Zarząd WIR zaprosił na spotkanie w dniu 5 czerwca br. dr Mikołaja Jakubowskiego Przewodniczącego Zarządu Okręgowego PZŁ w Poznaniu w sprawie omówienia dalszej współpracy pomiędzy instytucjami. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele Komisji Rewizyjnej WIR.
Na wstępie Prezes WIR podziękował za dotychczasowe działania M. Jakubowskiego, a także te związane z ostatnimi wydarzeniami, jak chociażby brak ochrony upraw rolnych przez myśliwych w okresie największych obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Współpraca w tym zakresie środowiska rolniczego i myśliwskiego spowodowała zmianę niekorzystnego prawa.
Podczas spotkania omówiono szeroko tematykę związaną z liczebnością zwierzyny w łowiskach i realizację rocznych planów łowieckich. Jak zaznaczył P. Walkowski z przeprowadzonej przez WIR analizy na podstawie danych dotyczących obwodów łowieckich na terenie Wielkopolski wynika, że 77% wszystkich obwodów stanowią obwody polne.
Najwięcej obwodów leśnych znajduje się na terenie ZO PZŁ Poznań i Piła (trochę ponad 40%), a najmniej na terenie ZO PZŁ Leszno i Konin. Wynika z tego, iż zwierzyna karmi się na polach rolników, a oni ponoszą tego tylko koszty. Nawet w procesie opiniowania planów łowieckich, opinia samorządu rolniczego jest tylko pomocnicza, a nie wiążąca. Decydujący głos w tej sprawie mają Lasy Państwowe. W związku z powyższym WIR będzie prowadził działania nakierowane na zwiększenie wpływu rolników na kwestie związane z gospodarką łowiecką na terenach obwodów polnych.
M. Jakubowski wyjaśniał, że koła łowieckie są zobowiązane do wykonania planów, ale narzucane są im odstrzały sanitarne dzików w ogromnej ilości. Jest to duże zobowiązanie dla kół również pod względem administracyjnym, do tego dochodzi presja związana z odebraniem obwodu w przypadku niewykonania odstrzału sanitarnego. Zwrócono uwagę na fakt przemieszczania się zwierząt, nieuregulowanej populacji wilka, którego jest najwięcej od II wojny światowej, a także presji ludzkiej związanej chociażby z powstającymi nowymi zabudowaniami które powodują, że przestrzeń do bytowania zwierząt zmniejsza się.
Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę na problemy ze stanami zwierząt w OHZ prowadzonych głównie przez Lasy Państwowe. Stanowi to ogromny problem dla okolicznych rolników, ale i kół łowieckich. Niestety nie mamy wpływu na działania OHZ, są one poza kontrolą PZŁ i samorządu rolniczego. Sytuacja ta może być również potencjalnie niebezpieczna w kontekście ASF i konieczności zmniejszenia populacji dzika, a także wielkości szkód wyrządzanych przez zwierzynę na terenach sąsiadujących z OHZ. Również w tym zakresie WIR będzie czyniła starania o zwiększenie wpływu rolników na populację zwierzyny w OHZ.
