Jesteśmy po VIII Forum Rolników i Agrobiznesu, które jak co roku zorganizowało wydawnictwo Top Agrar.
Tradycyjnie już, Forum rozpoczęło śniadanie zorganizowane dla rolników uczestniczących w tym wydarzeniu, przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. Łącznie wydaliśmy 1020 porcji tradycyjnego wielkopolskiego żurku, przygotowanego na bazie składników pochodzących od lokalnych dostawców i rolników. Serdeczne podziękowania kierujemy uczniom oraz ich opiekunom z Zespołu Szkół nr 2 im. Stanisława Staszica w Szamotułach, którzy zajęli się wydawaniem posiłków dla uczestników Forum.
Na naszym stoisku doszło do wielu ciekawych spotkań i dyskusji z udziałem między innymi Komisarza Janusza Wojciechowskiego, dyrektorów instytucji pracujących na rzecz rolnictwa oraz przedstawicieli samorządu rolniczego z całego kraju.
Tematem przewodnim tegorocznej edycji tego wydarzenia to „Ziemia w opałach: jak zapewnić wodę, żywność i środowisko? Kluczowe znaczenie rolnictwa”. Na to pytanie w czasie sesji głównej oraz podczas sześciu sesji panelowej odpowiadali politycy, naukowcy, eksperci oraz przedstawiciele wiodących instytucji i firm z otoczenia rolnictwa. Niewątpliwą i bardzo udaną innowacją tegorocznego Forum była prezentacja Pana Profesora Kołodki pokazująca szerszy kontekst polskiej gospodarki na tle gospodarek europejskich oraz gospodarki i polityki światowej.
Profesor wymienił i omówił 7 mega trendów, które decydują o rozwoju gospodarczym, w tym między innymi zmiany demograficzne, globalizację, kryzys demokracji liberalnej czy liberalizmu w ogóle, migrację, zmiany klimatyczne. Na tym tle, zdaniem Pana Profesora, polska gospodarka, w tym rolnictwo prezentują się całkiem dobrze i mają szansę na ponadprzeciętny rozwój na tle innych gospodarek europejskich. Co ważne, zdaniem Profesora, kluczem do polskiego sukcesu jest przedsiębiorczość i samorządność Polaków przy ograniczonej ingerencji polityki w gospodarkę. Największym wyzwaniem politycznym, co ciekawe, może być zwycięstwo Donalda Trumpa w nadchodzących wyborach prezydenckich. Pan Profesor odniósł się również do sytuacji polskiego rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. Jego zdaniem, Polska w tym obszarze, po akcesji do Unii Europejskiej odniosła olbrzymi sukces, natomiast czego brakuje to większego udziału rolników w podziale zysków generowanych przez ten sektor na rynku krajowym oraz w eksporcie, co wynika z niskiego udziału rolników w przemyśle przetwórczym oraz handlu zagranicznym.
Profesor Kołodko przytoczył też kilka ciekawych danych statystycznych. Wskazał, że polska gospodarka wytwarza 1% światowej produkcji, zaś populacja naszego kraju stanowi 0,5% światowej populacji. Nie jesteśmy więc w stanie przeciwstawić się światowym trendom i globalizacji. Z kolei polskie rolnictwo wytwarza 2,5% produktu krajowego brutto (1/40), przy 1/12 zatrudnionych w rolnictwie. Dużo więcej rolnicy wnoszą jednak do tzw. dobrostanu społecznego. Ich wpływ na utrzymanie naturalnego krajobrazu, ochronę przyrody, zachowanie dziedzictwa kulturowego jest bardzo duży, choć nie da się tego wyrazić w wartościach ekonomicznych.
Część polityczna sesji głównej poświęcona była przede wszystkim przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej oraz konsekwencji wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. Pekka Pesonnen, sekretarz generalny COPA COGECA przekazał, że w kontekście bezpieczeństwa Europy, wejście Ukrainy do Unii Europejskiej jest zasadne i korzystne. Niemniej jednak, nie może ono odbyć się kosztem europejskich rolników. Potrzebne jest wypracowanie w tym kontekście narzędzi, które ochronią ich interesy.
