Podczas pierwszego Walnego Zgromadzenia Krajowej Rady Izb Rolniczych V Kadencji 29 lipca br. Lubuska Izba Rolnicza wystąpiła z wnioskiem o zmianę przepisów regulujących powoływanie komisji do szacowania strat spowodowanych niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, w szczególności wystąpieniem suszy. Izby rolnicze powinny mieć większe kompetencje w tym zakresie, tym bardziej iż wiele gospodarstw, mimo składanych wniosków o powołanie takich komisji do burmistrzów i wójtów, zostało odesłanych „z kwitkiem”, gdyż przepisy oparte na monitoringu suszy z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, nie wykazały tego zjawiska w wielu gminach. Susza tak naprawdę rozpoczęła się już zimą ze znikomą ilością opadów, gdzie na słabszych, lżejszych ziemiach jakie w większości występują w woj., lubuskim nie było możliwości zmagazynowania takiej ilości wody, aby poziom wód gruntowych był na tyle wystarczający, by rośliny mogły z niej czerpać w dalszych okresach. Teraz nawet krótsze okresy bez opadów zbiegają swoje żniwo. Zboża i rzepak w większości już są zebrane, a ich plony są średnio o 30% niższe od ubiegłorocznych. Teraz susza dotyka upraw kukurydzy oraz łąk. Dochodzą jeszcze uprawy warzywnicze i sadownicze. Nie wiadomo jak będą wyglądały plony okopowych.
Jak się okazuje problem jest ogromny i dotyczy całego kraju. Oto list Prezesa KRIR Wiktora Szmulewicza do Prezesa Rady Ministrów Ewy Kopacz, poparty pismami izb rolniczych, z prośbą o interwencję w tej sprawie >>czytaj
Red.
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/