Rozważano podczas spotkania także możliwości wprowadzenia polowania z łukiem w szczególności na terenach miejskich. Problem występowania zwierzyny łownej w miastach i szkody przez nie spowodowane były tematem ostatniego spotkania w Lesznie. W związku z ograniczeniami w poruszaniu się, związanymi z obostrzeniami epidemicznymi, mieliśmy możliwość zaobserwowania dzikie zwierzęta w centrum miast i miasteczek. Sprawa ta była sygnalizowana już wcześniej, ale nigdy na taką skalę. Problem jest tutaj fakt, iż PZŁ nie może wspomóc polowaniami włodarzy tych terenów, gdyż są to tereny wyłączone z obwodów łowieckich. Obowiązują w tym względzie procedury i firmy które zajmują się taką działalnością związaną z odławianiem. Problematyczne są sprawy związane z kosztami takiego działania oraz z działalnością organizacji ekologicznych, które otwierają i niszczą odłownie stawiane w miastach. M. Jakubowski zadeklarował pomoc w zakresie merytorycznym, natomiast jeszcze raz podkreślił, niemożliwe jest wykonywanie polowania przez koła łowieckie na terenach wyłączonych z obwodów łowieckich. Konieczne jest przeprowadzenie akcji informacyjnej dla mieszkańców miast, między innymi o zakazie dokarmiania dzikich zwierząt, zabezpieczeniu śmietników, itp. Szkody na terenach wyłączonych należy zgłaszać do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. Szczegółowe informacje w tym temacie można uzyskać w Departamencie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, al. Niepodległości 34, 61-714 Poznań, Pok. 574, osobami do kontaktu w sprawie odszkodowań za szkody są Magdalena Niewęgłowska: tel. 61 626 65 16, e-mail: magdalena.nieweglowska@umww.pl oraz Edyta Ochowiak: tel. 61 626 65 06, e-mail: edyta.ochowiak@umww.pl.
Kolejna kwestia obrad dotyczyła kosztów usuwania padłych zwierząt łownych. Na terenach objętych obostrzeniami ASF płaci za to weterynaria, na pozostałych terenach jest to obowiązek posiadacza nieruchomości. Zdaniem wielkopolskiego samorządu rolniczego jeśli zwierzę łowne zostanie znalezione na terenie dzierżawionego obwodu, wtedy koszty powinien ponosić Skarb Państwa lub dzierżawca/zarządca obwodu.
Bardzo dużym problemem z jakim borykają się rolnicy są również szkody wyrządzone przez ptaki będące pod ochroną oraz muflony. Niestety pomimo wielu apeli środowisk rolniczych dotyczących szkód wyrządzanych w uprawach rolnych przez ptactwo i konieczności wypłat za nie odszkodowań, nie ma niestety woli w tej kwestii. Do tego dochodzą groźby kar za celowe płoszenie i nękanie zwierząt będących pod ochroną. W przypadku muflonów zdaniem rolników doszło do niekontrolowanego ich rozmnożenia, w szczególności w rejonie konińskim i kościańskim, co niesie za sobą ogrom szkód na polach. Niestety nie są one objęte żadnymi odszkodowaniami, tak jak szkody wyrządzone przez dzikie ptactwo. Rozgoryczenie rolników budzi fakt, iż sprowadzono ten gatunek na te tereny, a nikt nie bierze teraz za to odpowiedzialności. M. Jakubowski przyznał, że gatunek ten nie powinien występować na nizinach, a w wypadku szkód przez niego wyrządzonych konieczne jest ich ujęcie w odszkodowaniach.
Zdaniem WIR w PZŁ należy podjąć pracę w zakresie wdrożenia systemu elektronicznego zgłaszania szkód łowieckich. Powinniśmy nadal optować za koniecznością wprowadzenia obowiązku informowania kół łowieckich do gmin i izb o danych do zgłaszania szkód. Metoda powinna być maksymalnie prosta – telefon, sms; mail już komplikuje sprawę, ale jest dopuszczalny. Nie muszą to być dane do konkretnej osoby, ale np. numer telefonu dedykowany szkodom, specjalny adres e-mail.
Przewodniczący Zarządu Okręgowego PZŁ w Poznaniu dziękując za dotychczasowe działania podkreślił na koniec, że priorytetem w jego pracy jest obecnie współpraca z rolnikami, ASF i szacowanie szkód. Wielkopolski samorząd rolniczy również skierował podziękował Mikołajowi Jakubowskiemu za szybkie i stanowcze działania podejmowane w ramach interwencji w zgłaszanych problemach. Pokazuje to faktyczne zaangażowanie Zarządu Okręgowego PZŁ w Poznaniu w rozwiązywanie spornych spraw, a także w wolę budowania wzajemnych relacji opartych na współpracy.
Biuro WIR
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/