Po pobycie w województwie świętokrzyskim minister Marek Sawicki udał się do Małopolski. W Sadowniczym Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Ogrodnictwa Brzezna szef resortu spotkał się z rolnikami, sadownikami, z którymi rozmawiał o aktualnych problemach dotykających rolnictwo.
Fot. Minister Marek Sawicki podczas spotkania z sadownikami w Sadowniczym Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Ogrodnictwa Brzezna
- Czekamy na podpis Pana Prezydenta Andrzeja Dudy. Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego, którą przyjął Sejm RP, to efekt konsensusu politycznego, dlatego powinna zostać podpisana i wejść w życie. Ustawa jest wzorowana na rozwiązaniach francuskich i niemieckich, nie powinna więc zostać zakwestionowana przez Komisje Europejską, jako niezgodna z unijnymi przepisami. Moim zdaniem, dzięki tej ustawie uspołecznimy kwestie dotyczące sprzedaży ziemi, aby ją ochronić przed wykupem – powiedział minister.
Podczas spotkania z sadownikami szef resortu rolnictwa zachęcał do łączenia się i tworzenia grup producenckich oraz organizacji.
- To, że sektor owoców i warzyw jest dobrze zorganizowany, to nasza, polska zasługa, z której powinniśmy być dumni. Zachęcam również do korzystania z nowego PROW-u. W działaniu modernizacja będzie można współdziałać ze sobą i realizować wspólne inwestycje. Będą również pieniądze na inwestowanie w przetwórstwo – podkreślił minister, który odniósł się także do strat spowodowanych przez rosyjskie embargo.
- Staramy się je niwelować otwierając nowe rynki zbytu. W tym celu byłem ostatnio w USA, aby rozmawiać z tamtejszymi przedsiębiorcami na temat możliwości importu polskich jabłek do Stanów Zjednoczonych. Ale samo otwieranie nowych rynków zbytu nie wystarczy. Aby poprawiać swoją pozycję konkurencyjną sadownicy powinni łączyć się – ponownie zaapelował minister Sawicki.
Szef resortu rolnictwa przypomniał jednocześnie, że dzięki działaniom rządu udało się ostatnio przedłużyć o kolejny rok unijny program wycofywania owoców i warzyw z rynków, które najbardziej odczuły rosyjskie embargo. Największym beneficjentem tego programu po raz kolejny będzie Polska. Z puli około 500 tys. ton jabłek, jakie mają być wycofane z rynku, ponad 200 tysięcy ton przypada na naszych producentów, a z puli ponad 100 tys. ton pomidorów, ogórków i papryki – 1/3 dotyczy produktów z Polski.
Uczestniczący w spotkaniu rolnicy zwracali się do ministra z problemami dotyczącymi prac komisji szacujących straty spowodowane suszą. Minister opowiedział się za tym, aby zwiększyć ilość punktów pomiarowych, z których korzysta IUNG-PIB tak, aby szacowanie klęski suszy było bardziej efektywne.
Minister zwrócił również uwagę, że z tym problemem zmagają się także inne kraje – wschodnie rejony Niemiec, Bułgaria, Rumunia.
Minister zapowiedział, ze jeszcze na jesieni ogłosi nabór na działanie Przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęski żywiołowej.
Podczas wizyty w województwie małopolskim minister odwiedził również zakłady drobiarskie Konspol w Nowym Sączu – rodzinną firmę, która z powodzeniem wykorzystała unijne środki i eksportuje swoje produkty praktycznie na cały świat. Polska jest trzecim co do wielkości unijnym eksporterem mięsa drobiowego po Francji i Holandii.
Źródło
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
http://www.minrol.gov.pl/