Produkcja mleka jest jedną z najbardziej złożonych w działalności rolniczej, wymagającej od rolnika wszechstronnego przygotowania. Hodowcy bydła muszą być wspierani przez wszystkie podmioty, którym zależy na jakości surowca i dobrostanie zwierząt. Wówczas możemy mówić o świadomym wyborze atestacji urządzeń i zapomnimy o niepotrzebnych nakazach administracyjnych.
Od współczesnego producenta mleka, wymagany jest pełen profesjonalizm. Hodowca, aby uzyskać wysoką wydajność krów i bardzo dobrą jakość mleka, musi równolegle spełnić szereg istotnych uwarunkowań. O sukcesie decydują: cechy genetyczne stada, dobrostan zwierząt, prawidłowe żywienie i właściwa technika doju.
Sposób pozyskiwania surowca, to ostatni ale jakże ważny czynnik wpływający na jakość produktu i zdrowie wymion (mastitis). Obecnie rolnik ma do wyboru dojarki: konwiowe, rurociągowe, hale udojowe (rybia ość, bok w bok, tandem, karuzelowa) i roboty udojowe. Idea działania jest podobna i naśladuje najdoskonalszego dojarza, jakim jest cielak. Pompa wytwarza podciśnienie, które steruje pracą urządzeń. Na strzyki wymienia nasadza się kubki udojowe. Jest to guma strzykowa osadzona w cylindrze tworząca dwie komory: strzykową i międzyścienną. Komora strzykowa połączona jest z konwią lub rurociągiem mlecznym, który dostarcza stałe podciśnienie, a międzyścienna połączona jest z pulsatorem zmieniającym przemiennie podciśnienie (od rurociągu podciśnieniowego) i ciśnienie atmosferyczne. Jeżeli w obydwóch komorach jest podciśnienie, następuje ssanie mleka – takt ssania. W przypadku pojawienia się w komorze międzyściennej ciśnienia atmosferycznego, strzyk jest uciskany i następuje masaż – takt masażu.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku parametry pracy aparatu udojowego (podciśnienie równe 50 kPa, częstotliwość pracy pulsatora 60 zmian/minutę i stosunek ssania do masażu 78% do 22%) były w czasie pracy stałe. Technika elektroniczna i technologie informatyczne pozwoliły podzielić dój na trzy fazy: wstępną, właściwą i końcową. Pulsator, który stanowi rolę „serca” (wytwarza przemiennie podciśnienie i ciśnienie atmosferyczne w komorze międzyściennej w celu masażu i stymulacji wymienia krowy), został zaprogramowany w odstępach czasowych i zmienia pulsację dla trzech etapów. Jednak każda krowa ma inną (indywidualną) charakterystykę natężenia wypływu mleka, które powinno decydować o zmianie pracy pulsatora. Technika pozwala na pomiar natężenia i rejestrację tzw. krzywej przepływu mleka. Mając tę informację moż- na zaprogramować aparat udojowy stosownie do przekraczanych wartości progowych przepływu i w czasie pracy (dynamicznie) zmieniać parametry robocze na wartości optymalne. Natomiast w etapie końcowym należy automatycznie odłączyć podciśnienie i uruchomić mechanizm zdejmujący kubki udojowe. Obecne możliwości pozyskiwania mleka określane są, jako tzw. „dój inteligentny”. Dalsze badania doprowadziły do skonstruowania ćwiartkowego aparatu udojowego. Na podstawie analiz krzywych wypływu mleka uzyskanych z poszczególnych ćwiartek wymion stwierdzono, że wypływ mleka jest indywidualną cechą krów. Profesor Marian Lipiński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu twierdzi: Zgodnie z fizjologią oddawania mleka przez krowy poszczególne gruczoły mlekowe nie tylko produkują różne ilości mleka, ale różnią się także szybkością jego wydajania.
Optymalnym sposobem doju krów wydaje się zatem stosowanie pulsacji ćwiartkowej, z możliwością regulacji parametrów pracy pulsatora (wraz z podciśnieniem) w poszczególnych kubkach udojowych. Wiodący producenci urządzeń udojowych (DeLaval i Westfalia) w swej ofercie proponują już rozwiązania z dojem ćwiartkowym.
Powyższe rozważania pozwalają określić, na jakim etapie rozwoju technicznego znajdują się dojarki użytkowane przez rolników. Przy wydajności nieprzekraczającej 5.000 l mleka na rok poprawnie działały systemy udojowe ze stałymi parametrami pracy.Wraz ze wzrostem wydajności mlecznej krów należy odpowiednio modernizować urządzenia udojowe. Instrukcje obsługi zalecają, że co najmniej raz w roku należy wykonać przegląd techniczny pozwalający na określenie, czy parametry robocze spełniają przyjęte normy.
