Przebieg warunków pogodowych, związany z układami wyżowymi, spowodował niedobory wody w uprawach rolniczych. Temperatury powietrza w maju początkowo nie były zbyt wysokie, jednak w ostatnich dniach znacznie wzrosły i wraz z wiatrem, który dodatkowo wzmaga wysuszanie oraz brakiem opadów, spowodowały wystąpienie pierwszych objawów niedoboru wody w glebie i co za tym idzie – suszy.
Jak czytamy w raporcie IUNG, w pierwszym okresie raportowania, tj. od 21 marca do 20 maja 2023 roku średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie którego dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą była ujemna i wynosiła -29 mm. Największe niedobory wody notowano na terenach: Wysoczyzny Łaskiej i na Pojezierzu Mazurskim, gdzie niedobory wody wynosiły powyżej -50 mm. Na początku maja opady atmosferyczne na terenie całego kraju były niewielkie, na północy Polski wynosiły poniżej 5 mm, w Wielkopolsce od 10 do 25 mm.
Intensywny wzrost roślin, brak opadów od około dwóch tygodni, wiatr i duże nasłonecznienie spowodowały widoczne oznaki początku suszy w Wielkopolsce. W uprawach ozimych, na najsłabszych glebach (tj. V i VI klasy bonitacyjnej) obserwujemy kurczenie się wykszatłconych kłosów i istnieje duże prawdopodobieństwo, że ziarniaki się nie wykształcą. Zboża jare wyraźnie wstrzymały rozwój, widoczny jest brak krzewienia się. Rośliny okopowe – buraki i ziemniaki – są w fazie startowej, nie rozpoczęły intensywnej wegetacji. Przyczyną takiej sytuacji jest niedostateczna wilgotność i niskie temperatury w porze nocnej (ok 5°C, a przy gruncie lokalnie w okolicach 0°C). Łąki po pierwszym pokosie wskutek dużej transpiracji, braku opadów, wiatru i nasłonecznienia wysychają, trwa nie dobija po raz drugi. Nie najlepiej wyglądają także plantacje truskawek, te nienawadniane nie zawiązują owoców. W sadach z powodu braków opadów następuje opadanie zawiązków owoców.
W miesiącu maju niedobory opadów względem średniej wieloletniej wystąpiły na poziomie
-50 mm do -119 mm. Wyraźnie widoczne jest to w wierzchniej warstwie gleby 0-7 cm. Wilgotność na przeważającym obszarze kraju od 20 do 35-40%. Podobnie wygląda sytuacja wilgotności gleby na głębokości 7-28 cm. Niedostateczna ilość wody w okresie najintensywniejszego wzrostu roślin z pewnością przełoży się na spadek plonów.
Mapa tworzona jest przez EUMETSAT H-SAF (Satelitarne Centrum Aplikacyjne dla Operacyjnej Hydrologii i Gospodarki Wodnej).
Na deficyt wody wskazują również niskie stany głównych rzek Polski. Stan rzeki Warty w Poznaniu w dniu 30 maja br. kształtował się w strefie wód niskich górnych i wyniósł tylko 173 cm. Taka sytuacja przełożyła się również na ekstremalne zagrożenie pożarami w lasach. Susza, jak ostrzega IMGW, będzie się pogłębiała zwłaszcza w północnych regionach kraju. Obecnie sytuacja w lasach w na większości obszarów leśnych w Polsce pod względem wilgotności jest już bardzo zła. Każda najmniejsza iskra grozi pożarem lasu. Należy zatem przemieszczając się przez obszary leśne zachować szczególną uwagę i ostrożność.
Jeżeli sytuacja hydrologiczna się nie zmieni, to można oczekiwać znacznej utraty plonów. Na razie jeszcze jest zbyt wcześnie aby prognozować, jak dużych strat rolnicy mogą się spodziewać.
Należy także nadmienić, że w ubiegłym roku ówczesny Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiadał pomoc dla gospodarstw poszkodowanych w wyniku suszy, która miała miejsce w 2022 r. Do tej pory resort milczy na ten temat, a rolnicy obawiają się kolejnej klęski suszy. W samej tylko Wielkopolsce w ubiegłym roku straty w wyniku skutków suszy poniosło ponad 52 tys. gospodarstw.
Marta Ceglarek
Źródło
Wielkopolska Izba Rolnicza
http://www.wir.org.pl/