Polskiej żywności brakuje dobrej kampanii promocyjnej – uważa Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”
Dobiega końca tegoroczny Konkurs „Teraz Polska”. Znamy już listę nominowanych, a ich wystawa odbędzie się 6 maja. Wśród produktów i usług, które powalczą o Godło, jest jak zawsze spora grupa przedstawicieli branży rolno-spożywczej.
Niestety minionego kwartału polscy eksporterzy żywności na pewno nie zaliczą do udanych i spokojnych. Nasza żywność już dawno nie miała tak złej prasy za granicą, a raczej zawsze cieszyła się dobrymi opiniami. Zaczęło się od afery z końskim mięsem w irlandzkich i brytyjskich hipermarketach, potem doszła sprawa bojkotu polskich produktów w Danii i intensywnej kampanii czarnego PR w Czechach oraz na Słowacji. Jak na razie, zwycięża narracja przeciwników naszej żywności. Czyżby sytuacja nas przerosła? Niestety, jest to efekt braku skoordynowanej kampanii promującej polską żywność – także wśród samych Polaków.
Według przeprowadzonych przed dwoma laty badań IQS, tylko dla 7 proc. kupujących ma znaczenie kraj pochodzenia produktu. Jednocześnie niemal połowa Polaków za główne kryterium przy wyborze towaru uznaje jego jakość. Chcemy kupować to, co polskie, o ile będzie dobre.
Taki świadomy patriotyzm konsumencki jest doskonałym punktem wyjścia do kampanii promującej jakość polskiej żywności. Szkoda, że przez ponad dwadzieścia lat działania wolnego rynku nie doczekaliśmy się skutecznego, ponadsektorowego programu promocyjnego. Program „Poznaj Dobrą Żywność” finansowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czy aktywności branżowe nadzorowane przez Agencję Rynku Rolnego oraz ostatnio przez Ministerstwo Gospodarki to kropla w morzu potrzeb i oczekiwań.
Należy zaznaczyć, że ciężar promowania – w kraju i za granicą – polskich produktów biorą na siebie również instytucje non-profit, jak na przykład Fundacja „Teraz Polska”, a także sieci handlowe.
Jako pierwsza na ogólnopolską kampanię promowania polskich produktów postawiła Biedronka, która do dziś szczyci się tym, że ponad 90 proc. asortymentu w jej sklepach wyprodukowano w naszym kraju. Współpracą z polskimi producentami chwalą się dziś również Lidl – dwukrotny laureat godła „Teraz Polska” i Tesco. To pokazuje, że stawianie na polskie produkty może być skuteczną receptą na sukces.
Niezbędna jest jednak solidna i skuteczna kampania realizowana w oparciu o doświadczenia wielu środowisk, także sieci handlowych, przy wydatnym wsparciu państwa.
Jeśli sami nie umiemy cieszyć się z tego, że to co polskie jest dobre, to trudno będzie przekonać o tym innych w Europie i na świecie. Dlatego też zachęcam do szukania produktów, które uzyskały Godło „Teraz Polska”. Gwarantuje ono najwyższą jakość.
Nowa Wieś Europejska, 112/2013