Jabłka dobrej jakości ? – smaczne, zdrowe, odpowiednio wybarwione i wyrośnięte (nie za duże i nie za małe), no i bez… „niespodzianek w środku”. Pomijając pozostałe aspekty (choć przynajmniej równie ważne), chciałbym się skupić na temacie odpowiedniej wielkości owoców.
Ciągle napotykamy nowe wyzwania i ciągle się uczymy – praca w sadownictwie ma taki urok. Nie wszyscy w tych samych warunkach mają takie same osiągnięcia – jest to oczywiste i naturalne. Lata doświadczeń wpływają na pewne schematy, które powielamy w następnych sezonach.
Jak właściwie wykorzystać potencjał, który otrzymaliśmy w tym sezonie od natury? Wiadomo, że poprzez zaniedbanie można zmarnować każdą szansę, a złośliwi twierdzą, że w naszym narodzie zdolność do psucia jest szczególna. Przejdźmy do rzeczy: tak jak każdy sadownik, tak i każda kwatera ma swoją specyfikę i potencjał. Dodatkowo każdy z nas ma wypracowane schematy, jak sobie radzić w konkretnych sytuacjach. Dobre schematy warto powtarzać, ale nie należy ich stosować ślepo. Każdy sezon jest inny, więc wypracowane schematy trzeba modyfikować, przystosowywać do obecnych warunków.