W dniu 26 lutego 2015 r. Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem o sygnaturze: II GSK 2176/2015, oddalił skargę kasacyjną producenta, który używał nazwy ser w odniesieniu do produktu o nazwie: „ser topiony z szynką” zawierającego tłuszcze obce i sterole roślinne. Producent wskazywał na nieznaczną obecność tłuszczów obcych, wynikającą z błędów dostawców, którzy dostarczyli surowce o niewłaściwym składzie.
Jak zaznaczył w uzasadnieniu wyroku NSA, dla stwierdzenia zafałszowania nie ma znaczenia stopień naruszenia. Sąd powołał się na art. 3 pkt 10 ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, zgodnie z którym zafałszowanie występuje wtedy, gdy dane podane na produkcie są nieprawdziwe, kiedy użyte oznaczenia mają na celu ukrycie rzeczywistego składu lub podane informacje naruszają interesy konsumentów.
NSA wskazał, że konsument decydując się na zakup przedmiotowego produktu na podstawie jego oznakowania (nazwa ser i składu) z pełną świadomością oczekuje, że nabędzie ser o walorach produktu mlecznego. Tym samym NSA potwierdził stanowisko Głównego Inspektora JHARS, zgodnie z którym oznakowanie środka spożywczego niespełniającego definicji przetworu mlecznego, z uwagi na obecność tłuszczów obcych, nazwą „ser” zarezerwowaną wyłącznie dla przetworów mlecznych, stanowi naruszenie prawa żywnościowego i świadczy o zafałszowaniu produktu.
Źródło
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych
http://www.ijhar-s.gov.pl