Problem szkodników w uprawach zbóż staje się z roku na rok coraz poważniejszy. Nowoczesne technologie uprawy, intensyfikacja produkcji, monokultury czy obfite nawożenie (zwłaszcza azotem) to sprzyjające warunki rozwoju dla wielu szkodliwych gatunków. Zwiększa się również ich zasięg i zakres szkodliwości – w większości odznaczają się szeroką specjalizacją pokarmową. Także zmiany klimatu powodują masowe pojawianie się szkodników, w tym nowych lub niemających wcześniej większego znaczenia gospodarczego. Szacuje się, że szkodniki zbóż mogą obniżyć plon ziarna do 20 dt/ha, nierzadko podważając sens opłacalności uprawy.
Zboża są już zagrożone na etapie kiełkowania i wschodów. Larwy śmietki kiełkówki i ozimówki żerują na bardzo młodych roślinach, a nawet już na kiełkującym ziarnie. Mają jednak znaczenie lokalne, głównie w rejonach południowo-zachodnich. Sporo poważniejsze straty mogą powodować larwy ploniarki zbożówki. Pierwsze i trzecie pokolenie larw żeruje na wschodzących roślinach. Objawy żerowania przypominają szkody wyrządzane przez śmietki – charakterystyczny pożółkły liść sercowy, dający się łatwo wyciągnąć. Drugie pokolenie ploniarki atakuje zawiązki ziaren. W jęczmieniu ozimym straty plonu w wyniku żerowania ploniarki mogą sięgać 10%. Duże straty w zasiewach mogą także powodować szkodniki glebowe, głównie uszkadzające korzenie i nasady łodyg drutowce, a także lenie i rolnice. Larwy leni pojawiają się masowo jedynie w niektórych latach i lokalnie, ale podobnie jak gąsienice rolnic w skrajnych przypadkach (gradacje) mogą zniszczyć całą uprawę. Straty powodowane są głównie w zasiewach ozimin, a charakterystyczne „łysiny” są efektem żerowania rolnicy zbożówki – młode rośliny są podcinane u nasady i często wciągane do korytarzy w glebie. Podobny „system” żerowania opracowały larwy łokasia garbatka. Dodatkowo można zauważyć postrzępione i zwiędnięte rośliny, a obok głębokie, pionowe norki. Szkody wyrządzane przez łokasia obserwuje się od niedawna i głównie na południu kraju. Prognozuje się jednak rosnące znaczenie tego gatunku szkodnika.
Wzrost roślin to okres zagrożenia przede wszystkim ze strony szkodników gryzących i kłująco- -ssących. Skrzypionki, a wśród nich najpospolitsza skrzypionka zbożowa i błękitek, żerują na liściach zbóż. Szkody wyrządzane przez dorosłe chrząszcze są niewielkie, z kolei ich larwy potrafią doprowadzić do strat plonu rzędu 10%. Typowym obrazem żerowania żółtawych, pokrytych śluzem i własnymi odchodami larw skrzypionek są podłużne okienka między nerwami, powstałe na skutek wygryzania tkanki miękiszowej aż po dolną skórkę liścia. Uszkodzone najmłodsze liście na brzegach lub od wierzchołka to objaw żerowania zielonkawożółtych larw pilarzowatych. Trudno zauważyć je podczas dziennych lustracji, gdyż żerują głównie nocą.
W latach ciepłych i suchych może pojawiać się ździeblarz pszeniczny, który jest znaczącym szkodnikiem pszenicy na Ukrainie i Białorusi. Larwy tej błonkówki wyjadają wnętrze źdźbła, posuwając się w dół, a osłabione u podstawy rośliny łatwo łamią się podczas silnego wiatru i deszczu. Podobną szkodliwość wykazują larwy niezmiarki paskowanej – żółtej muchówki z ciemnymi paskami na tułowiu. Lokalne znaczenie ma jedynie pierwsze pokolenie powodujące skrócenie źdźbła i uszkodzenia kłosków. Szkodnikami żerującymi w pochwach liściowych i źdźbłach są również pryszczarek zbożowiec i heski. Larwy tych niewielkich, smukłych muchówek (czerwonawa zbożowego i biaława heskiego) powodują karłowatość roślin, przedwczesną dojrzałość powiązaną z niewypełnieniem ziarna oraz nadmierną łamliwość. Od niedawna obserwuje się uszkodzenia zbóż powodowane przez miniarki. Larwy tych muchówek wygryzają miękisz, tworząc nieregularne korytarze. Każda larwa żeruje tylko na jednym liściu, a rozległe uszkodzenia, tzw. miny, doprowadzają do uschnięcia całych liści. Przedstawicielem miniarek zbożowych jest nawodnica szarawka. Podobne uszkodzenia liści też mogą świadczyć o obecności gąsienic zwójki zbożowej i kłosowej.
