Polska jest ważnym producentem i eksporterem warzyw i owoców w Europie. Na rynku globalnym jesteśmy przede wszystkim znani z koncentratu jabłkowego oraz mrożonych warzyw i owoców. Eksportujemy też świeże pieczarki, szparagi i owoce jagodowe. Produkujemy najlepszą dla przetwórstwa odmianę truskawek. Ze względu na zmianę stylu życia udział warzyw i owoców w diecie Polaków rośnie. Kanały dystrybucji warzyw i owoców, poza eksportem, to sieci detaliczne ale również ciągle mające duże znaczenie rynki i ryneczki lokalne. W coraz większym stopniu warzywa i owoce trafiają do gastronomii, gdzie coraz więcej z nas spożywa posiłki. Pandemia nie oszczędziła i tej branży. Ze względu na wprowadzenie ograniczeń w handlu na lokalnych rynkach, mocno ucierpieli producenci kwiatów oraz nowalijek. Spadek popytu w gastronomii oraz trudności w logistyce spowodowały, że konsekwencje pandemii odczuwa już cała branża.
Ogórki na profesjonalnej plantacji Grupy Producentów Warzyw Chrobry
Dodatkowym utrudnieniem jest brak pracowników sezonowych. Co roku do Polski przyjeżdżało około 500 000 pracowników, głównie zza naszej wschodniej granicy, tylko w charakterze pracowników sezonowych do zbiorów warzyw czy owoców. Ze względu na epidemię, polskie konsulaty są zamknięte i nie wydają wiz a przekroczenie polskiej granicy wiąże się z odbyciem 14-dniowej kwarantanny. Podobne problemy odczuwają rolnicy w innych krajach unijnych. Komisja Europejska wydała zalecenie, aby przemieszczanie się pracowników sezonowych potraktować w sposób strategiczny i zaleciła krajom członkowskim poluzowanie rygorów w tym przypadku. Niektóre kraje, np. Niemcy, organizują transport lotniczy pracowników sezonowych z Rumunii i pomagają w organizacji kwarantanny. Wielkopolska Izba Rolnicza interweniowała już w tej sprawie. [Przeczytaj artykuł]
Nasze Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje nad procedurami, które umożliwią przyjazd pracowników. Rozważa się możliwość odbywania kwarantanny w gospodarstwie rolnika i jego pracy pod warunkiem sfinansowania przez rolnika testu na koronawirusa w 7 dni kwarantanny. Obowiązywać też będą specjalne przepisy w zakresie zachowania rygorów sanitarnych w trakcie pracy w gospodarstwie. Ministerstwo apeluje jednocześnie o zatrudnianie Polaków przy zbiorach, wzorem innych krajów. Niestety takie apele w Niemczech, Hiszpanii, czy Wielkiej Brytanii nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Zatrudnienie pracowników sezonowych w reżimie sanitarnym z pewnością spowoduje wzrost kosztów produkcji warzyw czy owoców. Polscy konsumenci będą musieli to zrozumieć płacąc wyższe ceny za te produkty. Nie wiemy natomiast jak zachowają się rynki eksportowe. Wzrost ceny, może nie być tam akceptowalny, co spowoduje spadek przewagi konkurencyjnej polskich produktów na rynkach zagranicznych.
Obserwując półki w sieciach detalicznych, można zaobserwować duży udział warzyw i owoców pochodzących z importu. Jest to między innymi wynik słabego stopnia zorganizowania się producentów warzyw w Polsce. Podobnie, jak w innych krajach rozwiniętych, sieci detaliczne podlegają silnej koncentracji poprzez zwiększanie liczby placówek i udziału w rynku. Dla przykładu firma Jeronimo (właściciel Biedronki) posiada sieć ponad 3 000 sklepów. Wymogi logistyczne sprawiają, że sieć ta poszukuje dostawców, którzy są w stanie zagwarantować stałe dostawy, dużych partii jednorodnego produktu. Taki dostawca musi być odpowiednio zorganizowany. Musi posiadać bazę produkcyjną w postaci rolników ale również bazę przechowalniczą oraz przetwórczą. W Polsce nie ma dużo tego typu organizacji. Pozytywnym przykładem takiej współpracy jest Grupa Producentów Chrobry. Rolnicy z tej grupy uprawiają w jednolitej technologii ogórki gruntowe, dynię, buraczki czerwone a sama Grupa posiada profesjonalną bazę przetwórczą i przechowalniczą zapewniającą właściwą logistykę i przechowywanie produktów. Grupa uruchomiła produkcję serii produktów pakowanych próżniowo i gotowanych w autoklawie pod marką Dobrodzieje. Są to produkty, które pozwalają konsumentowi na zaoszczędzenie czasu przy niewygodnych czynnościach takich jak płukanie czy obieranie warzyw ale z drugiej strony dają mu możliwość tworzenia własnych dań. Grupie udało się już z części supermarketów wyprzeć podobne produkty dostarczane na polski rynek przez grupy hiszpańskie czy francuskie. Reagując elastycznie na sytuację pandemii, Grupa uruchomiła sprzedaż internetową swoich produktów – www.dobrodzieje.com.pl
Buraczki uprawiane, pakowane próżniowo i gotowane – oferta GPW Chrobry
Andrzej Przepióra
Źródło Wielkopolska Izba Rolnicza http://www.wir.org.pl/