Niemal dwa miliony Polaków zatrudnionych jest w rolnictwie. To bardzo specyficzna branża, a specyfika ta czasem rolnikom pomaga, a czasem utrudnia życie. Na przykład osobom utrzymującym się z rolnictwa trudniej jest o kredyt, niż tym zatrudnionym na etacie. Co nie znaczy, że kredyty są dla rolników nieosiągalne.
Zdolność kredytowa – co to jest?
Kredyt bankowy zawsze jest ryzykowną transakcją. Bank powierza nam swoje środki finansowe na określony czas i chciałby mieć maksimum pewności, że zwrócimy je w terminie z odsetkami. Dlatego banki nie udzielają kredytów wszystkim chętnym. Procedurę przyznania kredytu poprzedza badanie zdolności kredytowej, czyli innymi słowy ocena możliwości terminowego zwrotu pożyczonych pieniędzy z odsetkowym naddatkiem przez klienta. Banki określając ją biorą pod uwagę różne czynniki. Ważna jest historia kredytowa, czyli przebieg dotychczasowych umów kredytowych – osoby, które spłaciły już wiele kredytów w terminie, mają znacznie większe szanse na uzyskanie kolejnego. Ale równie istotne są informacje o sytuacji życiowej klienta – stanie cywilnym, wykształceniu, miejscu pracy, zarobkach i formie zatrudnienia.
Aby sprawdzić, czy możemy liczyć na kredyt, możemy skorzystać z kalkulatora zdolności kredytowej hipoteki.net.
Kredyt zależy od formy zatrudnienia
Banki wychodzą z założenia, że największą szansę na wywiązanie się z umowy kredytowej mają osoby o stabilnych i względnie stałych zarobkach. Teoretycznie najbardziej godne zaufania pod tym względem powinny być więc osoby zatrudnione na czas nieokreślony na podstawie umowy o pracę. Takim osobom banki zdecydowanie najchętniej przyznają kredyty. Odmiennie wygląda sytuacja osób pracujących na podstawie innych form zatrudnienia. Umowy zlecenie i o dzieło banki postrzegają jako bardzo ulotne i niepewne podstawy dochodu, dlatego osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych w swoich miejscach pracy mają nikłe szanse na otrzymanie kredytu. Nieco lepiej wygląda sytuacja osób samozatrudnionych i prowadzących własną działalność gospodarczą, ale z reguły aby mogły otrzymać kredyt, muszą zaświadczyć, że pracują na własny rachunek dłuższy czas (zwykle rok i więcej) i muszą uzyskiwać dochody w wysokości określonej przez banki (najczęściej 50% przychodu). Jeszcze inaczej wygląda kwestia kredytów dla rolników, którzy utrzymują się na podstawie innej formy działalności.
Specyfika zatrudnienia jako rolnik nie sprzyja kredytom
Nie jest łatwo ocenić dochody rolnika. Zależą one od wielu czynników, od warunków pogodowych po ceny na rynkach produktów rolnych, dlatego bywają bardzo zmienne w czasie. Banki mogą jedynie oszacować przewidywany dochód na podstawie liczby hektarów przeliczeniowych. Pozwalają one wyliczyć średnią dochodowość danego rolnika, biorąc pod uwagę jakość glebową posiadanych przez niego gruntów. Ale oczywiście sama dobra ziemia to nie wszystko – rolnik może zwiększyć dochody poprzez rozmaite działania w gospodarstwie, bądź przeciwnie, zmniejszyć je poprzez zaniedbania w sztuce rolniczej. Na dobrą sprawę rolnik nigdy nie może mieć pewności, ile w danym roku zarobi – co, jeśli przydarzy się jakaś klęska żywiołowa i zniszczy jego dobytek albo lato będzie wyjątkowo suche i zbiory będą kiepskie? Wszystko to sprawia, że banki niechętnie zawierają umowy kredytowe z rolnikami, ponieważ jest to grupa zawodowa, której dochody są wyjątkowo skomplikowane do określenia, a co za tym idzie, trudno jest określić jej wypłacalność.
Czy rolnik może dostać kredyt?
Z tego powodu niektóre banki w ogóle nie oferują kredytów dla rolników, inne proponują im jedynie kredyty hipoteczne. Wiele banków odmawia też kredytu rolnikom prowadzącym działalność gospodarczą. Na szczęście nie wszystkie instytucje finansowe są tak nieprzychylne tej grupie zawodowej. Wiele banków umożliwia gospodarzom wzięcie kredytu, jednakże muszą oni spełnić ściśle określone warunki. Przede wszystkim, kredytobiorca musi pracować w rolnictwie co najmniej dwanaście miesięcy – im większy staż zawodowy rolnika, tym większa szansa na kredyt.
Musi też przedstawić bankowi jakieś szacunkowe dochody – niektóre banki wymagają zaświadczenia z urzędu gminy o dochodach z gospodarstwa rolnego w postaci hektarów przeliczeniowych, a inne umów, rachunków albo faktur z tytułu sprzedaży produktów rolnych. Banki mogą żądać też poświadczenia o niezaleganiu z podatkiem rolnym czy składkami na ubezpieczenie społeczne z KRUS. Zdarza się też, że za dokument świadczący o zdolności kredytowej rolnika uważają decyzję o przyznaniu mu dopłat bezpośrednich.
Rolniku, kredyty są także dla Ciebie
Jak widzimy, rolnicy nie mają łatwo, jeśli idzie o uzyskanie kredytu. Nie znaczy to jednak, że muszą z tej formy bieżącego pozyskiwania środków rezygnować. Wiele banków ma w swojej ofercie także kredyty dla rolników, nawet jeśli potencjalny kredytobiorca musi spełnić szereg warunków. Najlepsze kredyty znajdziemy w rankingu kredytów gotówkowych gotowkowe.net.