Nazwa miesiąca pochodzi prawdopodobnie od drobnego robaczka czerwca polskiego, który jest koloru czerwonego, a jaja zaczyna składać właśnie w czerwcu, wtedy też owady zbierano. Czerwi używano do barwienia tkanin na kolor czerwony. Czerwiec to szczególny miesiąc, w którym przyroda przeżywa najbujniejszy rozkwit, a wiosna ustępuje miejsca latu. W niektórych okolicach w tym czasie odbywały się czerwcówki – codzienne nabożeństwo odprawiane pod kapliczkami i krzyżami. W czasie nabożeństwa odmawiano litanię do Serca Pana Jezusa.
Na czerwiec przypada zazwyczaj Święto Bożego Ciała, obchodzone 10 dni po Zielonych Świątkach. Święto Bożego Ciała zostało ustanowione przez papieża Urbana IV w 1264 r. jako oficjalne święto kościelne. W Polsce po raz pierwszy wprowadził tę uroczystość biskup Nankier w 1320 r. w diecezji krakowskiej. W 1420 r. na synodzie gnieźnieńskim uznano uroczystość za powszechną, obchodzoną we wszystkich kościołach w państwie. W tym dniu odbywa się tradycyjna procesja, która obchodzi cztery ołtarze polowe. W tradycji polskiej wsi zapisały się m.in. związane z tym Świętem: ustawianie ołtarzy i zdobienie ich kwiatami i gałązkami brzozy, dekorowanie okien domów, usypywanie dywaników kwiatowych na drodze procesji. Nie brakuje także tradycyjnych wierzeń ludowych. Przy rozbieraniu ołtarzy wierni starali się zabrać do domu gałązki brzóz zdobiące ołtarze. Wkładano je – podobnie jak palmy wielkanocne, za święte obrazy, w strzechy chałup, obór i stodół, aby chroniły domowników przed chorobami, a obejście przed pożarem. Wetknięte na polu w ziemie miały chronić plony od gradu i chorób.
Z czerwcem nierozerwalnie wiąże się zwyczaj obchodzenia Sobótki (Wigilia św. Jana noc z 23 na 24 czerwca) w najkrótszą noc w roku. Święto to obchodzone na cześć słońca i miłości, należy do najstarszych słowiańskich obrzędów ludowych, sięgających jeszcze czasów pogańskich. Ma początek w świętach powitania lata, związanych z kultem słońca, sił przyrody, z towarzyszącymi im oczyszczającymi rytuałami ognia i wody, obrzędami miłości. Nazwę obrzędu wywodzą niektórzy od soboty, czyli od dnia poprzedzającego dzień świąteczny, inni od boga słońca zwanego Sabatiosem, który jako źródło życiodajnego ciepła i światła był czczony u wszystkich dawnych ludów słowiańskich. Sobótka, zwana jest również nocą świętojańską, palnocką, kupalnocką, kupalnicą oraz kupałą.
W polu
W czerwcu walczymy z chorobami i szkodnikami zbóż. Chronimy zwłaszcza liść flagowy i kłos z zbożach ozimych i pszenicy jarej, gdyż to one decydują w dużej mierze o wysokości i jakości plonu tych zbóż. Ziemniaki ochraniamy przed stonką ziemniaczaną, bobik przed mszycą, a zboża przed skrzypionką i mszycą, gdyż ich żerowanie w większym nasileniu znacznie obniża plony. Na plantacjach ziemniaków mogą zaistnieć warunki do wystąpienia zarazy ziemniaczanej, dlatego zapobiegawczo opryskujemy plantacje fungicydem kontaktowym. W burakach mogą pojawić się mszyce, śmietka ćwiklanka, pchełki i drobnica burakowa. Zwalczanie tych szkodników możemy połączyć z dolistnym dokarmianiem mocznikiem, a także nawozami mikroelementowymi.
