- To dla mnie wielkie wydarzenie i zaszczyt, że pierwszą wizytę, po objęciu przeze mnie urzędu ministra, składa minister z Litwy – podkreślił minister Jan Krzysztof Ardanowski po rozmów z litewskim ministrem rolnictwa Giedriusem Surplysem.
Głównymi tematami dzisiejszego spotkania były zagadnienia dotyczące budżetu Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2020, walki z wirusem afrykańskiego pomoru świń oraz ze skutkami suszy.
- W wielu kwestiach, a w zasadzie we wszystkich, mamy bardzo podobny punkt widzenia – stwierdził szef polskiego resortu rolnictwa.
- Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a tym samym zmniejszenie środków w unijnym budżecie nie może być wystarczającym tłumaczeniem obcięcia finansowania Wspólnej Polityki Rolnej i takie stanowisko wspólnie reprezentujemy – poinformował minister Jan Krzysztof Ardanowski, który zwrócił uwagę, że – elementem suwerenności Unii Europejskiej jest zapewnienie odpowiedniej ilości własnej żywności.
Szef polskiego resortu rolnictwa podkreślił, że zwiększeniu zadań dotyczących ochrony przyrody, zasobów wodnych czy przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym nie może jednocześnie towarzyszyć zmniejszanie środków budżetowych na realizację tych ambitnych zamiarów.
- Przez wiele lat, m.in. zasługą Wspólnej Polityki Rolnej było zatrzymanie wielu mieszkańców na terenach wiejskich co umożliwiło przetrwanie mniejszych miejscowości. Dlatego też nie można dążyć do zmniejszenia środków na finansowanie tej polityki, bo to będzie ze szkoda dla europejskich społeczeństw – podkreślił minister Jan Krzysztof Ardanowski
- Unijna perspektywa 2021-2027 jest ambitna pod względem celów, ale nie pod względem możliwości – stwierdził minister rolnictwa Republiki Litewskiej Giedrius Surplys.
Dla dzisiejszego gościa ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego była to również pierwsza, zagraniczna wizyta w roli szefa resortu.
Minister Surplys podkreślił, że Litwa także nie zgadza się na dalsze utrzymywanie nierównych warunków wsparcia rolników.
- Wchodziliśmy do UE na gorszych warunkach, a 80% średniej unijnych dopłat mamy osiągnąć dopiero w 2027 roku. Tak być nie może. – zaznaczył litewski minister.
- Projekt integrowania się Europy był i jest bardzo ważny. Dlatego godziliśmy się na przyjęcie gorszych warunków przystąpienia, właśnie w imię tej idei. Teraz ta sama idea wymaga równego traktowania – podkreślił minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Szefowie resortów rolnictwa Polski i Litwy zwracali również uwagę na podobne problemy w związku z wirusem afrykańskiego pomoru świń. W obu krajach duzi producenci rolni zajmujący się produkcją trzody chlewnej doskonale rozumieją kwestie związane ze stosowaniem zasad bioasekuracji. Jednak podobnie też występują problemy dotyczące stosowania tych zasad przez małych producentów.
Ministrowie zgadzali się również w kwestiach związanych ze stosowaniem ograniczeń dla gospodarstw i przedsiębiorstw w strefach z ograniczeniami.
- Czym można uzasadniać ograniczenia handlowe i eksportowe jeżeli mięso produkowane jest pod bardzo ścisłym nadzorem weterynaryjnym i sanitarnym – pytał retorycznie minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Szefowie resortów rolnictwa Polski i Litwy podkreślali, że tak produkowane mięso jest pełnowartościowe i niczym się nie różni od mięsa wyprodukowanego w innych regionach, gdzie nie ma wirusa.
Wśród poruszanych dziś tematów były również zagadnienia dotyczące suszy. Ministrowie dyskutowali na temat doraźnych metod pomocy rolnikom, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku braku opadów. Zastanawiali się także co należy zrobić, aby susza, której konsekwencją będzie spadek plonów nie oddziaływała negatywnie na rynki i tym samym na konsumentów.