Zapraszamy na kolejną porcję informacji rolniczych
1) GĘSINA WRÓCI NA POLSKIE STOŁY?
Gęsina już od pewnego czasu sukcesywnie znika z polskich stołów. Regularnie dbamy jednak o to, by ją reklamować i zachęcać rodaków do tego, by z takich dóbr korzystali. W minionym tygodniu w Biskupcu Pomorskim odbyło się święto gęsi, co oczywiście jest nie lada reklamą i to nie tylko dla nas – Polaków, ale również dla obcokrajowców, którzy coraz chętniej kupują od nas gęsi i przyrządzają z nich przepyszne dania.
2) RZEPAKOWE ŻNIWA
Rozpoczęły się rzepakowe żniwa. Nic dziwnego, bo przy takich upałach, z jakimi aktualnie wszyscy się zmagamy, ziarno dojrzewa bardzo szybko. Jednocześnie schnie, co również jest powodem dla rozpoczęcia jego koszenia. W zeszłym tygodniu koszono już rzepak między innymi na Dolnym Śląsku, a dokładniej na przesuszonych plantacjach w powiecie średzkim. Na dniach rzepak zaczną kosić już wszyscy, bo bardziej sprzyjających warunków może nie być.
3) KSZTAŁTOWANIE USTROJU ROLNEGO
To właśnie tym w minionym tygodniu zajmował się Senat. Przede wszystkim spór idzie o to, czy spadkobiercy będą mieli prawo do wykupu gruntów czy też to prawo stracą. Przypomnijmy tylko, że miesiąc temu nowe przepisy zostały przez Sejm uchwalone, jednak prace nad nimi podzieli opozycję oraz koalicję. Po wyborach parlamentarnych ustawa prawdopodobnie będzie poprawiana. Już teraz wiadomo, że PiS żąda całkowitego zakazu sprzedaży gruntów państwowych przez pięć lat.
4) FUNDUSZE DLA RYBAKÓW
Na co wykorzystają unijne fundusze rybacy? Możliwości jest wiele, bo przecież wszyscy doskonale wiemy o tym, że pieniędzy nigdy nie jest tak dużo, by nie mogło ich być jeszcze więcej. Zatem pieniądze, które przez Unię zostaną przyznane rybakom zostaną przeznaczone albo na modernizację rybackiej floty albo też na przetwórstwo. Rybacy mają się nad czym zastanawiać przede wszystkim dzięki Lokalnym Grupom Rybackim, które sprawiły, że powstało około ośmiu tysięcy nowych miejsc pracy, natomiast kilkanaście tysięcy zostało utrzymanych.
5) ILE PIENIĘDZY DLA RYBAKÓW?
Przez najbliższe sześć lat rybacy będą mogli korzystać aż z trzech miliardów złotych przyznanych przez Unię. Wielu rybaków mówi wprost, że z samego połowu bardzo ciężko jest wyżyć, dlatego sporo myśli o przetwórstwie i to prawdopodobnie na ten cel przeznaczona zostanie znaczna większość unijnych pieniędzy.
6) SEZON JABŁKOWY
Powoli rusza sezon jabłkowy, ale to dopiero tak zwane wczesne odmiany, które od razu po zebraniu trzeba zjeść, gdyż nie nadają się one do przechowywania. W sadzie w Dąbrowicy koło Lublina takie właśnie jabłka zaczęto już zbierać. Natomiast prawdziwy sezon jabłkowy rozpocznie się dopiero we wrześniu.
7) PIERWSZE ALARMY
Rolnicy z powiatu kazimierskiego jako jedni z pierwszych zgłosili chęć wsparcia z rządowych pieniędzy na poczet strat wyrządzonych na ich polach przez suszę. Na południu tego powiatu aż 60% jest zniszczonych właśnie przez suszę – o zbiorze buraków cukrowych, na ten przykład, nie ma już mowy. Rolnicy czekający na żniwa liczą natomiast, że ich plony mogą być aż o połowę mniejsze.
8) ASF CIĄGLE GROŹNY
Afrykański Pomór Świń w województwie podlaskim ciągle nie daje o sobie zapomnieć. W minionym tygodniu Komisja Europejska zwiększyła tam nawet obszar objęty ograniczeniami – do strefy tej włączone zostały gminy Narewka i Białowieża. Z początkiem sierpnia w skład tej strefy wejdzie również gmina Narew oraz północno-wschodnia część gminy Zabłudów. Skąd taka decyzja? Z powodu zwiększonej liczby padłych dzików w tym właśnie rejonie.
9) TESTY NA ASF
Wirus ASF wciąż nie daje o sobie zapomnieć w województwie podlaskim, dlatego też prawdopodobnie w ciągu pięciu najbliższych lat dostępne będą testy na obecność tego wirusa w organizmie. To bardzo dobry pomysł, bo przecież to właśnie przez Afrykański Pomór Świń tak wielu hodowców z Podlasia zaczęło likwidować swoje hodowle. Aktualnie trwa wykup świń z gospodarstw objętych restrykcjami. Aż 255 hodowców złożyło deklarację o rezygnacji hodowli.
10) UTRUDNIONE ZBIORY
Na trudne warunki pracy narzekają osoby zbierające czereśnie. Ich sezon powoli się kończy, ale trzeba przyznać, że w tym roku czereśnie obrodziły i sprzedają się wciąż bardzo dobrze. Przynajmniej za granicą, bo we Włoszech na przykład za kilogram czereśni dostaje się aż 8 euro. W Polsce jest nieco gorzej, bo nikt nie chce tyle płacić za te owoce. Plantatorzy i hodowcy mimo wszystko jednak cieszą się z urodzajów i naprawdę dobrych jakościowo zbiorów czereśni.
Natalia Majcher