Stosowanie insektycydów na mszycę i inne szkodniki w roślinach strączkowych możemy połączyć z dolistnym dokarmianiem mikroelementami. Dokarmianie dolistne można stosować na wszystkie strączkowe.
Czerwiec to miesiąc intensywnej ochrony roślin zbożowych, zarówno jarych, jak i ozimych. Szczególnie należy prowadzić systematyczne obserwacje pól pod kątem mączniaka, rdzy, septoriozy (pszenica ozima, pszenżyto) oraz szkodnika - skrzypionki zbożowej - w zbożach jarych.
UWAGA! Aby ocenić na własnej plantacji, czy i w jakim stopniu nastąpiła infekcja chorób, należy:
- wejść w łan i rozgarniając rośliny sprawdzić, czy na pędach i liściach pojawił się biały mączysty nalot - mączniak prawdziwy; jeśli jest, oznaczać to będzie większe zagrożenie ze strony innych chorób. W przypadku stwierdzenia mączniaka na górnych liściach należy rozpatrzyć możliwość oprysku fungicydem - zwłaszcza jeśli nasilenie jego na górnych liściach jest dość duże,
- pobrać kilka górnych liści pszenicy i obejrzeć pod światło, czy są one jednolicie wybarwione (ciemnozielony kolor) i czy nie pojawiły się jasne punkty na blaszkach liściowych - punkty takie świadczą, że zarodniki chorób grzybowych wniknęły do wnętrza blaszek liściowych.
Oceniamy stopień zagrożenia, ze strony chorób w następujący sposób:
- duża ilość "kropek" i chłodna oraz wilgotna pogoda to bardzo duże zagrożenie szybkiego rozwoju grzyba, na plantacjach rokujących wysokie (pow. 6 ton) plony należy wykonać oprysk fungicydem systemicznym w pełnej dawce,
- mała ilość "kropek" i sucha ciepła pogoda - małe zagrożenie - nie wykonujemy żadnych zabiegów, prowadząc dalej obserwacje,
- duża ilość "kropek" i sucha ciepła pogoda - duże potencjalne zagrożenie - na plantacjach rokujących plony pow. 6 ton wskazany zabieg fungicydem systemicznym w zmniejszonej dawce - ok. 50% pełnej dawki,
- mała ilość "kropek" i chłodna wilgotna pogoda - niski poziom infekcji, ale wzrastający poziom zagrożenia - należy szczególnie dokładnie śledzić, czy i w jakim stopniu wzrasta ilość punktów wniknięcia zarodników, a także rozwój samych grzybów. W przypadku wzrostu zagrożenia jak w podpunkcie pierwszym - na plantacjach o plonach powyżej 6 ton wykonać zabieg.
Taką obserwację powinno się prowadzić we wszystkich gospodarstwach, ale decyzje o opryskach powinny być różne w zależności od przewidywanego poziomu plonowania. Wynika to stąd, że opłacalność takich zabiegów jest różna, to znaczy tym wyższa, im wyższe są możliwości plonowania danej plantacji. W praktyce oznacza to, że gdy przewiduje się plony poniżej 4 ton z ha, przyrosty plonu z tytułu pełnej ochrony grzybowej są małe, rzędu 1-5 dt/ha, podczas gdy na polach rokujących powyżej 6 ton mogą być rzędu 10-20 dt/ha. Górne granice przyrostu plonów występują w latach o większej ilości opadów i umiarkowanej temperaturze w okresie maja i czerwca.
Jeśli nie zamierzamy stosować zabiegów profilaktycznych, a nastawiamy się na zwalczanie chorób pszenicy w zależności od osiągnięcia progów szkodliwości, musimy czekać na ujawnienie oznak chorobowych i ocenić wielkość porażenia przez daną chorobę.
