W dniu 6 czerwca br. w Urzędzie Gminy w Żarach odbyło się posiedzenie Żarskiej Rady Powiatowej LIR. Na zaproszenie wiceprzewodniczącego Rady Ireneusza Kowala w spotkaniu uczestniczyli zaproszeni goście: Stanisław Myśliwiec – prezes LIR, Leszek Mrożek – Wójt Gminy Żary przedstawiciele ZGM Żary w osobach: Krzysztof Tuga – prezes i Sławomir Masiuk – kierownik, Beata Rybaczkowska i Anna Bożek z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Żarach z/s w Lubsku, Dagmara Nerga zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego, Barbara Bielinis-Kopeć – Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków, Jan Gajda – Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska i Rolnictwa Rady Gminy Żary, Edyta Ciecierska – kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska Gminy Żary, Katarzyna Bagińska – Radna Gminy Żary.
Po oficjalnym otwarciu obrad przez Ireneusza Kowala i przyjęciu porządku, głos zabrał prezes ZGM Żary Krzysztof Tuga. W swym wystąpieniu omówił projekt modernizacji Rynku przy ul. Lotników w Żarach, w którego planach, głównym celem jest utwardzenie
i odwodnienie istniejącej nawierzchni oraz jej zadaszenie. W sumie przewidziano 270 miejsc handlowych, z czego 50% jest przewidzianych dla rolników. W tym momencie wykładu pana Tugi rozgorzała dyskusja, na podstawie jakich dokumentów, zarządca obiektu będzie rozstrzygał, kto jest rolnikiem a kto nie. Jak zauważył St. Myśliwiec najprostszym rozwiązaniem byłoby udokumentowanie ubezpieczenia w KRUS. Prezes ZGM podkreślił, że są to zasady do wypracowania i ta kwestia z pewnością będzie konsultowana ze społeczeństwem. Ireneusz Kowal zwrócił się z pytaniem, dlaczego po modernizacji Rynku, sprzedaż żywych zwierząt, która miała miejsce jeszcze parę lat temu, będzie niemożliwa. Jak zauważył K. Tuga targowisk mających taką możliwość w całej Polsce jest tylko 23. Jest to głównie spowodowane licznymi przepisami i wymogami, jakie musi spełnić takie targowisko, m.in. 100 procentowym wyrażeniem zgody sąsiadujących z nim właścicieli. Ponadto przepisy
i wymogi, jakim musi być podporządkowany projekt w dużej mierze współfinansowany ze środków UE, narzucają taki jego kształt. Obecni rolnicy podkreślili, że ich szanse na sprzedaż warzyw i owoców sezonowych w zderzeniu z handlującymi np. towarami tekstylnymi przez cały rok są bardzo nikłe. Wg Krzysztofa Tugi nie powinno jednak zabraknąć dla nich miejsca po przebudowie Rynku, zaapelował jednocześnie by aktualne problemy z brakiem miejsca do handlowania na targowisku zgłaszać na bieżąco, pisemnie. Dodatkowo powstaną miejsca dla samochodów „chłodni” tak, by miały one ułatwiony dostęp do prądu i wody. Jak podkreślił Sławomir Masiuk zostanie wypracowany nowy schemat przydziału rezerwacji, najprawdopodobniej w systemie komputerowym, tak by każdy mógł zobaczyć, jakie stanowiska są zarezerwowane i przez kogo, powstanie również tablica informacyjna. By projekt był zgodny z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego, znalazła się w nim również strefa zieleni wraz z ławkami i wodotryskiem. Wysoko punktowaną pozycją ujętą w projekcie są miejsca przeznaczone do sprzedaży produktów ekologicznych, którymi zainteresowanie stale rośnie. Niestety, jak zauważył St. Myśliwiec projekt nie przewiduje miejsc parkingowych dla klientów, co jednak w ocenie ZGM nie jest problemem, gdyż można korzystać z parkingu jednego z pobliskich marketów, dodatkowo będzie możliwy wjazd na targowisko celem przewiezienia cięższych i większych towarów.
Po wystąpieniu przedstawicieli ZGM, Ireneusz Kowal poprosił o przybliżenie obcobrzmiącego tematu: „ruralistyczny układ wsi” Barbarę Bielinis-Kopeć – Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ewidencja zabytków i ochrony wsi, która weszła w życie w 2010 roku pociąga za sobą różnego rodzaju konsekwencje, które dotykają obywateli.
