Zapisane w poprzedniej ustawie 2-letnie vacatio legis nie okazało się wystarczające, aby hodowcy świń i bydła mogli przestawić się na wykorzystywanie pasz bez GMO. Okazało się w naszych warunkach klimatycznych zastąpienie śruty sojowej nie jest takie proste. Od 2008 roku przesuwany jest moment wprowadzenia zakazu. Powodem jest dalszy brak samowystarczalności pod względem zapewnienia krajowego białka do żywienia zwierząt. W Polsce jak do tej pory największą rolę w żywieniu zwierząt odgrywa importowana, genetycznie modyfikowana śruta sojowa. Niezbędne są zatem dalsze plany na wykorzystanie krajowych źródeł białka oraz zminimalizowania deficytu białka paszowego w żywieniu zwierząt w zakresie pozyskiwania białka paszowego ze źródeł krajowych.