W dniach 24-25 września br. w Essenza Party Center w Świdnicy k. Zielonej Góry na podstawie podpisanej w dniu 27 maja 2019 r. w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego z siedzibą w Zielonej Górze umowie nr 12/2019 między województwem Lubuskim – Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego a Lubuską Izbą Rolniczą, jako „Partnerem KSOW”, odbyły się warsztaty pod tytułem „Pole i las – dary natury są blisko nas”. Operacja została zrealizowana w ramach Planu Działania Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020, Plan operacyjny na lata 2018-2019.
Celem realizacji operacji zrealizowanej w formie warsztatów było wsparcie rozwoju przedsiębiorczości na obszarach wiejskich poprzez upowszechnienie wiedzy w zakresie optymalizacji wykorzystywania zasobów naturalnych, podniesienie poziomu wiedzy i umiejętności w obszarze małego przetwórstwa lokalnego, aktywizacja mieszkańców obszarów wiejskich oraz przedstawienie wykorzystania rękodzieła, jako możliwości dodatkowej formy zarobkowania.
Do udziału w projekcie zaproszone zostały osoby poszukujące alternatywnych źródeł dochodu, mieszkańcy obszarów wiejskich województwa lubuskiego, rolnicy, osoby prężnie działające na rzecz rozwoju swojej wsi jak np. poprzez działalność w KGW.
Zrealizowana operacja była kontynuacją ubiegłorocznych warsztatów pn. „Zasoby środowiska naturalnego w rozwoju przedsiębiorczości mieszkańców obszarów wiejskich”, które spotkały się z pozytywnym odbiorem wśród uczestników, wskazując na szersze możliwości wykorzystywania zasobów środowiska naturalnego poprzez użycie innych materiałów bazowych. W przypadku tegorocznych warsztatów organizowanych pod hasłem „Pole i las – dary natury są blisko nas” takim materiałem stały się: warzywa i owoce, a także surowce naturalne m.in.: drewno, siano, kamienie, szyszki, mech czy ususzone rośliny. Ze zgromadzonych przez wykładowcę materiałów, uczestniczki warsztatów wykonały ciekawą formę „pamiątki z wakacji”, kalendarza rodzinnego oraz stroika świątecznego. Mimo zastosowania tych samych materiałów dekoracyjnych, w każdej z wykonanych prac ujawniły się indywidualne upodobania uczestniczek. Tym samym stworzyły one prace o ciekawych, niepowtarzalnych charakterach i stylach. „Pamiątką z wakacji” stały się kamienie, które po ozdobieniu, w efekcie końcowym przybrały formę torebki, kosmetyczki z wysypującymi się nadmorskimi skarbami. To pomysł na to, jak zebrane muszelki i kamyczki, które często zabieramy ze sobą z wakacyjnych podróży, wyeksponować i zagospodarować tak, by cieszyły oko, nie zalegając na dnie szuflady. Kolejnym ciekawym pomysłem wykorzystania surowców naturalnych był „kalendarz rodzinny”. To element zarówno zdobiący niejedno pomieszczenie jak i nietypowa forma „przypominajki”. Oszlifowaną, niewielkich rozmiarów deskę, uczestniczki warsztatów mogły ozdobić własnoręcznie wykonanymi kwiatami, liśćmi z siatki jutowej, kamykami, muszelkami, sznurkiem, mchem i wieloma innymi surowcami, wybieranymi zgodnie ze swoim stylem i upodobaniami.
Ponieważ rękodzieło to bardzo pojemna kategoria twórczości, stwarzająca nieograniczone wręcz możliwości rozwoju własnych pasji, kolejną zaprezentowaną kategorią było artystyczne dekorowanie pierników, przełamujące stereotyp, iż jest to produkt popularny tylko w określonym, okołoświątecznym czasie. Podczas tych zajęć panie poznały sposób wykonania lukru królewskiego, jego zastosowanie, zasady barwienia oraz wykorzystanie różnych akcesoriów cukierniczych. Zaprezentowane zostały także rozmaite techniki zdobienia, np. poprzez wykorzystanie koronki z masy cukrowej, cieniowanie tła czy przenoszenia gotowych już wzorów na odpowiednio przygotowany wcześniej pierniczek. Szkoląca uczestniczki Dorota Kruszyna podczas prowadzonych zajęć opowiedziała, na podstawie własnych doświadczeń, jak pasja do rękodzieła może zostać wykorzystana w celu uzyskania dodatkowego dochodu w gospodarstwie.
W drugim dniu warsztatów na uczestniczki czekało nie lada wyzwanie – zmiana poglądów i przyzwyczajeń związanych z formą konserwowania i przechowywania warzyw i – jak się okazuje również owoców, jaką jest kiszenie. Bowiem w każdym polskim domu, szczególnie tych o ukorzenionych tradycjach, znane są: kiszone ogórki, kapusta, czy przygotowywane głównie w okresie bożonarodzeniowym – kiszone buraczki. Za to o kiszonym kalafiorze, marchewce, pomidorach, rzepie, cytrynach czy jabłkach słyszało niewielu z nas. O tym, że warto sięgnąć po takie niekonwencjonalne kiszonki przekonywała Joanna Włodarska z „Akademii Siedliska pod Lipami”. Zapoznała uczestniczki z zasadami kiszenia warzyw i owoców, przedstawiła fazy fermentacji, których znajomość pozwala na odpowiednie pokierowanie całym procesem tak, by uzyskać kiszonki o satysfakcjonującym smaku i aromacie. W czasie kiszenia bakterie kwasu mlekowego zmieniają cukry zawarte w warzywach i owocach na kwas mlekowy, który jest naturalnym konserwantem i zabezpiecza produkty przed gniciem. Jest także naturalnym probiotykiem pozytywnie wpływającym na układ pokarmowy oraz odpornościowy naszego organizmu. W części praktycznej uczestniczki zakisiły kalafiory, jabłka, cytryny oraz zrobiły tradycyjną, koreańską kiszonkę o nazwie kimchi. By, za jakiś czas móc cieszyć się ich smakiem, każda z pań zabrała do domu po kilka słoików kiszonek.
Podczas trwania warsztatów pani Angelika Trześniewska – jedna z uczestniczek, wykonała z arbuzów niesamowicie piękne kwiaty, które na zakończenie w podziękowaniu wręczyła Annie Słowik dyrektor Biura Lubuskiej Izby Rolniczej, Dorocie Kruszynie i Joannie Włodarskiej. Z kolei każda z uczestniczek otrzymała od Joanny Włodarskiej pamiątkowy dyplom. Tymi miłymi gestami, wspólnym pamiątkowym zdjęciem oraz krótkim podsumowaniem wspólnie spędzonego czasu dokonanym przez panią dyrektor, warsztaty zostały zakończone.
Mamy nadzieję, iż wiedza i praktyczne umiejętności przekazane podczas realizacji warsztatów przyczynią się do częstszego i bardziej kreatywnego wykorzystywania „darów natury”, stając się tym samym bodźcem do poszukiwania nowych form zarobkowania.
Aneta Jędrzejko