Informatyczne narzędzia nowoczesnego rolnika opisuje Dominik Światowy z firmy Agridata
Jesteśmy świadkami ogromnego postępu technologicznego, jaki dokonuje się w gospodarstwach rolnych na przestrzeni ostatnich lat. Najnowszej generacji pojazdy i maszyny do pracy w polu są dla ich właścicieli nie tylko sprzętem przynoszącym coraz większe korzyści, ale i powodem do dumy. Już od jakiegoś czasu „elektronika” pomaga rolnikom w precyzyjnym prowadzeniu maszyn na polu, inteligentnym sterowaniu rozsiewaczami nawozów czy opryskiwaczami. Z opublikowanego niedawno badania Agribus firmy Martin&Jacob wynika także, że korzystanie z internetu w celach związanych z prowadzeniem gospodarstwa, obsługą bankową czy poszukiwaniem informacji jest już praktycznie „na porządku dziennym” dla większości rolników. Dodatkowo wielu gospodarzy korzysta z komputerów nie tylko stacjonarnych, ale idąc z duchem czasu „przesiada” się na urządzenia mobilne, które umożliwiają im dostęp do informacji w dowolnym miejscu i czasie.
Mamy zatem sytuację, w której osoba prowadząca gospodarstwo ma duży wybór jeśli chodzi o różne urządzenia i systemy wspomagające jej pracę. W tej beczce miodu znajdziemy jednak także trochę dziegciu…
Problemy pojawiają się wtedy, kiedy chcemy skorzystać z kilku systemów lub urządzeń, pochodzących od różnych producentów. Sytuacje te kończą się najczęściej tym, że to człowiek musi przenosić informacje pomiędzy tymi urządzeniami i systemami. W dodatku, często musi robić to ręcznie. Koniec końców, urządzenia i systemy, które ułatwiają pracę, wymagają poświęcenia dodatkowego czasu na ich obsługę. Rozwiązanie problemu przepływu danych pomiędzy różnymi systemami jest aktualnie jednym z głównych wyzwań dla producentów tych rozwiązań.
System Agridata jest jednym z lepszych przykładów maksymalnego wykorzystania danych, które po odpowiednim, automatycznym przetworzeniu pomagają w podejmowaniu decyzji w zakresie prowadzenia produkcji roślinnej. Kluczem sprawnego działania systemu jest połączenie elektroniki monitorującej pracę pojazdów i maszyn z oprogramowaniem serwera, który odpowiednio interpretuje napływające do niego dane. „W tym systemie mogę nie tylko na bieżąco monitorować prace wykonywane w gospodarstwie, ale mam automatycznie wypełnione karty pola i ewidencje, a przygotowanie kalkulacji opłacalności danej uprawy to tylko kilka chwil” – mówi Jan Kępa, który wspólnie z bratem Pawłem prowadzi duże gospodarstwo koło Oleśnicy w województwie dolnośląskim.
Twórcom systemu Agridata przyświecała idea, aby maksymalnie wykorzystać dane o pracach prowadzonych w gospodarstwie, tak aby do minimum ograniczyć konieczność ich wielokrotnego wprowadzania w różnych systemach. W ten sposób powstał system, który pozwala na lepszą kontrolę kosztów prowadzonych prac, oszczędza czas potrzebny na prowadzenie dokumentacji oraz ułatwia przygotowanie analiz opłacalności produkcji. Realizacja tego pomysłu nie byłaby możliwa bez współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, Politechniki Wrocławskiej, praktykami z Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz agronomami i właścicielami wielu gospodarstw.