynku rolnym w Europie i zupełnie małym na rynku światowym. Dlatego powinniśmy skupić się na produkcji żywności wysokiej jakości i naszym rynku wewnętrznym. Rynki zagraniczne nie są już tak atrakcyjne jak jeszcze kilka lat temu. Dzięki nowym technologiom produkcja żywności rozwija się w różnych miejscach globu wypierając import. Minister odniósł się oczywiście do kilku ważnych kwestii dotyczących bieżącej sytuacji w sektorze rolnym. Oczywiście nie mogło zabraknąć nawiązania do nowego ogniska ASF w powiecie wschowskim. Pan Minister stwierdził, że niestety Europa przegrywa z tą chorobą a on nie ma wpływu na Polski Związek Łowiecki, który mógłby bardziej intensywnie redukować populację dzików odpowiedzialnych za rozszerzanie się wirusa. Zapewnił jednak, że nie zabraknie w budżecie środków na odszkodowania dla rolników dotkniętych tym wirusem. Minister zapowiedział, że wprowadzi ubezpieczenia dochodów rolnika od skutków różnego rodzaju klęsk, utrzyma możliwość zaprawiania nasion oraz wprowadzi bardziej elastyczne i regionalnie zróżnicowane terminy stosowania nawozów.
Słowa naszego Ministra o tendencjach w europejskim rolnictwie potwierdził Pan Tassos Haniotis, dyrektor ds. strategii i analiz w DG AGRI, Komisja Europejska. Analizy Komisji jasno wskazują, że rozwój produkcji żywności kosztem środowiska naturalnego nie będzie w Europie dalej możliwy. Narastające konflikty społeczne będę wymuszały na rolnikach zmianę mentalności i podejścia do zarządzania gospodarstwem rolnym. Taka transformacja oznacza zwiększone koszty dla rolników, które na szczęście będą mogły być rekompensowane dzięki funkcjonowaniu Unii Europejskiej i różnego rodzaju funduszom. Pan Haniotis zwrócił również uwagę na zmiany w zakresie popytu na żywność w Europie. Konsumenci poszukują dzisiaj większej różnorodności produktów, kupują żywność gotową do spożycia ale także zwracają uwagę na dobrostan zwierząt oraz ślad węglowy czyli wpływ danego produktu spożywczego na środowisko. Rośnie również popyt na żywność organiczną. Te zmiany mogą być szansą dla rolników w Europie, którzy powinni skupić się na jakości żywności a nie próbie konkurowania tanimi płodami rolnymi na rynkach światowych.
Kolejny prelegent Pan Joerg Rehbein, Prezes Działu Crop Science na Europę Środkową, Bayer wskazał na innowacje oraz digitalizację jako narzędzia niezbędne do budowania zrównoważonego rolnictwa. Jego zdaniem rozwiązaniem dla wyzwań globalizacji i konieczności ochrony klimatu i ziemi jest rolnictwo precyzyjne. Dzisiejsze technologie pozwalają na optymalizację relacji kosztów i dochodów, tak aby prowadzić zrównoważoną produkcję rolniczą z zyskiem. Warunkiem wdrożenia takiego rolnictwa jest otwartość wszystkich podmiotów branży rolnej oraz sprawne doradztwo rolnicze. Na marginesie tej relacji należy wspomnieć, że Wielkopolska Izba Rolnicza jest partnerem międzynarodowego projektu Inno4grass, którego celem jest właśnie upowszechnianie innowacyjnych technologii stosowanych przez rolników w Europie w zakresie zarządzania użytkami zielonymi (www.inno4grass.eu). Poprawa płynności i rentowności branży rolnej staje się kluczowym wyzwaniem.
Potwierdził to Pan Macieja Piskorski, Dyrektor Departamentu Produktów Agro w Banku BNP Paribas. Przytoczył on dane Komisji Nadzoru Finansowego, z których wynika, że portfel niespłaconych kredytów rolniczych w Polsce wzrósł w ostatnim okresie czasu o pół miliarda złotych, co stanowi 6% akcji kredytowej. To może być wynik suszy, która dwa razy z rzędu dotknęła rolnictwo w Polsce, niskich cen skupu szczególnie zbóż i kukurydzy i przeinwestowania gospodarstw rolnych. Pan Maciej wskazał na kilka narzędzi, których celem jest zabezpieczenie rolnika przed ryzykami. Te narzędzia to ubezpieczenia rolnicze, zabezpieczenie cen produktów rolnych poprzez transakcje na rynkach finansowych, duża ostrożność przy korzystaniu z łatwych ale drogich kredytów gotówkowych i kontakt z bankiem finansującym w przypadku kłopotów finansowych. Dobrych wieści dla rolników nie miał Pan Profesor Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zmiany klimatyczne są faktem i wynikają z działalności człowieka, w tym w znacznym stopniu również z produkcji rolniczej. Zmiany te będą negatywnie oddziaływały na warunki produkcji rolniczej poprzez niedobory wody w pożądanych okresach wegetacyjnych, gwałtowne zjawiska pogodowe, erozję gleby, spadek plonu na skutek działania wysokich temperatur. Nasza reakcja powinna polegać na adaptacji do tych zmian oraz ich przeciwdziałaniu. Przeciwdziałanie to przede wszystkim redukcja emisji gazów cieplarnianych, zatrzymanie wody w środowisku, właściwa agrotechnika, rolnictwo precyzyjne, płodozmian, odpowiedni dobór odmian, zalesienia śródpolne, inteligentne budynki inwentarskie.


Wątki poruszone w sesji plenarnej były kontynuowane w trakcie sesji tematycznych. Panel o mleku dotyczył kwestii opłacalności tej gałęzi produkcji w zmieniającym się Świecie. Wskazano na konieczność wypracowania mechanizmu ograniczającego produkcję mleka przez producentów unii europejskiej w sytuacjach kryzysowych, czyli w momencie drastycznego spadku cen mleka surowego w skupie. Dane zebrane przez Europejską Radę Mleczarską (European Milk Board) pokazały, że przy obecnych cenach skupu mleka rolnik traci na tym kierunku produkcji. Jako narzędzie poprawy tej sytuacji wskazano na projekt „Mleko Fair” – takim logo oznakowane są w niektórych krajach europejskich produkty, które zapewniają rolnikowi opłacalność i godziwy zarobek. Podczas panelu potwierdzono na przykładzie produkcji kiszonki z kukurydzy oraz maszyn do zbioru zielonki z trawy, że tylko rolnictwo precyzyjne ma szansę przyczynić się do poprawy wyników ekonomicznych mleczarskich gospodarstw rolnych. Szalenie ciekawy okazał się wykład dr. Pawła Górki na temat żywienia cieląt w kontekście dobrostanu widzianego oczami konsumenta. Okazuje się, że nie zawsze to co myśli konsument o dobrostanie zwierząt jest rzeczywiście dobre dla zwierzęcia. W takiej sytuacji potrzebna jest dobra komunikacja konsumentów i producentów i wypracowanie procedur godzących oczekiwania konsumentów i wymogi produkcji mleka w gospodarstwie.
Andrzej Przepióra
Źródło Wielkopolska Izba Rolnicza http://www.wir.org.pl/