Początkowo wyjadają tkankę liści i często zwijają je, tworząc oprzęd. Przegryzają się także do źdźbeł, które następnie usychają. Zwójki żerują także na kłosach, mogąc znacznie obniżać plon w cieplejszych rejonach kraju. Szkodliwość osobników dorosłych, jak i stadiów larwalnych to domena gatunków owadów kłująco-ssących. Wśród nich najgroźniejsze są mszyce, głównie czeremchowo-zbożowa, zbożowa i różano-trawowa, które zagrażają uprawom zbóż zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Bezpośrednia szkodliwość mszyc polega na wysysaniu soków z tkanek (a zasiedlają praktycznie wszystkie organy wegetatywne roślin – od korzeni po kłosy), powodując w następstwie zamieranie fragmentów, a przy masowym wystąpieniu nawet całych roślin. Dodatkowo w miejscach nakłuć mogą wnikać do roślin chorobotwórcze patogeny. Także wydzielana i osiadająca na roślinach spadź może być pożywką dla grzybów. Jednak poważniejszy, szczególnie w ostatnich latach, problem dotyczy szkodliwości pośredniej mszyc, czyli przenoszenia groźnych wirusów. Aspekt mszyc- -wektorów wirusów uwidocznił się wraz z pojawem nowych form rozwojowych mszyc, który z kolei był skutkiem postępujących zmian klimatu. Podobną do mszyc podwójną szkodliwością cechują się występujące w uprawach zbóż skoczki i najpospolitszy skoczek sześciorek.
Wiele gatunków szkodników przyczynia się do obniżenia plonu w okresie kłoszenia zbóż. Są też takie, które występują na uprawach praktycznie od momentu wschodów, jednak dopiero żerując na ziarniakach powodują znaczące gospodarczo straty. Przykładem są tu wciornastki, niewielkie, osiągające do 2 mm długości, podłużne przylżeńce. Larwy i osobniki dorosłe wciornastka pszenicznika wysysają sok z tkanek liści, a żerując na kłosach mogą także wtórnie powodować białokłosowość, brązową plamistość na młodym ziarnie i niedorozwinięci ziarna. Zarówno na liściach, jak i kłosach żerują larwy i dorosłe pluskwiaki – żółwinek zbożowy i lednica zbożowa.
Uszkodzone rośliny źle się kłoszą, a ziarniaki są słabo wykształcone lub nie ma ich wcale. W ostatnich latach docierały sygnały o pojawieniu się metalicznie zielonego chrząszcza, około centymetrowej długości, żerującego na kłosach zbóż – nałanka kłośca. Podobnie jak pozostałe szkodliwe chrabąszczowate, ten ciepłolubny gatunek powoduje straty w latach masowego występowania. Tworzenie zawiązków ziaren to okres, który upodobały sobie pryszczarek pszeniczny i paciornica pszeniczanka. Żółto-pomarańczowe larwy żerują na kłoskach i młodych ziarniakach. W jednym zawiązku może żerować do 6 larw paciornicy, natomiast larwy pryszczarka pszenicznego żerują zwykle pojedynczo. Często w pęknięcia okrywy dostają się zarodniki grzybów. W wyniku żerowania może dojść do redukcji ziarniaków w kłosie, niedostatecznego wykształcenia ziaren lub pogorszenia ich jakości jako materiału siewnego i dla celów spożywczych. Dorosłe muchówki atakują krótko – paciornica przez 5 dni, w okresie wczesnego kłoszenia, a pryszczarek pszeniczny tuż przed kwitnieniem.
Oprócz owadów straty w uprawach zbóż mogą powodować także inne szkodniki. W południowych rejonach młode siewki, a nawet kiełkujące ziarniaki ozimin mogą być uszkadzane przez ślimaki. Żerują one głównie w nocy, a najbardziej aktywne są w temperaturach 17-19°C i podwyższonej wilgotności. Młode rośliny zjadane są przez ślimaki w całości lub ścinane u nasady. Natomiast podgryzione źdźbła leżące wokół gniazd w ziemi i wyjedzone kłosy zdradzają obecność gryzoni, przede wszystkim nornika polnego i myszy polnej.
Zboża uszkadzane są przez gryzonie sezonowo, podczas gromadzenia zapasów ziarna na okres zimowy. W niektórych rejonach, zwłaszcza w sąsiedztwie skupisk leśnych, może dojść do uszkodzeń młodych roślin przez zwierzynę łowną, natomiast ptaki mogą wyjadać ziarno, szczególnie za płytko wysiane na skutek nieodpowiednich ustawień siewnika. Cyklicznie powtarzane błędy w agrotechnice mogą być też główną przyczyną wystąpienia nicieni. Integrowana metoda ochrony roślin zakłada ograniczenie do minimum stosowania środków chemicznych na rzecz metod prewencyjnych, a więc przede wszystkim agrotechniki. Przestrzeganie podstawowych zabiegów agrotechnicznych pozwala skutecznie zredukować ryzyko pojawu wielu szkodników, zwłaszcza przez ograniczenie rozwoju stadiów zimujących. Agrotechnika zbóż to w głównej mierze: właściwy płodozmian i uprawa roli (w tym pożniwna), zrównoważone nawożenie, walka z zachwaszczeniem, optymalna norma wysiewu, właściwy termin siewu i zbioru oraz izolacja przestrzenna w przypadku niektórych gatunków. Natomiast metodę chemiczną należy zastosować jedynie w uzasadnionych przypadkach, w oparciu o lustrację uprawy (znajomość szkodnika i kluczowych elementów jego biologii). Pomocne mogą być także ustalone progi szkodliwości dla poszczególnych gatunków szkodników na danych uprawach. Nie należy ich jednak traktować jako jedynego kryterium, a każdą decyzję rozpatrywać indywidualnie. Wpływ mają bowiem też takie czynniki jak choćby faza rozwoju rośliny, poziom nawożenia, warunki meteorologiczne w danym rejonie czy występowanie naturalnych wrogów. Środki należy stosować zgodnie z najnowszymi zaleceniami i etykietą, w odpowiedniej dawce i z uwzględnieniem warunków pogodowych.
dr inż. Przemysław Strażyński
Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badań w Poznaniu