Proszę o krótkie przedstawienie gminy.
Lubniewice, to gmina miejsko – wiejska, jedna z mniejszych w kraju i najmniejsza w po-wiecie sulęcińskim, o powierzchni ok. 130 km2 –gdzie lasy zajmują 66% powierzchni, a 23% to użytki rolne. Szerzej Lubniewice są znane jako miejscowość turystyczna z trzema pięknymi jeziorami otaczającymi naszą miejscowość.
Turystyka , to ważna gałąź naszej lokalnej gospodarki, ale równie ważną jest rolnictwo. 1800 ha na ogółem 2200ha użytków rolnych uprawianych jest przez rolników z terenu naszej gminy (400 ha – rolnicy z gmin sąsiednich).
Jak w Państwa gminie wyglądały prace komisji suszowych? Czy dużo wniosków wpłynęło?
Opady deszczu w tym roku zakończyły się w drugi dzień Świat Wielkanocnych i tak naprawdę, to do pierwszych dni listopada nie spadł żaden poważniejszy deszcz.Wnioski od rolników, o powołanie komisji do oszacowania szkód spowodowanych suszą, wpłynęły do Urzędu już w połowie maja. Niestety, IUNG Puławy dopiero w 2-gim okresie raportowania stwierdził wystąpienie suszy w uprawie zbóż ozimych i jarych i dopiero w tym momencie można było wystąpić z wnioskiem do Wojewody Lubuskiego o powołanie na terenie gminy Lubniewice Komisji ds. oszacowania zakresu i wysokości szkód w gospodarstwach rolnych. Zarządzeniem Wojewody komisja została powołana 21 czerwca i już dnia następnego wyruszyła „w pole”. W sumie opracowano 60 protokołów z prac komisji, ale prace trwają do dzisiaj.
Do połowy września szacowano szkody sezonu rolniczego 2017/2018 – to dlatego, że z każdym raportem IUNG-u dochodziły do Szacowania nowe uprawy, a ostatni wniosek o szacowanie łąki wpłynął w dniu 24 sierpnia. W październiku natomiast komisja szacowała tegoroczne zasiewy rzepaku.
Od budowy stacji minęło zaledwie kilka tygodni, jakie są pierwsze reakcje mieszkańców?
Bardzo naszych rolników i wszystkich im kibicujących ucieszyła wiadomość, że na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej w Lubniewicach zlokalizowana została stacja wspomagająca monitoring suszy. Stacja jest niezwykle potrzebna – z uwagi na specyficzny mikroklimat Lubniewic, ale i sąsiednich miejscowości z powiatu międzyrzeckiego i sulęcińskiego. Jak bardzo potrzebny w naszym rejonie jest monitoring włączony w sieć IUNG-u, wykazują doświadczenia suszy w roku 2015 i bieżącym, kiedy to rolnicy bezskutecznie do końca czekali na raport zezwalający na szacowanie upraw kukurydzy. Wg IUNG-u bilans wodny był prawidłowy, a w terenie obserwowaliśmy prawdziwą katastrofę: niewykształcone kolby, niski wzrost, rośliny zasuszone już w sierpniu.
Czy uważa Pan, że jej budowa pozytywnie wpłynie na relacje z rolnikami?
Z uwagi na to, że jesteśmy małą gminą, gdzie wszyscy się znają i starają się sobie wzajemnie pomagać, to i dotychczasowe relacje z rolnikami były bardzo dobre. Rolnicy widzieli i doceniali ogromne zaangażowanie tzw. „komisji suszowej”, tak na polu jak i przy kompletowaniu prawidłowej dokumentacji do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Jest to jedna z sześciu stacji wspomagających monitoring suszy w naszym województwie. Czy uważa Pan, że jej lokalizacja jest słuszna?
Jak najbardziej. Lokalizacja budowy stacji na terenie gminy Lubniewice jest bardzo trafiona. Przykład: w Gorzowie ”leje jak z cebra”- na pasku wiadomości telewizyjnych przekazywane są informacje o nawałnicy i podtopieniach, a 20 km dalej – ani kropli deszczu. Patrzymy w niebo – idzie burza….zatrzymała się w Gorzowie właśnie, albo w Słubicach, czy też w Krośnie Odrzańskim. „Sorry, taki mamy klimat”.
Czy pojawiły się jakieś większe problemy przy jej budowie?
Żadnych problemów przy budowie stacji nie było. Od momentu, kiedy do Urzędu z pomysłem na lokalizację przyszedł nasz mieszkaniec – rolnik (nawiasem mówiąc również członek komisji szacującej tegoroczne szkody oraz delegat na WZ LIR), wszystkie przygotowania i prace potoczyły się błyskawicznie przy dużym zaangażowaniu pracowników Urzędu Miejskiego i Kierownika ZGK.
Należy podkreślić, iż cała inwestycja nie miałaby miejsca, gdyby nie zaangażowanie Wicemarszałka Województwa Lubuskiego Stanisława Tomczyszyna i Prezesa Lubuskiej Izby Rolniczej Stanisława Myśliwca.
Dziękuję za rozmowę
Aneta Jędrzejko
Źródło Lubuska Izba Rolnicza http://lir.agro.pl/