Przypominamy o prawidłowym stosowaniu mocznika w połączeniu z innymi środkami. Najpierw należy rozpuścić go w wodzie i wlać do opryskiwacza napełnionego do połowy wodą - przy włączonym mieszadle - a następnie dodawać rozcieńczone wodą inne preparaty, np. środki grzybobójcze czy nawozy mikroelementowe. Na końcu uzupełniamy zbiornik opryskiwacza wodą. W obecnej fazie rozwojowej zbóż możemy maksymalnie zastosować 5-6 kg mocznika na 100 l wody. Oprysku dokonujemy przy niższych temperaturach i przy bezwietrznej pogodzie. Najlepiej w dzień pochmurny lub pod wieczór.
Sad przydomowy
Wykonujemy ściółkowanie międzyrzędzi w truskawkach słomą, grubym papierem lub czarną folią, co ochroni dojrzewające owoce przed zetknięciem z ziemią, owoce są czyste i mniej chorują.
Po czerwcowym naturalnym opadzie zawiązków owoców, zalecane jest ręczne przerzedzanie zawiązków, głównie na jabłoniach i gruszach. Obrywa się lub obcina sam zawiązek, szypułka pozostaje na drzewie. Na tej samej gałęzi jabłka powinny pozostać pojedynczo w odległości 10-15 cm. Zabieg ten bardzo poprawia jakość zbieranych owoców, a przede wszystkim ogranicza przemienność owocowania.
Występowanie owocówek powodujących "robaczywienie" jabłek i śliwek w niewielkim ogrodzie można ograniczyć zawieszając na drzewach pułapki feromonowe oraz umieszczając na pniach opaski chwytne z papieru falistego. Jesienią zbiera się i pali opaski wraz ze znajdującymi się w nich gąsienicami owocówek.
Warzywnik
- Na początku miesiąca można jeszcze wysiewać marchew i buraki ćwikłowe przeznaczone na przechowanie.
- Do końca czerwca wysiewa się jeszcze fasolę szparagową, koper, sałatę na późniejszy zbiór.
- Prowadzi się prace pielęgnacyjne, przerywkę, odchwaszczanie.
- Wyłamuje się pędy kwiatostanowe rabarbaru i szczawiu.
- Do połowy miesiąca można sadzić rozsady późnych kapust.
- Czerwiec to okres intensywnych prac pielęgnacyjnych przy pomidorach, usuwanie bocznych pędów, palikowanie, podwiązywanie.
W czerwcu przypada szczyt sezonu szparagowego. Szparagi są warzywem cenionym ze względu na walory smakowe i lekkostrawność. W ofercie handlowej obecne są szparagi białe i zielone, które mimo różnic są pędami tego samego gatunku. Różna barwa wypustek wynika z różnego sposobu uprawy – zielone wypustki wyrastają nad powierzchnię gruntu, a białe rosną przysypane ziemią.
Szparagi to bogactwo wielu cennych składników odżywczych. Warzywa te zawierają znaczne ilości kwasu foliowego oraz przeciwutleniaczy chroniących organizm przed wolnymi rodnikami, m.in.: witaminy C, witaminy E, β-karotenu. Dodatkowo składniki te wykazują korzystne działanie na skórę. Warzywa te zawierają również niewielkie ilości witamin z grupy B (witaminę B1 i B2). Spożywając szparagi, dostarczymy do naszego organizmu również cennych składników mineralnych: wapnia, fosforu, magnezu, potasu, sodu oraz niewielkich ilości żelaza.
Związki chemiczne zawarte w szparagach działają pobudzająco na pracę nerek i regulują gospodarkę wodną organizmu ludzkiego. Szparagi mają właściwości przeczyszczające i moczopędne. W medycynie ludowej szparagi były używane jako środek tonizujący, uspakajający oraz środek do leczenia zapalenia nerwów i reumatyzmu. Stosowano je również przy zaburzeniach wzroku, bólach zębów i wielu innych schorzeniach.
