Z jakimi informacjami zetknęli się w poprzednim tygodniu rolnicy? Sprawdźmy!
-
PROMOCJA CZY PIENIĄDZE?
Właściciele gospodarstw agroturystycznych w zasadzie nie wiedzą, czy cieszyć się czy też nie. Powodem jest promocja agroturystyki, która rozpoczyna się teraz i trwać będzie przez najbliższe dwa miesiące. Resort rolnictwa będzie zachęcał ludzi do wypoczynku na terenach wiejskich, na łonie natury i przyrody. Takich miejsc w naszym kraju jest bardzo dużo, bo dostępnych jest aż 85 tysięcy miejsc noclegowych. Najwięcej jest ich w Małopolsce, na Podkarpaciu oraz Warmii i Mazurach. Właściciele takich gospodarstw mają jednak wątpliwości co do tego, czy to promocja jest dla nich odpowiednim wsparciem. Większość jest zgodna – zdecydowanie bardziej przydałoby się wsparcie finansowe, które pozwoliłoby na rozwój już istniejących działalności.
-
KARY ZA NIEJASNE PRZEPISY?
Niebawem ma nastąpić oficjalne wdrażanie nowej Wspólnej polityki Rolnej. W ramach tego programu rolnicy mogą dostać nawet siedemdziesiąt euro do każdego hektara. Oczywiście nie za darmo. Trzeba spełnić pewne wymogi i tutaj zaczynają się schody. Wymogi te dla wielu rolników są najzwyczajniej w świecie niejasne i nieprecyzyjnie określone. Najwięcej wątpliwości budzi tak zwane zazielenienie. Większość postuluje więc o to, by w tym roku z tego powodu nikomu nie groziły kary, bo wszelkie niedociągnięcia wynikać będą jedynie z braku precyzyjnie określonych reguł i zasad odnośnie tego wymogu. Władze zastanawiają się jednak nad tym, czy aby na pewno nie dojdzie do nadużyć.
-
SZPARAGOWY SEZON UWAŻAMY ZA OTWARTY
Ruszyły zbiory szparagów, które miały tej zimy bardzo korzystne warunki rozwoju. Z tego też powodu jest ich dużo, ale to nie jedyny efekt łagodnej zimy. Konsumenci mogą być niezadowoleni z ceny, gdyż może ona wynosić nawet kilkanaście złotych z kilogram. Na razie jednak zbiory trwają i na niektórych plantacjach mogą trwać nawet do połowy czerwca, gdyż starsze nasadzenia warunkują znacznie dłuższy okres wydawania plonów. A zbiory szparagów to bardzo czasochłonne zajęcie. Przed sprzedażą z kolei trzeba je dokładnie umyć, skrócić oraz obrać.
-
ASF NIESTRASZNY JAPONII
Mimo, iż od pewnego czasu handel wieprzowiną z wieloma krajami nie idzie w dobrym kierunku ze względu na wykrycie wirusa ASF, to jednak jest kontrahent, który prawdopodobnie skłoni się do wznowienia z nami handlu. Jest to Japonia, która przed wstrzymaniem handlu była trzecim co do wielkości importerem naszych wyrobów mięsnych. Trwają rozmowy na temat wznowienia handlu i choć nie ma jeszcze żadnych konkretnych postanowień, to już teraz można mieć nadzieję, bo podobno idą one w dobrym kierunku. Polski szef resortu rolnictwa oficjalnie zresztą tę informację potwierdza. Jest nadzieja na zarobek i teraz trzeba zrobić wszystko, by się ona ziściła, bo do Japonii przed wstrzymaniem handlu trafiało najlepszej jakości mięso za najwyższe ceny.
-
BĘDZIE REWOLUCJA?
Na rynku sprzedaży bezpośredniej produktów przetworzonych już niedługo może dojść do rewolucji. Od pewnego czasu toczą się rozmowy na temat możliwości bezpośredniej sprzedaży przetworzonych produktów, ale pochodzącej z własnych upraw. Przykładem mogą być dżemy lub soki. Jak do tej pory uchwalono przepisy na korzyść rolników, którzy będą mogli dzięki temu zarobić nawet do 150 tysięcy euro za sprzedaż przetworzonych przez siebie produktów. Wszystko zależy teraz od sanepidu weterynarii, a zatem na decyzję tych dwóch najważniejszych inspekcji rolnicy oczekują teraz jak na szpilkach. Resort rolnictwa dodaje również, że procedury sprzedaży i wszystkie przepisy mają być jasne i jak najprostsze.
-
WARTO CZEKAĆ?
Termin składania wniosków o dopłaty bezpośrednie, rolnośrodowiskowe i do trudnych warunków gospodarowania wydłużono aż o miesiąc. Z każdym dniem jest ich coraz więcej, ale i tak całość to nawet nie połowa, jaka powinna zostać złożona. Większość nigdy nie czekała do ostatniej chwili, zatem tak naprawdę nie wiadomo, czy w ogóle warto czekać na resztę wniosków.
-
TYTONIOWE PROBLEMY
Produkcja tytoniu, a co za tym idzie również papierosów może być zagrożona. Wszystko dlatego, że prace nad ustawą, która ma regulować rynek tytoniu po 20 maja 2016 roku będzie trwała bardzo długo. Mówi się nawet o tym, że sejm aktualnej kadencji nawet się nią nie zajmie. Nie jest to oczywiście na rękę branży tytoniowej, która do kontynuowania produkcji potrzebuje jasnych i dokładnych przepisów krajowych.
-
KONIEC JABŁEK
W chłodniach jabłek jest już coraz mniej, co oznacza, że ich ceny bardzo mocno poszły w górę. Kilogram jabłek deserowych kosztuje aż 1,85 zł i chociaż powinno to cieszyć sadowników, to jednak wcale tak nie jest. Dlaczego? Powodem jest fakt, iż wysokie ceny owoców nie dotyczą już sadowników, bo w chłodniach jest ich bardzo mało. Szacuje się, że pozostało jedynie kilka procent jabłek z ubiegłorocznej produkcji.
Natalia Majcher