Soja jest jedną z najważniejszych roślin uprawnych na świecie, bardzo cennym źródłem białka, witamin oraz minerałów. Z pewnością do korzyści wynikających z upraw soi możemy zaliczyć: 4 –5 krotnie mniejsze zużycie wody w stosunku do głównych roślin uprawnych, bardzo małe dawki lub rezygnacja z nawożenia azotem, dopłata do roślin strączkowych, ograniczone zużycie pestycydów, a zwłaszcza fungicydów, insektycydów i regulatorów wzrostu, pozytywny wpływ na glebę – poprawa jej właściwości fizyczno-chemicznych, polegającą na zwiększeniu zawartości próchnicy i łamanie niekorzystnego płodozmianu. Soja może być efektywnie uprawiana w polskich warunkach klimatycznych oraz glebowych.
Przyjrzyjmy się zatem kalkulacji uprawy soi w gospodarstwie Pana Jana Chlasty. Wielkopolska Izba Rolnicza wspólnie z gospodarstwem rolnym Pana Jana Chlasty cyklicznie organizuje Wielkopolskie Święto Soi na Wysoczyźnie Kaliskiej, a dokładniej w Nowych Skalmierzycach. Relację z tegorocznego IV Wielkopolskiego Święta Soi mogą Państwo przeczytać tutaj.
Analizując kalkulację uprawy soi w gospodarstwie Pana Jana Chlasty, należy zauważyć, że jedną z głównych pozycji kosztowych jest zakup materiału siewnego oraz nawozów. Obecnie mamy do czynienia z galopującymi wzrostami cen nawozów oraz występującymi problemami z ich dostępnością. Wielkopolska Izba Rolnicza wskazywała na ten problem już w lutym br. – o naszych interwencjach mogą Państwo przeczytać tutaj. Jeżeli chodzi o uprawę soi to istotny jest fakt, iż można ją uprawiać bez konieczności nawożenia azotem, jednak zaleca się stosowanie dawki startowej. Soja jest zatem alternatywą, która pozwala oszczędzić koszty nawożenia azotowego również w przypadku uprawy, która na tym samym polu następuje po soi. Prowadzi to do oszczędności kosztów horrendalnie drogiego nawożenia azotowego.
Porównanie opłacalności uprawy soi i pszenicy ozimej
Soja zyskuje coraz większe zainteresowanie wśród rolników, m.in. ze względu na dopłaty do roślin strączkowych oraz wymogi zazielenienia. Roślina ta jest także doceniana jako przerywnik w płodozmianie zbożowym, gdyż poprawia strukturę gleby oraz jej właściwości fizyczne i biologiczne. Doceniana jest również za łatwą agrotechnikę. A czy sama uprawa jest opłacalna?
Dokonaliśmy porównania opłacalności uprawy soi oraz pszenicy ozimej. Do kalkulacji przyjęliśmy plony pszenicy na poziomie 6,5 t/ha, kukurydzy 8t/ha oraz soi – 3,2 t/ha.
Tabela 1. Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha soi w 2021 r. (w zł) (*dane pozyskane od producenta)
Źródło: opracowanie WIR.
Tabela 2. Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha pszenicy ozimej w 2021 r.
Porównując przeprowadzoną kalkulację soi oraz pszenicy ozimej widać, iż większy zysk wykazuje uprawa 1 ha soi. Pszenica pomimo wysokiej ceny skupu w obecnym czasie, przy bardzo wysokich kosztach nawożenia, wykazuje gorszy wynik niż kalkulowana uprawa soi. Wynik finansowy z dopłatami w przypadku soi jest nawet 2 krotnie wyższy. Na opłacalność uprawy soi, zwiększając zyski, istotnie wpływa płatność do roślin strączkowych, która w br. wyniosła 724 zł. To znacząco podnosi opłacalność tej uprawy. Dzięki dopłatom bezpośrednim nawet słabo plonujące plantacje mogą przynosić zyski. Uprawą soi w Polsce dotuje się racji tego, iż jest ona rośliną wysokobiałkową. Dzięki temu opłacalność uprawy soi jest wyższa niż w przypadku zbóż (w tym kukurydzy) i zbliżona do zyskowności rzepaku. Mimo to produkcja soi w Polsce w ostatnich latach kształtowała się na niskim poziomie, oscylując w okolicach 20 tysięcy hektarów.
Przedstawiona kalkulacja pokazuje, że soja jest zdecydowanie bardziej opłacalna w uprawie niż zboża, czy nawet kukurydza i zbliżona do zyskowności rzepaku. Dla porównania, poniżej przedstawiamy również przeprowadzoną kalkulację uprawy kukurydzy na ziarno.
Tabela 3. Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha kukurydzy na ziarno w 2021 r.
Źródło: opracowanie WIR.
Źródło: opracowanie WIR.
Przeprowadzona kalkulacja dowodzi, że soja od strony ekonomicznej może konkurować nawet z najpopularniejszymi gatunkami uprawianymi w Polsce. Jeżeli dobierzemy odpowiednie odmiany oraz zastosujemy należytą agrotechnikę, może to doprowadzić do sytuacji, w której produkcja soi zapewni nam zadowalający zysk. Dodatkową korzyścią jest również dobre stanowisko pod względem strukturalnym i zdrowotnym dla roślin następczych. Uprawa soi ma wyjątkowe zdolności poprawiania żyzności gleby. Azot wiązany przez bakterie brodawkowe, z którymi współżyje roślina strączkowa, jest lepiej przyswajalny przez inne rośliny, niż ten pochodzący z nawozów mineralnych. Nie wykorzystany przez soję azot pozostaje w glebie i jest pobierany przez rośliny następcze.
Zespół ekonomiczny WIR
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/