Za obiekty zabytkowe są uznawane obiekty sprzed 1945 roku, które posiadają wartości historyczne, artystyczne lub naukowe, które nie zostały przekształcone i pozostały prawie w niezmienionej formie. Mogą to być dzieła budownictwa architektury, ale również założenia urbanistyczne, czyli miasta, wsie, parki, ogrody, cmentarze. Na terenie gminy Żary w ewidencji jest 268 takich obiektów, w tym 10 wsi w układzie ruralistycznym. Barbara Bielinis-Kopeć zachęciła do opracowania gminnej ewidencji zabytków, gdyż ta pomogłaby w weryfikacji obiektów, które na przestrzeni lat zostały w znacznym stopniu przebudowane, zniszczone i które ewentualnie mogą zostać usunięte z wykazu. Jest to ważne, gdyż na jego podstawie ustala się decyzje o warunkach zabudowy, inwestycje celu publicznego czy inwestycje drogowe. Istniejący wykaz może zawierać błędy, gdyż na jego sporządzenie urząd konserwatora miał tylko 6 miesięcy. Do czasu powstania gminnej ewidencji zabytków, urząd wojewódzkiego konserwatora posługuje się wykazami mającymi moc prawną.
Po tym wystąpieniu odezwali się rozgoryczeni rolnicy, którzy czują się zakładnikami Urzędu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Trudno bowiem uzyskać pozwolenie na budowę np. nowoczesnej hali z płaskim dachem czy remont obejmujący wykonanie dachu z blachodachówki w miejscowościach w układzie ruralistycznym.
Jak wyjaśniła Barbara Bielinis-Kopeć w stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów nie wpisanych do rejestru, ale ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę wydawane przez starostę musi być uzgodnione z konserwatorem zabytków. Zawsze jednak, jak podkreśliła, od negatywnej decyzji konserwatora można się odwołać kierując pismo do ministerstwa.
Na zakończenie spotkania Ireneusz Kowal podsumował dotychczasowe działania Rady Powiatowej LIR V kadencji. Choć nie wszystkie zgłaszane problemy udało się rozwiązać i wiele czeka jeszcze na rozstrzygnięcie, to jak zaznaczył wiceprzewodniczący, warto działać. Podziękował wszystkim uczestniczącym w spotkaniu za przybycie oraz zaprosił na kolejne posiedzenie Rady.
Aneta Jędrzejko
W dniu 6 czerwca br. w Urzędzie Gminy w Żarach odbyło się posiedzenie Żarskiej Rady Powiatowej LIR. Na zaproszenie wiceprzewodniczącego Rady Ireneusza Kowala w spotkaniu uczestniczyli zaproszeni goście: Stanisław Myśliwiec – prezes LIR, Leszek Mrożek – Wójt Gminy Żary przedstawiciele ZGM Żary w osobach: Krzysztof Tuga – prezes i Sławomir Masiuk – kierownik, Beata Rybaczkowska i Anna Bożek z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Żarach z/s w Lubsku, Dagmara Nerga zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego, Barbara Bielinis-Kopeć – Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków, Jan Gajda – Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska i Rolnictwa Rady Gminy Żary, Edyta Ciecierska – kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Środowiska Gminy Żary, Katarzyna Bagińska – Radna Gminy Żary.
Po oficjalnym otwarciu obrad przez Ireneusza Kowala i przyjęciu porządku, głos zabrał prezes ZGM Żary Krzysztof Tuga. W swym wystąpieniu omówił projekt modernizacji Rynku przy ul. Lotników w Żarach, w którego planach, głównym celem jest utwardzenie
i odwodnienie istniejącej nawierzchni oraz jej zadaszenie. W sumie przewidziano 270 miejsc handlowych, z czego 50% jest przewidzianych dla rolników. W tym momencie wykładu pana Tugi rozgorzała dyskusja, na podstawie jakich dokumentów, zarządca obiektu będzie rozstrzygał, kto jest rolnikiem a kto nie. Jak zauważył St. Myśliwiec najprostszym rozwiązaniem byłoby udokumentowanie ubezpieczenia w KRUS. Prezes ZGM podkreślił, że są to zasady do wypracowania i ta kwestia z pewnością będzie konsultowana ze społeczeństwem. Ireneusz Kowal zwrócił się z pytaniem, dlaczego po modernizacji Rynku, sprzedaż żywych zwierząt, która miała miejsce jeszcze parę lat temu, będzie niemożliwa. Jak zauważył K. Tuga targowisk mających taką możliwość w całej Polsce jest tylko 23. Jest to głównie spowodowane licznymi przepisami i wymogami, jakie musi spełnić takie targowisko, m.in. 100 procentowym wyrażeniem zgody sąsiadujących z nim właścicieli. Ponadto przepisy