W 1999 r. wprowadzono (decyzją Głównego Inspektoratu Weterynarii) wymóg posiadania atestów dojarek. Instytucją uprawnioną do ich wydawania został IBMER w Poznaniu. Obecnie toczy się dyskusja, czy atestacja jest obowiązkowa. Problem wyjaśnia pracownik naukowy IBMER w Poznaniu Witold Woyke, informując, że w 2004 r. Główny Lekarz Weterynarii zmienił zasadniczo poprzednie dyrektywy i określeślił, że nie ma wymogu atestacji. - Należy pamiętać, że tylko prawidłowo pracująca dojarka umożliwi (pomoże) wyleczyć zapalenie wymion (mastitis). Tak więc obowiązek wykonania atestacji uzależniony jest od indywidualnej decyzji lekarza weterynarii. Obowiązek ten może również wynikać z umów cywilno-prawnych między hodowcami bydła mlecznego a mleczarniami jako jeden z warunków gwarancji jakości mleka – zaznacza Woyke. IBMR w Poznaniu wyszkolił ponad 300 serwisantów (działających na własny rachunek) wyposażonych w metodykę badań i kompletną aparaturę kontrolną. Instytut nadal prowadzi jednodniowe kursy dla osób ubiegających się o uprawnienia do atestacji dojarek.
Sprawdziłem, jak funkcjonuje serwis systemów udojowych w terenie. Odwiedziłem firmę Wojciecha Piasnego w Kobylinie, która wykonuje: instalacje udojowe, chłodnicze, elektryczne i wodno-kanalizacyjne oraz prowadzi serwis dla urządzeń wykorzystywanych przy produkcji mleka. Organizacja pracy firmy pozwala na zapewnienie swoim klientom pełnego serwisu o każdej porze. Jest to bardzo ważne (w przypadku awarii) dla doju, który musi być wykonywany w tych samych godzinach, jak również dla chłodni zapewniającej jakość zmagazynowanego mleka. Kierownik serwisu systemów udojowych Krzysztof Golejewski ukończył kurs w IBMER Poznań i posiada upoważnienie do przeprowadzania badań i atestacji dojarek bańkowych, rurociągowych i hal udojowych. Podczas rozmowy z panem Krzysztofem, który prowadzi serwis dla około 200 rolników dochodzimy do wspólnych wniosków: hodowcy doskonale zdają sobie sprawę, że tylko systematyczny serwis (prowadzony przez sprawdzoną firmę) pozwala utrzymać sprzęt we właściwym stanie technicznym oraz zdecydowanie zmniejsza jego awaryjność. Rolnicy są też zainteresowani nowymi technikami doju oraz możliwością modernizacji użytkowanych dojarek.
W obecnym systemie technicznej obsługi urządzeń udojowych (mamy instytucję szkolącą serwisantów oraz sieć powstałych serwisów) brakuje ostatniego ogniwa tj. szkoleń kierowanych do hodowców: z zakresu technik udojowych i użytkowania dojarek. Bardzo ważne jest, aby rolnik samodzielnie mógł zdefiniować, jakiego sprzętu oczekuje pod kątem technicznym i ekonomicznym oraz jakie ma wymagania w stosunku do świadczonych usług przez serwis techniczny. Ofertę szkoleń kursowych powinny przygotować Ośrodki Doradztwa Rolniczego oraz Centra Kształcenia Ustawicznego. Bardzo dobrze (do tego zadnia) przygotowany jest Zespół Szkół Przyrodniczo- Politechnicznych Centrum Kształcenia Ustawicznego w Marszewie. Uczniowie kierunków: technik mechanizacji rolnictwa, technik rolnik, technik weterynarii oraz mechanik- -operator pojazdów i maszyn rolniczych (od pięciu lat) w procesie nauczania korzystają z pracowni techniki doju - laboratorium.
W pracowni zainstalowano dojarkę rurociągową i wyposażono ją: w różnego typu aparaty udojowe, myjnie, sztuczną krowę oraz przewoźną dojarnię konwiową H 308. Sztuczna krowa (jest maskotką szkoły, bardzo popularną również wśród rolników – to dzięki niej na okolicznych festynach prowadzone są konkursy doju ręcznego) pozwala na pełną symulację doju. Zmieniając typy aparatów udojowych demonstrowane są ich możliwości techniczne, wady i zalety, oraz warunki modernizacji dojarki. W laboratorium można przeprowadzić pełen zakres badań kontrolnych obowiązujących podczas atestacji.
W tak wyposażonej pracowni uczeń oprócz zdobywanej wiedzy ma możliwość zderzenia jej z rzeczywistością. Nabywa również niezbędne umiejętności przy obsłudze dojarki. Pracownia może stanowić znakomitą bazę dla szkolenia rolników. Dyrekcja szkoły w Marszewie planuje opracować program jednodniowego szkolenia z zakresu technik udojowych i użytkowania dojarek. Oferta i program szkolenia będzie promowany na początku 2013 r.
Zenon Owieśny,
Zespół Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych CKU w Marszewie (powiat pleszewski)