W dniu 8 maja 2023 r. ukazało się rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 8 maja zmieniające rozporządzenie w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (Dz.U. 2023 poz. 866). zezwalającego na utrzymywania w gospodarstwie świń bez zachowania pełnych zasad bioasekuracji, wyłącznie w celu produkcji mięsa na użytek własny. Jest to naszym zdaniem oburzająca decyzja. Otrzymujemy wiele sygnałów od rolników, dla których produkcja trzody chlewnej jest ciągle głównym źródłem utrzymania, wyrażających sprzeciw wobec takiego podejścia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Od wielu lat rolnicy, budżet państwa oraz myśliwi ponoszą olbrzymie koszty związane z walką z ASF. Ta epidemia jest jednym z głównych powodów zapaści na rynku trzodowym. Tylko na przestrzeni pierwszego kwartału 2023 roku liczba stad świń w Polsce skurczyła się o 4,2 proc. W przeciągu trzech miesięcy pogłowie trzody zmalało o 432 tysięcy sztuk. Liczba zarejestrowanych stad trzody chlewnej w Polsce wyniosła na dzień 13 kwietnia 53,8 tys. sztuk. oznacza to, że na przestrzeni nieco ponad 3 miesięcy liczba stad świń spadła w Polsce o 2,4 tys. Cały sektor jest w sytuacji kryzysowej. Jesteśmy importerem netto mięsa wieprzowego a ujemny bilans handlowy ma tendencję rosnącą.
Walka z epidemią dzięki wysiłkom rolników, weterynarzy oraz myśliwych zaczęła wreszcie przynosić efekty. W tym roku mamy tylko jedno ognisko w województwie dolnośląskim. Nie rozumiemy zatem intencji wprowadzenia tego rozporządzenia i uważamy, że naraża ono los tych producentów, którzy jeszcze w tym sektorze próbują trwać na porażkę i utratę źródła przychodów. Uważamy, że w sytuacji uchwalenia tak złego prawa, Komisja Europejska, bardzo restrykcyjnie podjedzie do znoszenia stref z obostrzeniami, które ciągle w Polsce obowiązują.
To rozporządzenie nie było z nami konsultowane. Mamy wrażenie, że nie było również konsultowane ze służbami weterynaryjnymi. Producenci trzody chlewnej, którzy zmagają się z wymogami bioasekuracji, budują płoty, kupują środki dezynfekcyjne, zgłaszają zwierzęta, dbają o higienę, czują się potraktowani w bardzo niesprawiedliwy sposób, cytując „jakby ktoś im napluł w twarz”.
W związku z powyższym apelujemy o jak najszybsze uchylenie tego rozporządzenia. Jeśli nie będzie ono uchylone to uważamy, że powinien powstać fundusz, który w 100% pokryje straty hodowców towarowych, w przypadku zaistnienia ogniska ASF w małej hodowli, które będzie skutkiem tej nowelizacji. Musimy mieć świadomość, że w takim przypadku, rolnik utrzymujący świnie na własne potrzeby poniesie bardzo niewielką stratę a gospodarstwa towarowe stracą bardzo duże sumy pieniędzy i źródło swojego utrzymania. Proponujemy również wprowadzenie przepisów, z których będzie jasno wynikało, że w przypadku stwierdzenia choroby ASF w takim gospodarstwie, nie będą wyznaczane strefy ochronne ASF i nie będą wprowadzane dla okolicznych gospodarstw produkujących towarowo trzodę chlewna obostrzenia związane ze zwalczaniem tej choroby. W przeciwnym razie całe rozporządzenie należy wycofać ponieważ doprowadzi do zaprzepaszczenia dotychczasowych wysiłków związanych z walką z ASF i do zniszczenia produkcji trzody chlewnej w naszym kraju.
Pełną treść naszej interwencji znajdziecie Państwo tutaj