Nie od dzisiaj wiadomo, że szybki start oraz wyrównane wschody w uprawie kukurydzy są podstawą do osiągnięcia wysokich i dobrej jakości plonów. Odpowiednio wyrównana obsada i szybkie wschody są kluczem do sukcesu. W uprawie kukurydzy zależy nam na jednej dużej wypełnionej w pełni kolbie na każdej roślinie. Jednorodny łan to także gwarancja odpowiedniej wilgotności podczas zbioru. Odpowiednie nawożenie jest podstawą sukcesu w uprawie nie tylko kukurydzy. Czynników wpływających na nawożenie jest wiele. Są to przede wszystkim: wymagania pokarmowe rośliny uprawnej, krytyczne fazy akumulacji składników pokarmowych, zasobność i pH gleby, rodzaj stanowiska, przebieg pogody, przedplon oraz odmiana. Technologia nawożenia danej rośliny powinna być kompleksowa i brać pod uwagę wyżej wymienione czynniki. Kukurydza to roślina uprawna bodaj o największym potencjale produkcyjnym, więc i jej potrzeby pokarmowe są duże. Co prawda oszczędnie gospodaruje ona składnikami pokarmowymi, posiada również duże możliwości wykorzystania zasobów glebowych, niemniej jednak, jak w każdej uprawie są fazy krytyczne pobierania składników i od tego w dużej mierze zależy plon. Zasobność w fosfor czy potas w momencie siewu nasion kukurydzy powinna być co najmniej średnia. Zatem stan zasobności gleby trzeba monitorować przynajmniej na rok przed uprawą, aby był czas na uzupełnienie składników pokarmowych już pod przedplon. pH w przypadku kukurydzy powinno być nie niższe niż 5,5. Na stanowiskach poniżej tych określonych parametrów bardzo często dochodzi do zakłóceń w rozwoju, a nawet do zahamowania wzrostu systemu korzeniowego. Z podstawowych pierwiastków kukurydza pobiera dużo potasu i azotu – największe zapotrzebowanie na te pierwiastki jest w okresie intensywnego wzrostu. Za potrzebowanie na 1 t ziarna (plus plon uboczny) kukurydza potrzebuje około 20 kg N, 10 kg P2O5, 25 kg K2O, 3 kg S, 7 kg MgO, 20 g B i 40 g Zn. Jak widać pobieranie fosforu jest mniejsze, ale jego braki widać zarówno na początku wegetacji w fazie wegetatywnej oraz w okresie dolewania ziarniaków w fazie generatywnej. Przypomnę, że kluczem do sukcesu są wyrównane wschody. Pierwszy okres rozwoju kukurydzy po wschodach aż do 5 liścia bardzo istotnie wpływa na przyszłe plony ziarna. Stan odżywienia roślin w tym okresie istotnie kształtuje strukturę plonu, w tym liczbę zawiązków liści i kolb.
O wielkości systemu korzeniowego decyduje szereg czynników takich jak: dostępność wody, azotu (odpowiednia forma i dawka) odżywienie fosforem oraz cynkiem. Podstawowym czynnikiem określającym rozwój systemu korzeniowego jest dostępność fosforu, odpowiednie pH oraz dostateczna ilość cynku. W następstwie tych relacji wzrasta powierzchnia systemu korzeniowego, zdolna do absorpcji wody i składników mineralnych z gleby. Należy więc zadać sobie pytanie: w jaki sposób nawozić kukurydzę aby zagwarantować jej odpowiedni start?
