Innym modelem zaangażowania rolnika w przetwórstwo jest spółdzielczość mleczarska. Ta branża jest przykładem sukcesu i zachowania polskiego kapitału w przetwórstwie, i to kapitału, którego właścicielem jest rolnik. Polskie spółdzielnie mleczarskie zdominowały rynek krajowy oraz dokonały znaczącej ekspansji na rynki zagraniczne. Rolnik poza ceną, którą otrzymuje za mleko posiada jeszcze udziały w swojej spółdzielni, których wartość w czasie rośnie, pod warunkiem, że spółdzielnia odnosi zyski. Wraz z rozwojem spółdzielni pojawiają się problemy z reprezentacją rolników i ich udziale w zarządzaniu. Często dochodzi do niepotrzebnych konfliktów czy też tworzenia grup producentów mleka konkurujących ze swoją spółdzielnią. Poprawność tych relacji wymaga działań edukacyjnych i zmiany mentalności zarówno zarządów spółdzielni jak i samych rolników.
Przetwórstwem rolno-spożywczym mogłyby się zająć istniejące grupy producentów. Powstało ich bardzo dużo, ale po 5-letnim okresie korzystania z dotacji, niewiele kontynuuje działalność. To chyba największa porażka samych rolników ale i instytucji otoczenia rolnictwa. Dotacje zostały w większości skonsumowane i nie przyczyniły się do zbudowania trwałych podmiotów rynkowych z opcją przetwarzania właśnie. Oczywiście i tu mamy pozytywne wyjątki. Jednym z nich jest Grupa producentów Warzyw „Chrobry” z Kłecka. Początkowo rolnicy rozpoczęli wspólną sprzedaż cebuli a następnie ogórka gruntowego, zbudowali profesjonalną przechowalnię a następnie zakład przetwórczy. Dzisiaj ich przetwory można zakupić poprzez sklep internetowy lub w niektórych sieciach detalicznych, skąd Grupie udało się wyrzucić hiszpańskich rolników. Szczegółowe informacje o Grupie oraz ich ofertę znajdziecie Państwo na stronie: Dobrodzieje - Warzywa gotowane pakowane próżniowo Naturalne Produkty Wege bez konserwantów
W ostatnim czasie oraz w nowej perspektywie wpierane są i będą inwestycje rolników w ramach rolniczego handlu detalicznego. Tutaj też można pomyśleć o wspólnym działaniu w kierunku lokalnego przetwórstwa. To ważne, bo wspólne działanie zawsze jest bardziej skuteczne a koszty mogą się rozłożyć pomiędzy członków nieformalnych nawet grupek. Warto rozważyć uruchomienie w ramach inicjatywy Lider, lokalnych przetwórni, które rolnik może sobie wynająć na jeden dzień i przetworzyć, we właściwych warunkach i przy użyciu profesjonalnego sprzętu, swoje płody rolne. Takie rozwiązania z dużym powodzeniem działają w Szwajcarii czy Danii. Przy okazji rolnicy mogą wspólnie zbudować swoją markę i kanały dystrybucji we współpracy z KGW czy też gospodarstwami agroturystycznymi. O takich przetwórniach można pomyśleć w ramach istniejących świetlic wiejskich. To jest kwestia dobrego zorganizowania się i współpracy.
O przetwórstwie i udziale rolników w tym sektorze dużo mówiono podczas Konferencji w Przysusze, która odbyła się w dniu 11 grudnia 2022 r. Poruszano też wątek Krajowej Grupy Spożywczej. Dlaczego by nie rozważyć rozwoju tej grupy z akcjonariatem rolniczym. Przecież było by to wprost działanie, w ramach którego rolnicy otrzymaliby udziały w silnym podmiocie zajmującym się sprzedażą środków produkcji, skupem płodów rolnych i ich przetwarzaniem. Myślę, że była by to dużo lepsza i bardziej efektywna droga przejęcia wartości dodanej aniżeli nakłanianie rolników do indywidualnego inwestowania w przetwórstwo.