Niestety szparagi zawierają również związki purynowe, które mogą powodować gromadzenie się kwasu moczowego w organizmie. Dlatego warzyw tych powinny wystrzegać się osoby chorujące na dnę mocznową. U niektórych osób szparagi powodują również wzdęcia.
Szparagi charakteryzują się delikatnym smakiem i doskonale komponują się z potrawami mięsnymi, rybami, drobiem oraz z innymi warzywami. Walory smakowe, lekkostrawność, duża zawartość witamin i składników mineralnych oraz niska wartość energetyczna (100 g świeżych szparagów dostarcza zaledwie 18 kalorii) sprawiają, iż szparagów nie powinno zabraknąć w wiosennej diecie.
Zalecenia przy uprawach roślin metodami ekologicznymi
Siano ma największą wartość, gdy trawa jest w fazie początku kłoszenia, a koniczyna – kwitnienia.
Rozpoczynamy kosić przed pełnią księżyca wtedy możemy liczyć na ładną pogodę.
Jak chronić biologicznie rośliny przed chorobami grzybowymi?
Wywarem ze skrzypu polnego – przygotować na 1 ha 300 g suszu skrzypu, zalać min. 10 l wody, gotować ok. 2 godzin i rozcieńczyć do 100 l. Opryskać l ha roślin najlepiej przed pełnią księżyca, ponieważ największe zagrożenie ze strony chorób grzybowych jest w okresie pełni księżyca. Wtedy to są duże wahania temperatur i silne rosy, co osłabia rośliny i uaktywnia grzyby.
Ochrona ziemniaków przed stonką ziemniaczaną: oprysk wywarem z wrotyczu działa odstraszająco na chrząszcze. Niszczenie larw L1-L3 stonki ziemniaczanej środkiem biologicznym o nazwie Novodor.
W chlewni i oborze
Prowadząc w gospodarstwie racjonalną hodowlę i chów, należy zabezpieczyć odpowiednią ilość pasz wynikającą z rocznego zapotrzebowania wszystkich grup zwierząt.
Przystępując do opracowania bilansu pasz, musimy ustalić, jaką ilość zwierząt gospodarskich w poszczególnych grupach będziemy mieli w ciągu roku. Na podstawie gatunku, wieku i rasy ustalamy ilości pasz i ich rodzaje.
Po obliczeniu zapotrzebowania na poszczególne rodzaje pasz w gospodarstwie należy ustalić gatunki roślin pastewnych, jakie w gospodarstwie są lub będą uprawiane. Na podstawie osiąganych plonów roślin obliczamy zasoby paszowe gospodarstwa, które pozwalają na porównanie zapotrzebowania z możliwościami jego pokrycia.
Krowy dojne dokarmiamy, dbamy też o młode, pamiętając, że dla utrzymania wysokiej wydajności i dobrej kondycji sama trawa nie wystarczy. Zasilamy łąki i pastwiska nawozami. Gromadzimy paszę na zimę.
Pasieka
Rodziny pszczele szybko się rozwijają. Matki składają teraz najwięcej jaj. Stosujemy zabiegi przeciwrojowe, jak systematyczne poszerzanie gniazda, zwiększanie wentylacji w ulu oraz dostarczanie rodzinom stałej budowy plastrów. Po odwirowaniu miodu majowego, dajemy magazyny miodowe i nadstawki na pożytek z akacji i lipy. Czasem w czerwcu może pojawić się spadź. Czerwiec jest najlepszym miesiącem do przeprowadzania wymiany matek starych i mało wartościowych na młode - zakupione lub wyhodowane we własnej pasiece.
W lesie
Czerwiec bywa najcieplejszym i jednym z najbardziej suchych miesięcy w roku. Z tego względu nazywany jest często wczesnym latem. Najdłuższym dniem w roku jest 21 czerwca (16,8 godz.).
Małe ilości deszczu wzmagają zagrożenie pożarowe w lesie, szczególnie w jednogatunkowych drzewostanach iglastych. Z ogniem należy wówczas obchodzić się szczególnie ostrożnie.
