Na własne oczy mogli przekonać się dziennikarze jak wykorzystali premie rozdzielane przez ARiMR młodzi rolnicy z województwa kujawsko-pomorskiego. 19 sierpnia grupa ok. 50 dziennikarzy mediów lokalnych, regionalnych, branżowych oraz ogólnopolskich wzięła udział w wyjeździe studyjnym zorganizowanym przez Kujawsko-Pomorski Oddział Regionalny ARiMR oraz Departament Komunikacji Społecznej. Przedstawiciele mediów odwiedzili trzech rolników, którzy skorzystali z premii na samodzielne rozpoczęcie gospodarowania, by zobaczyć jak sobie radzą młodzi ludzie z tak trudnym kawałkiem chleba jak rolnictwo. W wyjeździe wziął także udział prezes ARiMR Andrzej Gross oraz dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Regionalnego Andrzej Owczarz. Data wyjazdu nie został wybrana przypadkowo, bowiem od 20 sierpnia ARiMR rozpoczęła przyjmowanie wniosków o przyznanie premii młodym rolnikom w ramach PROW 2014 - 2020.
"Kupiłem sobie ferrari"
Pochwalił się dziennikarzom Miron Krosnowski ze Śmiłowic, pierwszy z młodych gospodarzy których odwiedzili przedstawiciele mediów, wskazując na sadzarkę do warzyw firmy ... Ferrari. Na taką właśnie maszynę wydał stutysięczną premię, którą otrzymał w zeszłym roku na ułatwianie startu młodym rolnikom. Jak zapewnia pan Miron, skorzystanie z tej pomocy nie było wcale trudne. Pan Krosnowski ma 24 lata i jest absolwentem kierunku rolnictwo o specjalności agronomia i agrobiznes Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Przejął 15,5 ha gospodarstwo po rodzicach i uprawia w nim warzywa: ziemniaki przemysłowe, kalafior i marchew jadalną. Jak mówi młody rolnik, stawia na innowacyjne rozwiązania w swoim gospodarstwie. Obecnie, jak przyznaje p. Miron Krosnowski najbardziej przydałaby mu się deszczownia. Jest to jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ w województwie kujawsko-pomorskim panuje największa od lat susza.
Lubczyk, estragon, nać pietruszki
To nie receptura tajemniczego eliksiru, ale zioła, które pan Piotr Paliwoda z miejscowości Płowce, suszy i sprzedaje z powodzeniem w kraju i za granicą. Jego produkty znają w Niemczech, Hiszpanii, Holandii czy Belgii. Podczas wizyty w gospodarstwie pana Piotra, dziennikarze mogli zobaczyć, jak odbywa się suszenie naci pietruszki. Pachnąca świeżością zielona nać trafia z przyczepy prosto na taśmę, którą jest transportowana do specjalnej maszyny suszącej, skąd wychodzi gotowy produkt. Pan Piotr Paliwoda, lat 27, ukończył kierunek rolnictwo o specjalności agronomia na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Premię w wysokości 100 tys. zł otrzymał w 2014 roku i przeznaczył ją na zakup opryskiwacza polowego o pojemności 3000 l. Gospodarstwo pan Piotra ma powierzchnię prawie 32 ha i przejął je po rodzicach.
Pierwszy w okolicy
Miejscowość Milżyn, tu Paweł Lewandowski wraz z żoną Anetą, gospodarują na ok. 147 ha. Uprawiają pszenicę ozimą i rzepak ozimy, a także pietruszkę, facelię i kukurydzę. Wniosek o przyznanie premii dla młodych rolników złożyła w 2005 roku pani Aneta Lewandowska. Była to wówczas pomoc w wysokości 50 tys. zł przyznawana w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego "Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich” na lata 2004 - 2006. To wsparcie stało się fundamentem, na którym młoda rolniczka wraz z mężem rozpoczęli budowanie swojego gospodarstwa. Jak twierdzi pan Paweł byli pierwsi w okolicy, którzy zdecydowali się na korzystanie unijnego wsparcia rozdzielanego przez ARiMR. Inni rolnicy byli dość sceptyczni. Dotychczas pan Paweł i jego żona Aneta skorzystali z kilku rodzajów pomocy udzielanych za pośrednictwem ARiMR. W ramach PROW 2007 - 2013 otrzymali wsparcie na "Modernizację gospodarstw rolnych", które wykorzystali na ułożenie kostki brukowej na podwórzu i wjeździe do gospodarstwa. Ta inwestycja wpłynęła na poprawę warunków higieny i bezpieczeństwa pracy, a także przyczyniła się do ułatwienia transportu wewnętrznego oraz zwiększenia estetyki gospodarstwa. Natomiast w ramach działania "Przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych oraz wprowadzenie odpowiednich działań zapobiegawczych", również finansowanego z budżetu PROW 2007 - 2013, małżonkowie kupili pięcioskibowy pług obrotowy, bronę talerzową i 2 przyczepy o ładowności 12 ton. Korzystali również z kredytu inwestycyjnego z linii dla młodych rolników, który przeznaczyli na kupno kombajnu. Jak twierdzi pan Paweł w niektórych dziedzinach produkcji rolnej prześcignęliśmy Europę i patrząc na gospodarstwo tego rolnika, nie można się z tym nie zgodzić. Pytany o plany inwestycyjne na przyszłość wskazuje na konieczność budowy studni głębinowych. Ta inwestycja jest konieczna ze względu na panującą w woj. kujawsko-pomorski kilkuletnią suszę.
