Jakiego sprzętu użyć, aby właściwie i w odpowiednim terminie dawkować nawozy?
Sprzęt do nawożenia musi spełniać podstawowe wymagania agrotechniczne, do których zalicza się: dostarczenie wymaganej dawki nawozu na jednostkę powierzchni pola oraz równomierne rozmieszczenie nawozu na powierzchni. Jednak to nie wszystkie zadania, jakim muszą podołać maszyny do rozsiewania nawozów mineralnych, gdyż stosowane obecnie substancje są w znacznym stopniu zróżnicowane. Dotyczy to zarówno składu chemicznego (azotowe, fosforowe, potasowe, wapniowe, wieloskładnikowe), jak i stanu skupienia (pyliste, krystaliczne, granulowane). Dla dobrej pracy rozsiewacza nawozowego należy zapewnić: sypkość nawozu oraz odporność na tworzenie sklepień lub zmianę stanu mechanicznego nawozu. Ważnym czynnikiem mającym wpływ na ocenę pracy rozsiewaczy jest możliwość regulacji wysiewanego nawozu na jednostkę powierzchni, od 50 do 1000 kg/ ha (rozsiewacze zawieszane) i od 1000 do 1500 kg/ha (rozsiewacze przyczepiane). W przypadku wysiewu wapna nawozowego dawka może wynosić do 2500 kg/ha (rozsiewacze średnie) i do 5000 kg/ha (rozsiewacze ciężkie).
Żeby było ekonomicznie
W rozsiewaczach nawozów trudno jest jednoznacznie określić szerokość roboczą, gdyż nawóz jest często rozrzucany poza wymiary konstrukcyjne maszyny, dlatego za szerokość roboczą przyjmuje się taki pas, w którym nierównomierność poprzeczna wysiewu jest mniejsza niż 15% - przy nawożeniu pogłównym azotowym, 20% - przy nawożeniu przedsiewnym nawozami granulowanymi i 30% przy nawożeniu wapnem i nawozami pylistymi. Bardzo ważne jest, aby rozkład nawozu na powierzchni pola był stały, niezależny od przypadkowego działania wiatru. Wszystkie te wymagania pobudzają wyobraźnię konstruktorów i stanowią niesamowite wyzwanie dla coraz nowszych rozwiązań. Zmiany w budowie idą w kilku kierunkach: dokładność i jakość pracy, łatwość obsługi i regulacji oraz wydajność, która nie jest już utożsamiana z ogromnymi konstrukcjami (stosowanymi w dużych gospodarstwach).
O sposobie wysiewu zaczyna decydować ekonomia, która jest przeciwna beztroskiemu wysiewowi dużych ilości nawozów, ponieważ takie rozwiązanie zbyt wiele kosztuje i ma bardzo zły wpływ na środowisko naturalne. Rozsiewacze to maszyny budowane jako zawieszane (pojemność skrzyń nawozowych dochodzi obecnie do 4 ton), bądź przyczepiane (pozwalają na załadunek nawet 9 ton), które mają jeszcze jedna zaletę – uniwersalność – mogą również rozsiewać nawozy wapniowe.
Rozsiewacze nawozów podzielono również w zależności od konstrukcji zespołów wysiewających: odśrodkowe oraz pneumatyczne (z rurami rozprowadzającymi, zwiększającymi równomierność wysiewu nawozu, z dyszami wahliwymi). Największym zmianom uległy systemy wysiewające (w przypadku podwójnych tarcz szerokość robocza dochodzi nawet do 50 metrów - rozsiewacz Axis firmy Rauch). Zastosowanie systemu „Centre Flow” (rozsiewacze Kverneland) spowodowało, że granulat jest podawany zawsze w tym samym punkcie, jest wprawiany w rotację, zanim dotknie łopatek, to powoduje brak uderzenia, rozpylenia i rozdrobnienia oraz centralny punkt wyjścia nawozu. Łagodne przyspieszenie oraz siła odśrodkowa rozpędza nawóz przed wyjściem na łopatki. W opryskiwaczach ZA-M01 firmy Amazone zastosowano SBS – Soft Ballistic System, który ma za zadanie dokładne dozowanie nawozu oraz minimalizowanie uszkodzeń granulek. W tej konstrukcji istnieje możliwość zmiany kąta ustawienia łopatek rozsiewających. Zastosowanie płaskich talerzy (rozsiewacze Kverneland) ogranicza wpływ wiatru na szerokość roboczą, stały rozkład gwarantuje dokładność na terenach pochyłych. Coraz większą uwagę zwraca się na precyzję podawania nawozów do zespołów wysiewających, które dzięki zastosowaniu dokładnych wag pozwalają na kontrolę ilości wysiewu przez urządzenia elektroniczne.
Zastosowano systemy ważące z czujnikiem referencyjnym w kombinacji z czujnikami wagowymi oraz ciągłą kalibracją (rozsiewacz Exacta TL). Poważnym zmianom poddane zostały również napędy zespołów roboczych, które z przekładni mechanicznych zamieniane są na napęd hydrauliczny, co powoduje ich łatwiejsze sterowanie i uzyskiwanie bardziej precyzyjnych i bezstopniowych zmian parametrów roboczych. W rozsiewaczu Axis EDR – Elektric Drive (firma Rauch) do napędu tarcz wysiewających zastosowano dwa silniki elektryczne, w podobny sposób napędzane jest również mieszadło (wykonujące tylko 17 obrotów na minutę).