Do niedawna praktykowane były dwa systemy nawożenia tej rośliny – rzutowy i rzędowy, czyli zlokalizowany. System rzutowy wykonywany rozsiewaczem do nawozów w zasadzie ma za zadanie podnieść zasobność gleby aby rośliny mogły wykorzystać składniki pokarmowe w późniejszych fazach rozwojowych – kiedy już rozbudują system korzeniowy. W systemie rzędowym niezbędny jest siewnik z aplikatorem – granule umieszczane są w pewnej odległości od ziarniaków – najczęściej 5-7 cm i 7-10 cm w głąb gleby. Połączenie sposobu rzutowego i rzędowego nazywamy systemem dawek dzielonych. Taki sposób aplikacji ma za zadanie efektywnie stymulować rozwój młodych roślin. Jednak słabością tego systemu jest brak możliwości wpływania na bardzo wczesne fazy rozwoju kukurydzy. Sam fakt, iż granule są oddalone od ziarniaków o kilka czy kilkanaście centymetrów może świadczyć o tym, że wpływ na roślinę we wczesnej fazie jest ograniczony. Dokładając do tego to, że fosfor może być pobrany przez włośniki z maksymalnej odległości 1-2 mm świadczy o tym, że taki sposób lokalizacji nawozu w czasie wczesnych początkowych faz rozwoju kukurydzy nie jest efektywny.
Innowacyjnym i coraz częściej stosowanym sposobem nawożenia startowego jest nawożenie ultrazlokalizowane. Polega ono na tym, że składniki w postaci mikrogranulatu trafiają do gleby podczas siewu w bezpośrednie sąsiedztwo nasion. Niezbędny do tego jest aplikator montowany na siewniku. Coraz częściej nowoczesne siewniki do kukurydzy standardowo są wyposażone w takie urządzenie. Co powinno znaleźć się w składzie takiego mikrogranulatu? Ze względu na zapotrzebowanie kukurydzy we wczesnej fazie rozwojowej powinien znajdować się tam azot, fosfor, wapń oraz cynk. Chodzi tutaj głównie o odpowiednie odżywienie młodej siewki kukurydzy w taki sposób, aby roślina od samego początku bez zakłóceń budowała silny system korzeniowy i kolejne liście, aż do momentu kiedy będzie mogła pobierać składniki z gleby oraz nawożenia rzędowego. Czy aby jednak ten sposób aplikacji nawozów – luksusowe nawożenie – nie będzie powodował syndromu „ leniwego korzenia”? Po co rozwijać korzeń skoro wszystko jest dostępne od zaraz? Jak widać, w nowoczesnych technologiach nawożenia dzisiaj same składniki pokarmowe nie wystarczą. Na rynku od niedawna są dostępne innowacyjne rozwiązania świetnie sprawdzające się w zakresie odżywiania roślin. W nawożeniu ultrazlokalizowanym najefektywniejszym nawozem jest Physiostart, który zapewnia odpowiednią ilość składników pokarmowych w obrębie młodego korzenia (N, P, Ca, S, Zn oraz kompleks Physio +). Dzięki temu zapewnia on odpowiednią stymulację i rozwój systemu korzeniowego – wzmaga tropizm – nie powodując syndromu „leniwego korzenia”. Stosuje się go w uprawie buraka cukrowego, kukurydzy oraz przy siewie punktowym rzepaku. Jest to jedyny mikrogranulat na rynku, który oprócz składników pokarmowych, zwiera kompleks Physio +, który we wczesnych fazach rozwojowych stymuluje rozwój systemu korzeniowego. Dzięki temu rośliny mają zapewniony lepszy start. Dzieje się to dzięki zawartości odżywczego wapnia w formie mezocalcu oraz substancji jaką jest aminopuryna, która zwiększa pobieranie Ca, a tym samym wpływa na rozwój korzenia głównego oraz korzeni włośnikowych. Dawka mikrogranulatu to 20-25 kg/ha.
Z przeprowadzonych doświadczeń wynika, iż średnio wzrost plonu po zastosowaniu tego nawozu wynosi od 400 kg do nawet kilku t/ha kukurydzy w porównaniu do tradycyjnego nawożenia. Należy wspomnieć o tym, że im gorsze warunki podczas wschodów i wczesnych faz rozwojowych danych upraw, tym różnice będą bardziej przemawiać za opłacalnością stosowania nawożenia ultrazlokalizowanego.
Waldemar Maś
Agencja Prasowa Jatrejon