Mówiąc o innowacyjnym dziale rolnictwa, które stale się rozwija i ewoluuje , mamy na myśli hodowlę zwierząt futerkowych, która w Polsce ma już wieloletnią tradycję. Obecnie dominujące są hodowle norek. Polska produkcja skór norczych liczy się na światowych rynkach. Nasz kraj jest drugim już producentem skór na świecie, wyprzedzając Holandię, produkuje 10 milionów skór rocznie, które są sprzedawane w Domach Aukcyjnych i eksportowane do Rosji, Chin i USA. Dzięki hodowlom co roku na rynek Polski trafia 400 mln euro, które są inwestowane w kraju, m.in. na budowanie nowych gospodarstw, tworzenie nowych miejsc pracy oraz na współpracę z firmami związanymi z branżą futrzarską.
Jednym z największych hodowców na terenie naszego kraju, jest Szczepan Wójcik- Wice Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu i mozolnej pracy , stworzył i rozwinął już kilka dobrze prosperujących ferm na terenie województwa mazowieckiego. Hodowle jakie prowadzi, są na światowym poziomie, dzięki czemu chętnie odwiedzają je producenci i hodowcy z innych państw, czerpiąc naukę i inspirację na innowacyjne rozwiązania na swoich fermach. Nowoczesne gospodarstwa rolne, to nie tylko hodowle, ale także zakłady produkujące wysokiej jakości siatki, klatki oraz maszyny i karmiarki wykorzystywane przy hodowli zwierząt. Wykonywane są one przez samych producentów, przy współpracy z innymi firmami. Można śmiało powiedzieć , że są to innowacyjne gospodarstwa, które zajmują się całą produkcją od podstaw, poprzez wszystkie jej aspekty.
Hodowcy którzy należą do PZHiPZF prowadzą swoje hodowle w zgodności ze wszystkimi wymaganymi przepisami i normami, pamiętając przy tym o dobrostanie zwierząt. Fermy są pod stałym nadzorem lekarzy weterynarii, którzy dbają o dobry rozwój i byt zwierząt oraz niezbędne szczepienia, utrzymujące je w dobrej kondycji i zdrowiu. Hodowla odbywa się w zadaszonych pawilonach, które chronią zwierzęta przed opadami atmosferycznymi i nasłonecznieniem.
Klatki są skonstruowane tak aby zapewniać dobrą wentylację oraz stały dostęp do wody, a odpowiednio zbilansowana karma podawana jest kilka razy dziennie. W interesie hodowców jest, by zwierzęta były karmione właściwie, a warunki w jakich są hodowane dawały zwierzętom prawidłowe warunki bytowe. Gdyż od tego zależy jakość produktu finalnego jakim jest wysokiej jakości skóra.
Obecnie na terenie kraju funkcjonuje około 750 ferm, które są zlokalizowane na obszarach rolniczych, o dużym stopniu bezrobocia, dając zatrudnienie okolicznym mieszkańcom, dla których często praca na fermie jest jedynym źródłem utrzymania ich rodzin. Dają one także dochód pracownikom sezonowym, weterynarii, kuśnierzom, firmom budowlanym i wielu innym przedsiębiorstwom związanym z obsługą branży futerkowej, dając łącznie zatrudnienie – 50 tys. osobom.
Hodowla norek jest bardzo ważnym ogniwem w produkcji rolniczej, gdyż Polska wytwarza co roku około 400 tysięcy ton produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, powstałych przy produkcji wędlin, drobiu i innych artykułów spożywczych. Powstałe w ten sposób zbędne produkty musiałyby być w całości poddawane utylizacji, a jest to proces bardzo kosztowny, energochłonny i w bardzo dużym stopniu zanieczyszczającym środowisko.
Nie jest to jednak konieczne, gdyż to właśnie norki są naturalnym utylizatorem takich produktów ubocznych – ponieważ stanowią w dużej mierze skład ich paszy. Natomiast wysokiej jakości obornik, który powstaje przy takiej hodowli, jest wykorzystywany do użyźniania nieurodzajnych gleb.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż kraje w których zabroniono hodowli zwierząt futerkowych- takie jak Austria, Anglia czy Chorwacja- nigdy nie miały rozwiniętych tego typu hodowli, na terenie swoich państw, więc wprowadzenie zakazu nie przyniosło odczuwalnych strat dla gospodarki tych krajów.
W Polsce - gdzie ten dział rolnictwa jest wysoko rozwinięty i przynosi duże korzyści dla gospodarki państwa, zakaz taki spowodowałby olbrzymie straty w budżecie kraju i utratę ważnej gałęzi rolnictwa oraz przyczyniłby się do znaczącego wzrostu bezrobocia, w sytuacji gdy na polskich wsiach 43% mieszkańców nie posiada stałych dochodów.
Powstające niekiedy opory mieszkańców okolicznych wsi przed inwestycjami związanymi z hodowlą zwierząt futerkowych, wynikają przeważnie z niewiedzy i wiążącej się z nią obawami- ludzie boją się tego co nieznane, a w mediach krążą nieprawdziwe legendy na temat specyfiki hodowli, członkowie stowarzyszeń działających na rzecz zwierząt bazują na empatii i wrażliwości ludzi, zwracając uwagę w szczególności na pojedyncze przypadki chorych zwierząt, które zawsze i w każdej hodowli zwierząt gospodarskich mogą się zdarzyć, przekładając jednostkowe przypadki na całe hodowle i tym samym tworząc sfałszowany obraz polskich ferm.
Hodowla zwierząt futerkowych jest gałęzią rolnictwa, która dynamicznie się rozwija ulegając ciągłym przekształceniom i modernizacjom. Jest to świetna alternatywa dla rolników nie dysponujących dużym areałem ziemi, a jej kolejnym plusem jest duża rentowność w porównaniu do innych hodowli zwierząt. Jest to znaczący dział rolnictwa, pozytywnie wpływający na ekologię i gospodarkę rolną kraju, w pełni zasługujący na poparcie na arenie rolnictwa polskiego.
Michał Hernik.
Filmy pochodzą z Gospodarstwa Rolnego Szczepan Wójcik.