13-02-2019
14 lutego to magiczna data, tego dnia obchodzimy imieniny Świętego Walentego, które to już od dawien dawna potocznie zwane są Walentynkami czy też świętem zakochanych. W tym dniu obdarowujemy osoby bliskie naszemu sercu drobnym prezentem, by okazać im miłość i pamięć. Walentynki obchodzone są zarówno wśród dzieci, młodzieży, jak i osób dorosłych. Już od szkolnej ławki znajdujemy sobie sympatię, z którą lubimy spędzać czas, bliską naszemu sercu. Kot Mleczysław, główny bohater kampanii „Mamy kota na punkcie mleka” sfinansowanej z Funduszu Promocji Mleka i prowadzonej przez Polską Izbę Mleka we współpracy z Polską Federacją Hodowców Bydła i Producentów Mleka, z okazji święta zakochanych przygotował mleczną niespodziankę dla swojej przyjaciółki - Mlecznej Kity. Jak myślicie, co? SER w kształcie serca. A wiecie czemu akurat ser?
Ser żółty to znakomite źródło wapnia. Jeden plasterek dostarcza 160-200 mg tego cennego pierwiastka. Dzięki witaminom A, D, E, K i witaminom z grupy B oraz minerałom takim jak: wapń, magnez, żelazo, fosfor, cynk, miedź, chrom, potas, sód oraz wysokiej zawartości białka, które zwarte są w serze żółtym, organizm jest w stanie budować naturalną odporność przed wirusami i bakteriami. Co więcej, zawarty w serze sprzężony kwas linolowy CLA ochroni nas przed miażdżycą i nowotworami.
Kot Mleczysław i Mleczna Kita z okazji Walentynek życzą wszystkim duuuuużo miłości, pogody ducha i radości z życia oraz zapraszają do udziału w bezpłatnym programie „Mamy kota na punkcie mleka”.
Rekrutacja do programu trwa cały 2019 rok. Nauczycielu nie zwlekaj. Dołącz do programu już dziś! Wystarczy wejść na stronę programu www.kochammleko.pl pobrać i wypełnić deklarację przystąpienia, a następnie przesłać ją na adres promocja@izbamleka.pl lub wysłać pocztą na adres: Polska Izba Mleka, ul. Mickiewicza 7 lok. 23, 15-213 Białystok.
Program „Mamy kota na punkcie mleka” sfinansowany jest z Funduszu Promocji Mleka i prowadzony przez Polską Izbę Mleka we współpracy z Polską Federacją Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
źródło: Biuro kampanii „Mamy kota na punkcie mleka”