W dniach 19-20 czerwca br. w Tarnowie Jeziernym – spokojnym i zacisznym ośrodku wypoczynkowym „Relax” Lubuska Izba Rolnicza we współpracy z Sekretariatem Regionalnym Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich zorganizowała dwudniowe warsztaty pn. „Zasoby środowiska naturalnego w rozwoju przedsiębiorczości mieszkańców obszarów wiejskich”.
Do udziału w projekcie zaproszone zostały osoby poszukujące alternatywnych źródeł dochodu, mieszkańcy obszarów wiejskich województwa lubuskiego, rolnicy, osoby prężnie działające na rzecz rozwoju swojej wsi m.in. poprzez działalność w KGW. Celem przedsięwzięcia była popularyzacja wiedzy w zakresie optymalnego wykorzystania zasobów otaczającego nas środowiska naturalnego oraz poprzez przedstawienie zasad funkcjonowania różnych form prawnych zrzeszania się rolników – zachęcenie do podejmowania wspólnych efektywnych działań.
W pierwszym dniu warsztatów uczestnicy poznali zawiłości warzenia serów oraz zasady przygotowania zakwasu chlebowego.
Zajęcia prowadziła pani Joanna Włodarska – założycielka „Akademii Siedliska pod Lipami”, która w bardzo przejrzysty sposób przedstawiła różnice w procesach powstawania wybranych gatunków serów. Pani Joanna barwnym językiem opowiadała o tym, co zrobić by każdy z wytwarzanych serów miał odpowiednie dla swego gatunku parametry – by nie był za kwaśny lub zbyt mokry, a także by prawidłowo dojrzewał. Opowiedziała, dlaczego w pewnych rejonach świata występują sery nie do wytworzenia w innych częściach globu oraz o znaczącym wpływie smak pokarmu, jaki dostarczany jest zwierzętom – krowom, kozom czy owcom. Pod fachowym okiem uczestnicy samodzielnie wykonywali poszczególne sery: koryciński, podpuszczkowy ser żuławski, dojrzewający ser gouda oraz parzenicę żuławską. Proces powstawania serów związany jest ze ścisłym przestrzeganiem pewnych zasad m.in. czasu utrzymywania odpowiedniej temperatury podgrzanego mleka czy stosowania precyzyjnie odmierzonych dodatków jak np. podpuszczki (w zajęciach wykorzystywana była podpuszczka mikrobiologiczna, dzięki czemu nawet jarosze czy wegetarianie mogli cieszyć się degustacją produktu finalnego). I tak – to, o czym uczestnicy usłyszeli podczas wykładu i co wydawało się skomplikowane, dzięki samodzielnej pracy okazało się nie tak trudne do wykonania. A w tzw. przerwach technologicznych, sporządzony został zakwas chlebowy.
Kolejny dzień rozpoczął się wykładem nt. różnych form prawnych zrzeszania się rolników wygłoszonym przez Jana Gembarę z Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku.
Stworzenie grupy producentów rolnych stwarza wiele możliwości a główne korzyści płynące ze wspólnego działania to, m.in.: wyższe przychody ze sprzedaży produktów, możliwość tańszego zakupu środków do produkcji oraz szersze spektrum inwestycji i lepsze wykorzystanie sprzętu rolniczego.
Po otrzymaniu rzetelnych informacji dot. zrzeszania się rolników w różnych formach prawnych oraz słów zachęty do podejmowania wspólnych działań nastąpiły kolejne zaplanowane na ten dzień punkty programu – wyrobienie ciasta na chleb oraz wyjście w teren w celu poznania i zebrania okolicznie występujących ziół. I tu pani Joanna dzieliła się swym bogatym doświadczeniem. Po krótkim wstępie historycznym dotyczącym wykorzystywania ziół na przestrzeni wieków do celów leczniczych oraz w tradycjach kulinarnych, w wyczerpujący sposób scharakteryzowała te najczęściej występujące. Wiele z nich oczywiście była znana uczestnikom, jednak znaczna ich część tylko, jako uporczywe do wyplewienia chwasty. Tego dnia, podczas spaceru po okolicznej łące, biorący w nim udział poznali lecznicze i kulinarne zastosowanie m.in. bluszczyka kurdybanka, bylicy pospolitej, łopianu większego czy podagrycznika pospolitego. Posłuchać można było o wykorzystywaniu bylicy jako zamiennika pieprzu, świetnie pasującego do mięsa wieprzowego, gęsiego czy roślin strączkowych, o korzeniu łopianu, bardzo popularnym i chętnie zjadanym w Japonii, u nas zupełnie pomijanym, o podagryczniku stosowanym jako naturalny lek na dnę moczanową, o krwawniku pospolitym i jego dobroczynnym działaniu w leczeniu bólu stawów, łagodzenia objawów zapalenia pęcherza i przeziębienia a także wielu, wielu innych cennych roślinach codziennie przez nas mijanych i niedocenianych. „O jeden listek za daleko” – tak pani Joanna zwróciła uwagę także na ostrożne stosowanie ziół, gdyż działanie niektórych z nich jest bardzo silne i może bardziej zaszkodzić jak pomóc.
Po powrocie – znów w formie warsztatów, uczestnicy poznali praktyczne zastosowanie zebranych przez siebie ziół. Wykonane zostały maceraty, kremy, toniki o różnym przeznaczeniu. Ponieważ stworzenie kosmetyków na bazie ziół również wymaga czasu – podgrzewania, czekania na uzyskanie odpowiedniego wywaru, wymieszania z kolejnymi składnikami, w przerwach między kolejnymi czynnościami przygotowane wcześniej ciasto zostało przełożone do foremek i upieczone, zamieniając się tym samym w piękne, pachnące bochenki chleba.
Za obfite w wiedzę oraz świetnie merytorycznie i technicznie przygotowane warsztaty organizatorom podziękowała Anna Słowik, dyrektor Biura Lubuskiej Izby Rolniczej. Na zakończenie spotkania wspólnie wykonane sery, kosmetyki na bazie ziół oraz chleb zostały solidarnie podzielone między wszystkich uczestników. Dodatkowo każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy dyplom wręczony przez p. Joannę Włodarską, który również honorowany jest ARiMR w zakresie pozyskiwania środków unijnych, podnosząc punktację składanych wniosków.
Mamy nadzieję, iż warsztaty dzięki swej tematyce i charakterowi podpowiedziały uczestnikom jak wykorzystać walory otaczającej ich przyrody a zdobyta wiedza i umiejętności przyczynią się do rozwoju ich kreatywności i zostaną wykorzystane np. przy tworzeniu nowych form zarobkowania.
Aneta Jędrzejko
Źródło
Lubuska Izba Rolnicza
http://lir.agro.pl/