Ogólnopolska kampania „Nasza ziemia, nasza żywność, nasze zdrowie - BEZPOŚREDNIO OD ROLNIKA” organizowana przez Międzynarodową Koalicję dla Ochrony Polskie Wsi – ICPPC ma na celu zwiększanie świadomości wśród Polaków nt. zależności między rodzajem rolnictwa a jakością żywności oraz ich wpływem na zdrowie i wolność obywatelską.
Działanie jest ważne
Misją naszej kampanii jest przywrócenie małym i średnim gospodarstwom rodzinnym praw, które zostały im odebrane. Przywrócenie konsumentom wolności wyboru, by mogli kupować dobrą żywność bezpośrednio od rolników - mówi Jadwiga Łopata, właścicielka edukacyjnego gospodarstwa EKOCENTRUM ICPPC, laureatka ekologicznego Nobla.
W czasie najbliższych 3 miesięcy Jadwiga Łopata, Sir Julian Rose oraz ich goście będą przemierzać Polskę, prowadząc wykłady oraz warsztaty, których celem jest podnoszenie świadomości w tematach: zdrowej żywności, zależności między rodzajami rolnictwa i jakością żywności oraz ich ścisłym wpływem na zdrowie oraz szeroko pojętą wolność.
Na spotkaniach zbierane będzie również poparcie dla stanowiska w sprawie projektów ustaw: o sprzedaży żywności przez rolników, który powstał w ścisłej współpracy z rolnikami-praktykami oraz projektu ustawy o zmianie ustawy o paszach.
Spotkania w ramach kampanii odbędą się m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Szczecinie, Koszalinie, Kołobrzegu, Świdwinie, Rokosowie, Sobótce i Rajczy. Podczas spotkań odbędą się prezentacje i degustacje przetworów oraz produktów od lokalnych rolników.
Szczegółowe informacje nt. spotkań w poszczególnych miejscowościach można znaleźć na stronie www.bezposrednioodrolnika.pl
Uważaj co zjadasz
Żywność dobrej jakości jest podstawą zdrowia całego narodu a sposób jej produkcji zapewnia wolność od korporacji i strategiczne bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Polacy chcą mieć łatwy dostęp do takiej żywności od polskich rolników - podkreśla Jadwiga Łopata. Tymczasem tylko w ciągu 8 lat po 2002 r. upadło w Polsce 665 600 gospodarstw rolnych. Do ich upadku przyczyniło się odebranie rolnikom prawa legalnej sprzedaży żywności wytworzonej w ich gospodarstwach. Jednocześnie wielu milionom konsumentów w Polsce odebrano powszechny dostęp do żywności nieporównanie wyższej jakości niż masowej produkcji żywność z marketów.
Z wielkim niepokojem obserwujemy to, co się dzieje wokół sprzedaży żywności przez rolników. Uważamy, że sytuacja się powtarza i stoimy w punkcie wyjścia, mimo iż obiecywano w kampaniach przedwyborczych szybką i korzystną zmianę w tej sprawie. Rolnicy muszą mieć możliwość łatwej sprzedaży swojej żywności. Tymczasem propozycja ustawy o sprzedaży żywności przez rolników jest w sejmowej "zamrażarce" już od pół roku - dodaje Jadwiga Łopata.
Projekt ustawy „O sprzedaży żywności przez rolników” stwarza warunki do sprzedaży produktów spożywczych wytwarzanych przez rolników w sposób tradycyjny, domowy, z własnego gospodarstwa bez zbędnego „krępowania” drobnych i średnich rolników przepisami np. sanitarno-higienicznymi. Przywraca rolnikowi „naturalne prawo” do wytwarzania i sprzedaży żywności, a konsumentom umożliwia, a także przywraca lepszy dostęp do niej.
Żywność od rolnika jest bezpieczna. Ustawa o sprzedaży żywności przez rolników popiera sprzedaż żywności pochodzącej ze znanego źródła - nie jest to żywność od pokątnych sprzedawców czy też nieznanych producentów z UE lub z poza UE. Nasi rolnicy mają obowiązek podania dokładnego adresu swojego gospodarstwa - podkreśla Edyta Jaroszewska-Nowak, rolniczka i prezes stowarzyszenia Ekoland o/Zachodniopomorski.
Rządy innych krajów UE umożliwiają swoim rolnikom sprzedaż takiej żywności bez zbędnych utrudnień, polski rolnik też ma do tego prawo. To najlepszy moment na to, by odwrócić kartę i wygrać grę o prawdziwą żywność i prawdziwych rolników! - podsumowuje Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskie Wsi – ICPPC, pisarz i rolnik.
Stop dla GMO!
Zakaz stosowania pasz GMO został wprowadzony ustawą w 2006 roku, ale termin jej wejścia w życie był już przesuwany kilka razy. Obecnie nowy projekt ustawy o paszach przesuwa na dzień 1 stycznia 2021 r. termin wejścia w życie ww. zakazu, czyli o kolejne 4 lata.
Nowa propozycja ustawy o GMO to wyraźny gest poparcia dla korporacji kosztem zdrowia, niezależności i wolności Polaków - podkreśla Jadwiga Łopata.
10 lat nie wystarczyło rządzącym aby chociaż w minimalnym stopniu uwolnić Polaków od zabójczej paszy z GMO i chociaż w minimalnym stopniu uniezależnić Polskę od korporacji - dodaje Jadwiga Łopata. Przez cały ten czas miliony polskich obywateli spożywają pozostałości GMO obecne w mleku krowim, mięsie wieprzowym i drobiowym oraz jajkach z uwagi na fakt, iż we wszystkich dużych hodowlach komercyjnych w całym kraju zwierzęta karmione są importowaną genetycznie zmodyfikowaną soją i kukurydzą.