Odmiany jare z reguły cechuje niższy potencjał plonowania niż tych, wysiewanych przed zimą. Jednak wybór odmian jarych nie musi być kompromisem. Nieco niższy plon rekompensuje lepsza jakość ziarna (większa zawartość i jakość białka oraz glutenu), a krótszy okres wegetacji – niższe koszty uprawy. Prostszy do ich uprawy jest też dobór przedplonu oraz wybór stanowiska – sprawdzają się na nieco gorszych glebach. Jednak, aby uzyskać satysfakcjonującą opłacalność produkcji, nie można zaniechać zabiegów agrotechnicznych. Należy je przeprowadzać z wyjątkową dbałością. Kluczowy zaś jest termin siewu.
Podstawowa zasada przy planowaniu siewu – nie bać się wczesnego terminu. Pszenica jara świetnie radzi sobie z niską temperaturą Dobrze znosi przymrozki. Należy pamiętać, iż wczesny siew pozwala wytworzyć silny system korzeniowy. On z kolei determinuje pobór wody i składników odżywczych. Jest to szczególnie istotne w okresach wiosennych susz, z którymi w ostatnich latach mamy coraz częściej do czynienia. Silne korzenie zmniejszają wrażliwość roślin na niedobory wody w okresach największego zapotrzebowania na ten składnik. Im wcześniej założymy plantację, tym lepiej się ona rozkrzewi i wytworzy więcej źdźbeł zakończonych kłosami. Opóźnienie terminu siewu skraca poszczególne fazy rozwojowe – rośliny mają zdecydowanie mniej czasu na wygenerowanie plonu. Zbiór pszenic następuje mniej więcej w tym samym momencie, niezależnie od terminu ich założenia. Wczesny siew wydłuża okres wegetacji. Rośliny mogą efektywniej wykorzystać składniki pokarmowe znajdujące się w glebie oraz zapas wody, który został zgromadzony zimą. Pszenice jare są bardziej wrażliwe na wszelkie opóźnienia w siewie w porównaniu z oziminami.
Zatem kiedy zakładać plantacje? Możliwie jak najwcześniej, gdy tylko warunki wilgotnościowe gleby pozwolą na uprawę. Wierzchnia warstwa gleby powinna być obeschnięta, a jej temperatura osiągnąć co najmniej 2,5°C. Nasiona kiełkują w temperaturze 1-3°C, ale świetnie radzą sobie z przymrozkami. Ewentualny krótkotrwały spadek temperatury nie zaszkodzi kiełkującej pszenicy. Standardowo pszenicę jarą siejemy od połowy marca do początku kwietnia. W cieplejszych rejonach Polski rolnicy planują siew nawet na przełomie lutego i marca.
Przestrzeganie optymalnych terminów siewów jest bardzo plonotwórczym elementem technologii uprawy, To czynnik produkcji, który nie wymaga żadnych dodatkowych nakładów. Pszenice jare wcześniej siane lepiej się krzewią, cechuje je także korzystniejsze wyrównanie pędów bocznych w stosunku do głównego. Lepsze ukorzenienie to także gwarancja komfortowego przetrwania krótkich okresów niedoborów wody w glebie. Silniejsze rośliny są także bardziej odporne na patogeny. Wcześniej założone plantacje szybciej podejmują konkurencyjną walkę o powierzchnię życiową z niepożądanymi na stanowisku roślinami. Wczesny siew zbóż jarych sprzyja plonotwórczemu oddziaływaniu nawozów.
Przykładem odmiany jarej, która prawidłowo prowadzona niczym nie ustępuje pszenicom ozimym – przy wysokim poziomie agrotechniki w wielu gospodarstwach dała plon powyżej 8 t/ha, jest Merkawa. Bardzo wysoki potencjał plonowania potwierdza nie tylko praktyka rolnicza, ale i wyniki doświadczeń PDO. Dodatkową, oprócz wysokiego i wiernego plonowania, jej zaletą jest bardzo dobra tolerancja na okresowe niedobory wody oraz znakomita jakość ziarna.
Z doświadczeń prowadzonych przez Stację Doświadczalną Oceny Odmian w Przecławiu w 2021 i 2022 roku, iż założenie plantacji odmiany Merkawa w listopadzie – czyli 4 miesiące przed standardowym terminem jej siewu, skutkowało spektakularnie wysokim plonem – 112% wzorca. Odmiana nie tylko plonowała wyżej niż wszystkie testowane jare, ale także i te ozime. To ciekawy eksperyment. Jego wyniki powinny zainteresować producentów zbóż i skłonić do testowania wcześniejszych terminów siewów odmian jarych.
Wybór do uprawy pszenicy jarej nie musi być kompromisem. Jej produkcja może dorównywać rentownością pszenicom ozimym. Pamiętajmy jednak, iż to termin siewu w znacznym stopniu decyduje o wielkości przyszłych plonów, dlatego pszenicę jarą należy siać jak najwcześniej, gdy tylko warunki wilgotnościowe pozwalają wejść w pole.
Anna Rogowska
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/