W rolnictwie zawsze dużo się dzieje. Sprawdźmy więc, co działo się w nim w minionym tygodniu.
-
WALKI Z DZIKAMI CIĄG DALSZY
Od kiedy to już słyszy się, że dziki plądrują pola rolnikom doprowadzając do takich szkód, że dla wielu osób dalsze uprawy nie mają sensu. Rolnicy posiadający dużo pola i to niekoniecznie pod lasami mogą jeszcze liczyć na jakieś plony, natomiast rolnicy posiadający niewielką ilość hektarów i to jeszcze zlokalizowanych pod lasem często o plonach mogą zapomnieć. Problem trwa już bardzo długo, a wini się za to koła łowieckie. Rolnicy, jak sami twierdzą, nie dość, że nie otrzymują od kół pomocy w zwalczaniu dzików i pilnowaniu pól, to jeszcze w dodatku nie otrzymują odszkodowań za straty albo otrzymują tak niskie rekompensaty, że w zasadzie nie można ich rekompensatami nazwać. Myśliwi jednak bronią się – odstrzałów jest mało, dzików natomiast za dużo. Czy ta walka kiedykolwiek się zakończy?
-
ENERGIA ODNAWIALNA
Odnawialne źródła energii to dla rolników szansa na kolejne dofinansowania. Poza tym, montowanie kolektorów słonecznych w gospodarstwach ma również inne plusy, a mianowicie zaopatrzenie gospodarstw w energię. Nic więc dziwnego, że tak wielu rolników decyduje się na takie inwestycje, skoro mogą one nie tylko poprawić funkcjonowanie gospodarstw, ale mogą się również przyczynić do przyznania dofinansowania.
-
BĘDZIE FINANSOWANIE COPA-COGECA
W minionym tygodniu wyjaśniła się również kwestia finansowania rocznych składek w COPA-COGECA. Przeznaczonych na ten cel będzie aż 40 milionów złotych, ale dzięki temu pokryte będą koszty uczestnictwa polskich związków rolniczych w Brukseli. Na co dokładnie przeznaczone zostaną wspomniane pieniądze? Oczywiście na wyjazdy, ale nie tylko. W grę wchodzą również tłumaczenia czy wynajmowanie biur. Tak naprawdę jest to jednak tylko szkic planu dystrybucji pieniędzy, który w całości będzie znany dopiero po napisaniu rozporządzenia przez ministra rolnictwa.
-
SPRZEDAWAĆ CZY NIE SPRZEDAWAĆ?
Zdania na temat sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom, czy raczej zamrożenia tej sprzedaży, są bardzo podzielone. Do Sejmu złożony został projekt ustawy, według którego powinno się zamrozić sprzedaż polskiej ziemi obcokrajowcom, spośród których wielu tylko czeka na wykupienie polskich gruntów. Pomysłodawcą był Pis, ale, jak się okazuje, nie wszyscy ten pomysł aprobują. Resort rolnictwa ostrzega na przykład przed wzrostem cen ziem po ich zamrożeniu dla obcokrajowców. Pozostaje więc pytanie, czy polskich rolników na ich wykupienie najzwyczajniej w świecie będzie stać? Jedno jest pewne – kolacji rządząca nie wyrzuciła programu do kosza, a więc niebawem zajmą się nią posłowie.
-
CIĄG DALSZY WYPŁACANIA PIENIĘDZY
Już około 30 tysięcy młodych rolników otrzymało pieniądze na start w ramach programu na lata 2007-2013. To jednak jeszcze nie wszyscy, bo fundusze cały czas są młodym rolnikom wypłacane. Ogólna pula pieniędzy na ten cel wynosiła aż dwa i ćwierć miliarda złotych.
-
BĘDĄ WYŻSZE KARY
Poziom przekroczenia kwoty nie zmieni się i wyniesie 6%, a więc nie pomylono się w tej kwestii w prognozowaniu. Jednak wyższe będą kary, bo w tej chwili mówi się już nawet o 80 groszach za kilogram mleka wyprodukowanego ponad limit. Wcześniej mówiono o 60 czy 70 groszach, a teraz jest już nawet 20 groszy więcej. Czy takie prognozy się sprawdzą, czy cena za kilogram mleka jeszcze bardziej wzrośnie?
-
SZCZEPIENIA CZAS ZAKOŃCZYĆ
W minionym tygodniu trwała akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Z tego powodu z samolotów zrzucano specjalną szczepionkę z przynętą. Tylko w ciągu ostatnich czterech dni zrzucono 560 tysięcy szczepionek, a więc naprawdę sporo. Wszystko dlatego, że lisy są najczęstszą przyczyną wścieklizny w naszym regionie. Takie szczepienia odbywają się aż dwa razy do roku, choć wydawać by się mogło, że jest to i tak stanowczo za mało.
-
CO ZROBIĆ, BY DOSTAĆ DOPŁATY?
O dopłaty do skrobi, a dokładniej mówiąc do ziemniaków, buraków cukrowych i pomidorów, oczywiście można się ubiegać. Powiemy więcej – takie dopłaty można nawet uzyskać, jeśli tylko spełni się kilka warunków. Przede wszystkim trzeba wpisać je do wniosku o dopłaty bezpośrednie i złożyć wniosek w odpowiednim czasie. Gra jest warta świeczki, bo do hektara wspomnianych upraw można otrzymać nawet czterysta euro!
-
MIESIĄC NA DECYZJĘ
W ciągu najbliższego miesiąca hodowcy świń z Podlasia muszę zdecydować, czy nadal chcą hodować świnie i jeszcze bardziej zabezpieczać swoje hodowle, czy też z hodowli rezygnować. Decyzję taką będą musieli podjąć hodowcy aż 17 gmin na Podlasiu. Od minionego tygodnia obowiązują nowe przepisy odnośnie bioasekuracji świń, a więc dla hodowców jest to kwestia bardzo ważna, bo wypłata rekompensat niekoniecznie wystarczy im na pokrycie start z racji zamknięcia hodowli, a też hodowla z takimi restrykcjami może być nieco kłopotliwa. Zresztą, dla nich od dawna już jest kłopotliwa. A dla niektórych hodowców tuczniki są jedynym źródłem utrzymania...
Natalia Majcher
http://NowoczesnaFarma.pl