i wymogi, jakim musi być podporządkowany projekt w dużej mierze współfinansowany ze środków UE, narzucają taki jego kształt. Obecni rolnicy podkreślili, że ich szanse na sprzedaż warzyw i owoców sezonowych w zderzeniu z handlującymi np. towarami tekstylnymi przez cały rok są bardzo nikłe. Wg Krzysztofa Tugi nie powinno jednak zabraknąć dla nich miejsca po przebudowie Rynku, zaapelował jednocześnie by aktualne problemy z brakiem miejsca do handlowania na targowisku zgłaszać na bieżąco, pisemnie. Dodatkowo powstaną miejsca dla samochodów „chłodni” tak, by miały one ułatwiony dostęp do prądu i wody. Jak podkreślił Sławomir Masiuk zostanie wypracowany nowy schemat przydziału rezerwacji, najprawdopodobniej w systemie komputerowym, tak by każdy mógł zobaczyć, jakie stanowiska są zarezerwowane i przez kogo, powstanie również tablica informacyjna. By projekt był zgodny z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego, znalazła się w nim również strefa zieleni wraz z ławkami i wodotryskiem. Wysoko punktowaną pozycją ujętą w projekcie są miejsca przeznaczone do sprzedaży produktów ekologicznych, którymi zainteresowanie stale rośnie. Niestety, jak zauważył St. Myśliwiec projekt nie przewiduje miejsc parkingowych dla klientów, co jednak w ocenie ZGM nie jest problemem, gdyż można korzystać z parkingu jednego z pobliskich marketów, dodatkowo będzie możliwy wjazd na targowisko celem przewiezienia cięższych i większych towarów.
Po wystąpieniu przedstawicieli ZGM, Ireneusz Kowal poprosił o przybliżenie obcobrzmiącego tematu: „ruralistyczny układ wsi” Barbarę Bielinis-Kopeć – Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ewidencja zabytków i ochrony wsi, która weszła w życie w 2010 roku pociąga za sobą różnego rodzaju konsekwencje, które dotykają obywateli.
Za obiekty zabytkowe są uznawane obiekty sprzed 1945 roku, które posiadają wartości historyczne, artystyczne lub naukowe, które nie zostały przekształcone i pozostały prawie w niezmienionej formie. Mogą to być dzieła budownictwa architektury, ale również założenia urbanistyczne, czyli miasta, wsie, parki, ogrody, cmentarze. Na terenie gminy Żary w ewidencji jest 268 takich obiektów, w tym 10 wsi w układzie ruralistycznym. Barbara Bielinis-Kopeć zachęciła do opracowania gminnej ewidencji zabytków, gdyż ta pomogłaby w weryfikacji obiektów, które na przestrzeni lat zostały w znacznym stopniu przebudowane, zniszczone i które ewentualnie mogą zostać usunięte z wykazu. Jest to ważne, gdyż na jego podstawie ustala się decyzje o warunkach zabudowy, inwestycje celu publicznego czy inwestycje drogowe. Istniejący wykaz może zawierać błędy, gdyż na jego sporządzenie urząd konserwatora miał tylko 6 miesięcy. Do czasu powstania gminnej ewidencji zabytków, urząd wojewódzkiego konserwatora posługuje się wykazami mającymi moc prawną.
Po tym wystąpieniu odezwali się rozgoryczeni rolnicy, którzy czują się zakładnikami Urzędu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Trudno bowiem uzyskać pozwolenie na budowę np. nowoczesnej hali z płaskim dachem czy remont obejmujący wykonanie dachu z blachodachówki w miejscowościach w układzie ruralistycznym.
Jak wyjaśniła Barbara Bielinis-Kopeć w stosunku do obiektów budowlanych oraz obszarów nie wpisanych do rejestru, ale ujętych w gminnej ewidencji zabytków, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę wydawane przez starostę musi być uzgodnione z konserwatorem zabytków. Zawsze jednak, jak podkreśliła, od negatywnej decyzji konserwatora można się odwołać kierując pismo do ministerstwa.
Na zakończenie spotkania Ireneusz Kowal podsumował dotychczasowe działania Rady Powiatowej LIR V kadencji. Choć nie wszystkie zgłaszane problemy udało się rozwiązać i wiele czeka jeszcze na rozstrzygnięcie, to jak zaznaczył wiceprzewodniczący, warto działać. Podziękował wszystkim uczestniczącym w spotkaniu za przybycie oraz zaprosił na kolejne posiedzenie Rady.
Aneta Jędrzejko
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/