Kontroluje komputer
Przyspieszone zmiany w konstrukcji maszyn do nawożenia mineralnego spowodowane są stosowaniem rolnictwa precyzyjnego, które wymaga od sprzętu ogromnej dokładności i inteligencji w wykonywaniu zabiegów.
Przy wykorzystaniu systemu GPS możliwa jest w rozsiewaczach automatyczna zmiana szerokości roboczej.
Przy zastosowaniu GPS – Switch (Amazone) możliwe jest rozsiewanie nawozów na polach o nieregularnych kształtach bez podwójnego wysiewu w kolejnych przejazdach. W systemie GEOspread (rozsiewacze Kverneland) zastosowano dwa siłowniki, jeden kontroluje punkt wylotu nawozu na łopatki, drugi kontroluje wysiewaną dawkę nawozu, komputer ustala szerokość roboczą. System ten daje możliwość automatycznej kontroli sekcji przy użyciu oprogramowania IsoMatch GEOcontrol zainstalowanego w terminalu IsoMatch Tellus, co pozwala na automatyczną zmianę szerokości roboczej, przy jednoczesnym dostosowaniu dawki do zmieniającej się szerokości. System ten pozwala zmniejszyć nakładanie się sąsiednich przejazdów oraz wyklucza miejsca nieobsiane. Dodatkową zaletą tego rodzaju systemu jest to, że pracuje tak samo precyzyjnie w dzień, jak i w nocy, co wpływa bardzo wyraźnie na jego wykorzystanie w poszczególnych okresach agrotechnicznych. Oprócz oszczędności nawozów (główna przyczyna to ciągle rosnące ceny nawozów), każdy rolnik chce mieć możliwość dokumentowania i analizowania przeprowadzonych zabiegów, dlatego nowoczesne konstrukcje wyposażane są w terminale pozwalające na wymianę danych z komputerem za pośrednictwem nośników pamięci.
System IsoMatch GEOcontrol umożliwia przeniesienie całej dokumentacji i danych o wykonanych zadaniach między systemem zarządzania gospodarstwem przez USB pendrive. Tego typu działania mają bezpośredni wpływ na wydajność pracy, a unikanie podwójnych nałożeń pozwala zaoszczędzić od 5 do10 % nawozu. Możliwe jest zapisywanie danych dotyczących konkretnych pól, na których były wykonywane zabiegi.
W celu przygotowania rozsiewacza do pracy wystarczy wprowadzić rodzaj nawozu oraz zalecaną dawkę. Resztą zajmuje się już komputer rozsiewacza, który wszystkie parametry wyszukuje przy bezpośrednim połączeniu z Internetem. Dla uniknięcia stosowania kilku monitorów w kabinie operatora, coraz więcej firm przystosowuje swoje produkty tak, aby mogły współpracować z systemem ISOBUS. Zastosowanie tego systemu pozwala na współpracę z ciągnikami: John Deere, Case, New Holland, co znacznie upraszcza instalację poszczególnych urządzeń.
Automatyczne ustalanie dawki
Na dużych powierzchniach z rozsiewaczami współpracują sensory, których zadaniem jest określenie stanu odżywienia roślin (na podstawie pomiarów optycznych).
Najbardziej rozpowszechnione są systemy oparte na czujnikach laserowych (które mierzą zabarwienie chlorofilu i na tej podstawie ustalają dawkę nawozową) oraz systemy oparte na pomiarze światła dziennego lub sztucznego i na podstawie różnic w zabarwieniu chlorofilu ustalają aktualną dawkę.
Dla zwiększenia trwałości poszczególnych elementów rozsiewaczy wykorzystuje się materiały odporne na szkodliwe działanie nawozów, dlatego nadstawki zbiorników wykonane są z aluminium, a połączenia węży - ze stali nierdzewnej.
Pomimo tak wielu zmian konstrukcyjnych w maszynach do nawożenia mineralnego, nadal w sprzedaży są proste rozsiewacze bez systemów elektronicznych, gdyż na nowoczesne maszyny stać tylko duże gospodarstwa, dobrze rozwinięte, bo do agregatowania z nowoczesną maszyną potrzeba nowoczesnych ciągników, które będą mogły w pełni wykorzystać automatykę agregatowanych maszyn.
W małych gospodarstwach nadal będzie wykorzystywany stary, sprawdzony sprzęt, który corocznie jest remontowany i przywracany do stanu używalności. Każdy zakup maszyny w gospodarstwie musi być poprzedzony wnikliwymi analizami i badaniami, gdyż wykorzystanie możliwości sprzętu, to jeden z podstawowych warunków opłacalności zabiegu nim przeprowadzonego.
Wojciech Rębisz,
Zespół Szkół Przyrodniczo Politechnicznych Centrum Kształcenia Ustawicznego w Marszewie