Konferencja prasowa
Na kończenie wyjazdu studyjnego, dziennikarze zostali zabrani do miejscowości Gołaszewo. Tam w ośrodku agroturystycznym, który w pewnej części powstał dzięki wsparciu ARiMR udzielonemu z PROW 2007 - 2013 na "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw", odbyła się konferencja prasowa. Wzięli w niej udział prezes ARiMR Andrzej Gross, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Regionalnego Andrzej Owczarz, Franciszek Kadzik dyrektor Departamentu Działań Społecznych i Środowiskowych, a całość poprowadził Marek Kassa dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej.
Mamy najmłodszych rolników w całej Unii Europejskiej - powiedział prezes Andrzej Gross - bo aż 30% ubiegających się co roku o płatności bezpośrednie nie ma jeszcze 40 lat. Na potwierdzenie tej tezy dyrektor Franciszek Kadzik przytoczył badania Eurostatu, z których wynika, że w Polsce blisko 15% rolników jest w wieku poniżej 35 lat, podczas gdy w UE jest ich średnio 7,5%. Z kolei rolników w wieku powyżej 65 lat jest w Polsce tylko 8,4%, podczas gdy w państwach Wspólnoty jest ich 29,6%.
Prezes Andrzej Gross podkreślał, że młodzi rolnicy, to ludzie otwarci na innowacje, nowinki techniczne i nowe technologie, którzy potrafią kalkulować ryzyko i nie boją się go podejmować. A o tym, że nie są to puste słowa, dziennikarze przekonali się na własne oczy odwiedzając trzech rolników, którzy skorzystali z premii na rozpoczęcie samodzielnego gospodarowania. Odmłodzenie polskiej wsi było możliwe m.in. dzięki premiom dla młodych rolników na samodzielne rozpoczęcie gospodarowania, które od 2004 roku były coraz wyższe. Na początku wynosiły one 50 tys. zł, potem 75 tys. zł, by osiągnąć wartości 100 tys. zł. Łącznie od przystąpienia Polski do UE skorzystało z nich ok. 51 tys. osób. Ze wsparciem dla młodych rolników były połączone renty strukturalne. Otrzymywali je ci, którzy swoje gospodarstwa przekazywali w ręce młodych następców. W obecnej perspektywie finansowej, odmłodzeniu polskiej będą sprzyjały dodatkowe czynniki - zaznaczył prezes ARiMR. Poza stutysięcznymi premiami na ułatwianie startu, o które można ubiegać się już od 20 sierpnia, młodzi rolnicy będą również otrzymywać przez maksymalnie pięć lat wyższe o 60 euro do hektar, dopłaty bezpośrednie. Ponadto, młodzi rolnicy mają stworzone preferencyjne warunki korzystania z pomocy w ramach działania "Modernizacja gospodarstw rolnych". Polegają one na tym, że mogą oni otrzymać dofinansowanie inwestycji na poziomie 60% kosztów kwalifikowanych, podczas gdy standardowy poziom wsparcia wynosi 50%. Prezes przypomniał także, że 18 sierpnia, opublikowana została lista na której znalazło się dodatkowe nieco ponad 2,9 tys. rolników, którzy otrzymają w ramach PROW 2007 - 2013 premie na samodzielne rozpoczęcie gospodarowania. Są to osoby które złożyły wnioski o taką pomoc wiosną 2014 roku, ale dotychczas nie starczało dla nich pieniędzy. Teraz dzięki zgodzie Komisji Europejskiej na przesunięcie środków z innych działań PROW 2007 - 2013 mogą oni otrzymać stutysięczne premie.
Każde z gospodarstw, które odwiedzili dziennikarze w jakimś stopniu zajmowało się uprawą warzyw. Nic zatem dziwnego, że jak podkreślił prezes Andrzej Gross, województwo kujawsko-pomorskie jest na pierwszym miejscu w uprawie warzyw w Polsce.
Tekst: Paweł Wojcieszak
Zdjęcia: Artur Kubat
Źródło
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
http://www.arimr.gov.pl/