W ostatnich latach wsparliśmy inwestycje w mleczarstwie kwotą 1,7 mld złotych - przypomniał podczas panelu dyskusyjnego Andrzej Gross prezes ARiMR na zdjęciu z Olgierdem Dziekońskim, ministrem w Kancelarii Prezydenta RP (prawej)
Andrzej Gross (z prawej) obok Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawcy RP
Prof. Jerzy Buzek mówił m.in. o naszej drodze ku wolności i o tym, jak ona zmieniła życie w naszym kraju
Uczestnicy panelu dyskusyjnego o skutkach embarga gospodarczego.
2 i 3 marca, Toruń stał się miejscem publicznej debaty o gospodarce. Uczestniczą w niej ludzie biznesu, parlamentarzyści, politycy z bliska i daleka. W organizowanym po raz 22 dwudniowym kongresie "Welconomy Forum in Toruń" spotykamy ministrów, ambasadorów, reprezentantów wielu krajów m.in. Turcji, Ukrainy, Litwy, Mołdawii, Szwecji, organizacji międzynarodowych. Dość powiedzieć, że sesję otwarcia poprowadził prof. Jerzy Buzek, obecnie przewodniczący Komisji Przemysłu Badań i Energii Parlamentu Europejskiego, a poprzednio jego przewodniczący. Były premier odnosząc się do obecnej sytuacji politycznej przyznał, że rok temu nie wiedzieliśmy jeszcze tego, co wiemy dzisiaj: że wolność, stabilność i bezpieczeństwo nie są dane raz na zawsze. Stwierdził, że Polacy najlepiej wiedzą, co to jest wolność. Skoro udało nam się ją odzyskać, to dlaczego nie miałoby się udać Ukrainie, która jednak jest w dalece trudniejszej geopolitycznej sytuacji niż my na początku naszej drogi do wolności.
- Potrafiliśmy sobie dać radę z kryzysem. Rozwój Polski w ostatnich latach budzi podziw i zazdrość na świecie. W Strasburgu i Brukseli, gdzie obecnie najczęściej przebywam, zwracają się do mnie: Ty pochodzisz, ze szczęśliwego kraju, ty nie masz problemów. - Nie są to żarty, tak z oddali postrzegają zmiany w naszym kraju. Były premier apelował też o stworzenie otwartego wspólnego rynku Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi, z 800 milionami przeważnie zamożnych konsumentów, przypomniał, że w USA energia jest znacznie tańsza niż u nas.
Właśnie wielorakim aspektom gospodarczym, ale nie tylko, poświecono liczne panele dyskusyjne podczas toruńskiego spotkania. Podczas jednego z nich analizowano skutki embarga na gospodarkę, a w szczególności na sytuację w mleczarstwie. Do udziału w tej debacie zaproszono również Andrzeja Grossa, prezesa ARIMR.
- W ostatnich latach na inwestycje w mleczarstwie przeznaczyliśmy 1,7 mld złotych. Dzięki nim powstały nowoczesne obory, zakłady przetwórcze, dobre technologie, staliśmy się ważnym producentem mleka i jego przetworów, należymy do europejskiej czołówki - przypomniał prezes. - Hodowcy krów, dostawcy mleka w przeciwieństwie do rolników produkujących mięso czy zboża, zachowali wpływ na zakłady przetwórcze, na spółdzielnie skupujące od nich mleko. Jednak chyba nie zawsze w pełni go wykorzystują.
- Nie mnie to oceniać, ale chyba nie wszystko jeszcze zorganizowano jeśli chodzi o rynek mleczny, wspólną promocję, wspólne negocjowanie cen - zauważył prezes.
Do tych słów nawiązał Mariusz Trojakowski, prezes spółdzielni mleczarskiej ROTR w Rypinie, który przyznał, że na rynku mleczarskim jest sześciu dużych graczy, niestety nie zawsze można mówić o współpracy między nimi, raczej o konkurencji, także cenowej na zagranicznych rynkach.
Równie ważne jak oficjalne dyskusyjne panele były też rozmowy w kuluarach. Wielu uczestników toruńskiego spotkania wykorzystało okazję i o różne sprawy zagadywało prezesa ARiMR, odwiedzało również nasze promocyjne stoisko.
Kongres zorganizowało Stowarzyszenie Integracja i Współpraca, którego liderem jest Jacek Janiszewski, były minister rolnictwa. ARiMR był jednym z partnerów toruńskiego forum.
Źródło
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
http://www.arimr.gov.pl/
