Co w trawie piszczy – czyli o tym, co ciekawego słychać w rolnictwie? Sprawdźmy, jakie informacje były w przeciągu ostatniego tygodnia największym zaskoczeniem dla rolników.
1) BĘDZIE SKARGA NA ROSJĘ
Jak zapowiada Minister Rolnictwa będzie skarga na Rosję za nałożenie embarga rolno-spożywczego. Minister Rolnictwa opracowuje skargę razem w Ministrem Spraw Zagranicznych. Jeszcze nie wiadomo, jakie będą efekty zaskarżenia Rosji do Światowej Organizacji Handlu – tego dowiemy się dopiero w przyszłym tygodniu. Jedno jest pewne – nie ma innego wyjścia, bo Polska należy do tych krajów, które skutki rosyjskiego embarga mogą odczuć najdotkliwiej.
2) PAPRYKOWY KRYZYS
W tym roku papryka służyć będzie prawdopodobnie głównie jako nawóz na polach. Plantatorzy będą mogli ją również sprzedać, ale na pewno nie po takich cenach, po jakich by chcieli. Co jest tego powodem? Przesyt na „paprykowym rynku”. Papryki jest zbyt dużo, dlatego też plantatorzy wymyślili rozwiązanie opóźniające wegetację tego warzywa. Chodzi mianowicie o wstrzymywanie zawiązywania się nowych owoców poprzez nie zrywanie tych już dojrzałych. Jest to jednak sposób tylko na chwilę, bo w końcu nadejdzie moment, w którym paprykę trzeba będzie zerwać. Pytanie tylko gdzie trafi ona później – na sklepowe półki, czy na pola jako nawóz?
3) EMBARGO WCHODZI W ŻYCIE
Już na dniach Polacy odczują pierwsze skutki nałożonego przez Rosję embarga. Będą nimi obniżki cen żywności. Obniżone zostaną ceny tych towarów, które do tej pory eksportowane były do Rosji. Niemniej jednak za takie przeceny prędzej czy później trzeba będzie zapłacić. Pytanie tylko, czy będzie to prędzej czy jednak później, skoro, jak twierdzi Kreml, embargo ma obowiązywać aż przez rok.
4) EMBARGO TO NIE TYLKO JABŁKA
Rosyjskie embargo dotyczy nie tylko jabłek, choć za sprawą głośnej akcji protestacyjnej pod hasłem „Jedz jabłka na złość Putinowi” tak właśnie może się wydawać. Niemniej jednak, skutki embarga odczuwalne są także dla plantatorów warzyw z zagłębia paprykowego. Mają oni żal do Rządu, że nie bierze pod uwagę ich sytuacji i bardziej skupia się na tym, w jaki sposób skutki embarga odczuwają sadownicy. Dlatego właśnie podjęli decyzję o skierowaniu do władz państwowych petycji. W niej to domagać się będą rekompensat za poniesione straty.
5) NISKA JAKOŚĆ USŁUG
Niską jakość usług zarzuca się Ośrodkom Doradztwa Rolniczego, z usług których korzysta tylko nieco ponad połowa rolników. Innym zarzutem wobec ODR jest brak dostępności usług. To dlatego na korzystanie z pomocy takich ośrodków decydują się przeważnie tylko gospodarstwa do 20 hektarów. Co ciekawsze, Najwyższa Izba Kontroli potwierdza, że zarzuty są uzasadnione, gdyż w latach 2010-2013 przeprowadzona została skrupulatna kontrola obejmująca między innymi resort rolnictwa.
6) WINNI NADPRODUKCJI MLEKA
Ciężko znaleźć winnego w nadprodukcji mleka – hodowcy doją krowy, jeśli te dają mleko i wydaje się to być naturalną koleją rzeczy. Jednakże, z tytułu nadprodukcji mleka hodowcy mają ponosić kary, co dla nich samych jest absurdalne, bo przecież jak zmusić krowy do tego, by dawały mniej mleka? Co więcej, kary za nadwyżkę mleka mają w tym roku wynosić znacznie więcej, niż w poprzednim.
7) ZIEMIA DLA OBCOKRAJOWCÓW
W nadchodzących latach aż kilkanaście tysięcy hektarów polskiej ziemi z województwa Zachodniopomorskiego będzie mogło trafić w ręce zagranicznych rolników. Spokojnie, procedura ta jest całkowicie zgodna z polskim prawem, wszystko odbędzie się legalnie. Według Agencji Nieruchomości Rolnych nie wszyscy będą jednak z takiego prawa mogli skorzystać, zatem Polacy nie muszą martwić się o to, że „ich” ziemia trafi w niepowołane ręce.
8) WALKA Z ASF TRWA
Wciąż trwa walka z Afrykańskim Pomorem Świń, którego ognisko znaleziono około dwóch tygodni temu we wsi Zielona. To właśnie w promieniu dziesięciu kilometrów od gospodarstwa w tej polskiej wsi od pewnego czasu trwa utylizacja świń. Szacuje się, że uśpionych zostanie około 150 świń, ale hodowcy absolutnie nie będą chcieli tego tak zostawić – już teraz zapowiadają walkę o rekompensaty za poniesione z tego tytułu straty.
9) POLSKI DRÓB W USA
W przyszłym roku Amerykanie będą mieli szanse zakosztować polskiego drobiu. Rozmowy na temat handlu ze Stanami Zjednoczonymi dobiegają końca i wszystko wskazuje na to, że Święto Dziękczynienia w roku 2015 Amerykanie obchodzić będą z polskim drobiem na stołach. Dla Polski będzie to oczywiście nie lada wyzwanie, jednak każdemu wyzwaniu można przecież sprostać. Jak polski drób spisze się w Stanach Zjednoczonych? To okaże się dopiero za rok.
10) BĘDĄ REKOMPENSATY DLA PRODUCENTÓW WARZYW?
Polscy producenci warzyw już jakiś czas temu zapowiedzieli, że zamierzają walczyć o rekompensatę z tytułu strat poniesionych w wyniku embarga nałożonego na polskie towary przez Rosję. Co ciekawe, Komisja Europejska wcale nie wyklucza możliwości odszkodowań dla producentów warzyw i owoców, gdyż w przepisach prawnych istnieją odszkodowania z tytułu wycofania towarów z rynku.
Natalia Majcher