Podobne zdanie wyrazili polscy politycy. Jan Krzysztof Ardanowski oraz Artur Balazs wskazali na olbrzymie zagrożenie ze strony ukraińskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego, które są zdominowane przez zachodnie kapitały a ich konkurencyjność spowoduje wyparcie polskiej żywności z rynków europejskich i upadek rodzinnych gospodarstw w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej. Komisarz Wojciechowski poinformował, że w związku z rozpoczęciem negocjacji akcesyjnych zgłosił już postulaty dotyczące między innymi ograniczenia możliwości korzystania z dopłat bezpośrednich przez duże, ukraińskie koncerny oraz zobowiązania Ukrainy do przestrzegania unijnych norm i standardów produkcji rolnej. Pan Jerzy Plewa apelował o większy umiar w rozpowszechnianiu informacji na temat ukraińskiego rolnictwa. Jego zdaniem, zagrożenie nie jest wcale takie duże a Ukraina skupia się głównie na produkcji zboża, które tylko z powodu agresji Rosji na Ukrainę trafiło i zdestabilizowało rynek rolny w krajach przyfrontowych. Przypominamy, że Zarząd Wielkopolskiej Izby Rolniczej przyjął stanowisko w sprawie akcesji Ukrainy do UE, w kontekście zagrożeń dla sektora rolnego. To stanowisko, jak się okazuje, jest całkowicie zgodne z tym prezentowanym przez COPE COGECE czyli europejski związek organizacji i spółdzielni rolniczych. W podobnym tonie wypowiedziało się ostatnio zrzeszenie niemieckich rolników. Dyskusja podczas Forum potwierdziła tylko, że akcesja Ukrainy do UE, dobra dla nas wszystkich, będzie stanowiła jedno z największych wyzwań dla europejskich rolników.
Paneliści dyskutowali również o przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej. Komisarz Wojciechowski przekazał, że powinna ona koncentrować się na następujących zasadach:
- Bezpieczeństwie żywnościowym – co oznacza powrót do jednego z podstawowych celów WPR
- Zrównoważeniu produkcji – w sensie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych ze źródeł rolniczych
- Stabilności co do zasad finansowania – co powinno oznaczać zwiększenie finansowania oraz jego zapisanie w dokumentach UE
- Solidarności – z rolnikami w kwestii ich roli gospodarczej i społecznej oraz pomiędzy rolnikami w sensie integracji gospodarczej
Komisarz podkreślił, że rolnictwo nie ma samych przyjaciół w łonie Komisji Europejskiej i trudno jest dzisiaj walczyć o sprawy rolników. Dzisiejszy budżet na WPR to zaledwie 0,4% unijnego PKB, co zdaniem Komisarza jest zdecydowanie zbyt mało. Jednak z drugiej strony pojawiają się też skrajne głosy o zaprzestanie dalszego finansowania WPR.
Sesję polityczną zakończył i podsumował Pekka Pesonnen, który podkreślił, że polskie rolnictwo to historia sukcesu. Jesteśmy obecnie dużym producentem żywności w UE i jej eksporterem netto. Polska ma więcej młodych rolników i więcej inwestycji aniżeli inne kraje w Europie. Sekretarz wskazał jako wzór do naśladowania rolnictwo w Danii, gdzie rolnicy są właścicielami olbrzymich spółdzielni rolniczych i mają swój udział w wartości dodanej. Pan Pesonnen wskazał, że ważne jest również sprzedawanie markowych produktów spożywczych w miejsce płodów rolnych, gdzie rzeczywiście możemy mieć problemy z konkurowaniem ze stroną ukraińską.
W sesji gospodarczej poruszono wyzwania, które stoją przed rolnikami związane ze zmianami klimatycznymi, emisją gazów cieplarnianych, śladem węglowym czy zmiennością cen na rynkach spożywczych. Odpowiedzią na te kwestie są innowacje, ubezpieczenia czy też produkcja energii ze źródeł odnawialnych, w tym biogazu. W kontekście całego sektora rolnego w Polsce niezmiernie ważne będzie ograniczanie śladu węglowego w produkcie końcowym. Taka informacja, zawarta na opakowaniu produktów spożywczych, będzie już niedługo regułą a świadomy konsument będzie wybierał te produkty, które charakteryzuje niższy ślad węglowy. W tym, kontekście polskich rolników i polski przemysł przetwórczy czeka dużo pracy. Dobrym krokiem w tym kierunku są ekoschematy, które zaczęły funkcjonować w ramach systemu dopłat bezpośrednich. Wspierają one bowiem rolnictwo regeneratywne czy węglowe, dzięki któremu rolnik ogranicza emisję pochodzącą z produkcji rolnej. Branżę spożywczą czeka rewolucja energetyczne, w tym przejście na energię pochodzącą z OZE. W tym sensie ważne będzie budowanie biogazowni rolniczych. Pomocne w walce z emisjami oraz z wyzwaniami, jakie niosą za sobą zmiany klimatyczne będą również nowoczesne technologie i nauka. Mowa jest tutaj o nowych odmianach roślin, bardziej odpornych na suszę czy też technologiach cyfrowych pozwalających na bardzo precyzyjne stosowanie nawozów czy środków ochrony roślin. W warunkach nasilających się, niekorzystnych zmian klimatycznych, które powodują coraz częstsze susze, gradobicia czy też deszcze nawalne, dużego znaczenia dla rolników nabiera system ubezpieczeń. W chwili obecnej, najbardziej pożądane jest ubezpieczenie się od gradobicia.
Ta tematyka była kontynuowana podczas sesji panelowych, które krótko opisujemy w oddzielnym materiale.
Opracowanie:
Andrzej Przepióra
Grzegorz Wysocki
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/