Rosja straszy, że chce objąć embargiem na wieprzowinę nie tylko Polskę, ale i te kraje, które skupują od niej mięso. - Przetwórcy mięsa, którzy wykorzystują wieprzowinę z Polski i Litwy, powinni zrozumieć, że natychmiast trafią na listę zakładów, którym zostanie zakazany eksport do Rosji - mówi Siergiej Danwert, szef Federacji Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego.
Polscy hodowcy i producenci liczą przede wszystkim straty. - Musiałem część ludzi zwolnić, bo sprzedawałem produkty głównie do Obwodu Kaliningradzkiego - żali się Zbigniew Nowak, właściciel zakładów mięsnych w Gdańsku.
Wczoraj minister rolnictwa Marek Sawicki apelował, abyśmy „nie upraszali” Rosjan o kolejne restrykcje. Uważa, że dla gospodarki ta sytuacja nie ma większego znaczenia dla gospodarki unijnej i jest to tylko gra psychologiczna. Natomiast, jak podaje TVP info, krajowa branża traci na embargo nawet 15 milionów zł każdego dnia.
Źródło: TVP Info
Źródło
"Wieści Rolnicze"
http://www.wiescirolnicze.pl