W dniu 2 czerwca br. w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego w Zielonej Górze odbyło się posiedzenie Zarządu Lubuskiej Izby Rolniczej i Lubuskiego Forum Rolniczego. Głównym tematem omawianym na spotkaniu była susza. Do tej pory w województwie lubuskim pomocy suszowej 2019 nie otrzymało ponad 30% gospodarstw rolnych. Obecny rok to już trzeci, w którym widocznie odczuwalny jest deficyt opadów dla wszystkich upraw i użytków zielonych, a w szczególności dla zbóż, dla których została ogłoszona susza w I raporcie IUNG. Niestety nie ma w chwili obecnej prac, ani planu w jaki sposób zatrzymać wodę i dalej jak nią gospodarować, dlatego ważną rolą organizacji rolniczych jest monitorowanie tej sytuacji oraz pokazywanie jak wielki jest to problem. Od dłuższego czasu środowisko rolnicze sygnalizuje, iż kwestia braku wody jest sytuacją bardzo poważną, dlatego organizowane są spotkania, konferencje, zarówno na szczeblu lokalnym, jak i ogólnopolskim z pokazaniem rozwiązań, które np. kiedyś z powodzeniem funkcjonowały. Kontrola nad zasobami wodnymi w okresie szybko idących zmian klimatycznych jest niezwykle istotna. Województwo lubuskie, jak pokazuje mapa Klimatycznego Bilansu Wodnego, jest szczególnie narażone na skutki suszy, a korzystanie z istniejących zasobów, wód głębinowych itp. może doprowadzić do problemów z uzyskaniem wody pitnej. Pomysłem organizacji rolniczych jest stworzenie strategii w tej materii – planu dla województwa przy współudziale władz województwa. Należy odbudować zbiorniki retencyjne z wykorzystaniem istniejących cieków wodnych, w tym rzek typu górskiego, które występują w naszym regionie. Ponadto, z racji zróżnicowania Polski, już nie tylko pod względem produkcji i wielkości gospodarstw towarowych, ale również pod względem zróżnicowania klimatyczno – glebowego, należy bardziej przychylić się do regionalizacji PROW. Dzięki temu z pewnością zwiększyłaby się efektywność wykorzystania środków skierowanych na obszary wiejskie, gdzie część z nich mogłaby być przeznaczona na przekształcanie najsłabszych gleb np. pod OZE.
Tegoroczne szacowanie strat spowodowanych przez susze, według podawanych informacji, będzie się odbywać bez udziału komisji, a jedynie na podstawie map Klimatycznego Bilansu Wodnego oraz protokołu – oświadczenia rolnika. Szczegóły tego postępowania nie są jeszcze znane, urzędy wojewódzkie czekają na wytyczne resortu rolnictwa. Rolnicy obawiają się, że ich uprawy mogą nie zostać oszacowane przed żniwami, gdyż jęczmień już jest w fazie dojrzałości mlecznej. Wielką niewiadomą jest również płynność obsługi wniosków przez urzędy wojewódzkie.
Podczas spotkania poruszono również temat ASF w województwie lubuskim oraz niezadowolenia z działalności służb weterynaryjnych. Środowisko rolnicze jest zaniepokojone m. in. organizacją przez Wojewódzki Inspektorat Weterynarii spotkań dotyczących zwalczania ASF na obszarach wiejskich bez udziału organizacji rolniczych. Ponadto przedstawiciele LFR przedstawiali wiele działań inspekcji weterynaryjnej, które nie są rozwiązywane na zasadach współpracy, a wręcz działają na szkodę hodowców. Przykładem tego mogą być rolnicy z powiatu świebodzińskiego, zaproszeni na spotkanie, którym różne organy kontrolne, w tym PIW, blokuje od 2 lat ponowne wstawienie świń do obiektów inwentarskich.
Rolnicy ze strefy żółtej i czerwonej zaniepokojeni są także tegorocznym skupem płodów rolnych. Obawiają się, że ich zbiory mogą nie być objęte skupem, a jak będą skupowane, że cena może być niższa od rynkowej.
Źródło Lubuska Izba Rolnicza http://lir.agro.pl/