Liście na drzewach przybierają swoją normalną barwę głębokiej zieleni. Przez ulistnione korony do dna lasu dociera coraz mniej światła. Kwitnące tam rośliny nie są już tak barwne i na ogół giną w powodzi zieleni. Na skraju lasu, polanach i zrębach dojrzewają pierwsze leśne owoce – poziomki. Kwitną maliny i jeżyny. Można zbierać już grzyby - pieprznika jadalnego, zwanego pospolicie kurką i koźlarze.
Czerwiec to miesiąc, w którym na igłach i liściach intensywnie żerują gąsienice szkodników, np. strzygoni choinówki albo brudnicy mniszki. Mogą one spowodować znaczny ubytek listowia i, w konsekwencji, osłabienie drzewa. W rozpoznaniu szkodnika i jego zwalczaniu może pomóc nam nadleśnictwo.
Przysłowia na czerwiec:
Święty Eugeni (2) pogodę w czerwcu odmieni.
Jaki dzień jest w Boże Ciało, takich dni potem niemało.
Na Boże Ciało – żyto zakściało (zakwitło).
Na Boże Ciało, siej proso śmiało.
W Boże Ciało – z boską chwałą, słowo nam się chlebem stało.
Wiec w oktawę, puść otawę (nie koś w tym dniu), nie tnij zboża ni kapusty, bo znajdziesz rdzeń pusty.
Boże ciało pogoda darzy, rok będzie dobry dla gospodarzy.
Gdy Medard (8) z deszczem przybywa, tak samo jest we żniwa.
Ze świętą Małgorzatą (10) upał przybiera, kanikułę otwiera.
Na święty Antoni (13) pierwsza się jagódka zapłoni.
Pogoda od Wita (15) do Jana, to zboża wygrana.
Gdy święty Jan (24) łąkę kosi, lada baba deszcz uprosi.
Gdy Jan z deszczem przybywa, to słota bywa także i we żniwa.
Chrzest Jana w deszczowej wodzie trzyma zbiory na przeszkodzie.
Gdy święty Jan rozczuli, to go dopiero Najświętsza Panna utuli.
Gdy się święty Jan rozpłacze liche będą kołacze.
Jak się Jan obwieści, takich będzie dni czterdzieści.
Już świętego Jana ruszajmy do siana.
Święty Jan przynieś jagód dzban.
Przed Świętym Janem trzeba o deszcz prosić, a po Świętym Janie i sam będzie rosić.
Kiedy człowiek łąki kosi, lada baba deszcz uprosi.
Gdy św. Jan łąkę rosi – to chłop siano kosi.
Na świętego Władysława (27), w domu pustki, w polu sława.
Gdy święty Piotr z Pawłem (29) płaczą, ludzie przez tydzień słońca nie zobaczą.
Jeśli upały w sianokos i żniwa, to zima ostra i dokuczliwa, a jeśli słota, to w zimie dużo błota.
Grzmoty czerwca rozweselają rolnikom serca.
Gdy czerwiec z burzami – staw rybny, a las grzybny.
Grzmot w czerwcu głosi, że dużo zboża nosi.
Czerwiec na maju zwykle się wzoruje, jego pluchy, pogody często naśladuje.
W czerwcu pełnia sprowadza burze, ostatnia kwadra zaś deszcze duże.
W czerwcu się pokaże, co nam Bóg da w darze.
Czerwiec stały, grudzień doskonały.
Czerwiec zimny i wilgotny, całemu roku będzie psotny.
Czerwiec nosi dni gorące, kosa dzwoni już na łące.
Czerwiec mokry po zimnym maju, chłopom w jesieni będzie jak w raju.
Opracowanie: Grzegorz Wysocki
Źródło: Kalendarz Rolników, Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników; Etnografia Lubelszczyzny – cykl roczny w życiu wsi; wycinki prasowe; materiały własne.
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/