Proponowana przez Ministerstwo Gospodarki Ustawa o Odnawialnych Źródłach Energii zakłada zwiększenie poziomu wsparcia dla mikroenergetyki rozproszonej. Są to m.in. biogazownie o mocy elektrycznej, która nie przekracza 40kW. Na duże wsparcie mogą liczyć także tzw. prosumenci czyli producenci energii, którzy na zaspokojenie własnego zapotrzebowania energetycznego wykorzystują co najmniej 70 proc. wolumenu produkcji. Zgodnie z nowymi zapisami ustawy prawo energetyczne, energię wytworzoną w mikroinstalacjach (do 40kW), Operator Systemu Dystrybucyjnego ma obowiązek odkupić po cenie -80% ceny rynkowej energii. Osoba sprzedająca energię nie musi prowadzić działalności gospodarczej.
- Propozycja ta sprawia, że coraz atrakcyjniejsze dla polskich gospodarstw rolnych staje się montowanie własnych mikrobiogazowni modułowych. Proponowane przez nas warianty mają moc wytwórcza 10 i 20 kW – mówi Tomasz Kuszak, ekspert z Energii Dla Firm, która niedawno weszła w rynek OZE.
To instalacje, które wytwarzają i następnie wykorzystują biogazy do produkcji energii elektrycznej i cieplnej i są w stanie zabezpieczyć gospodarstwa o areale kilkunastu hektarów, lub średnie hodowle bydła, do kilkudziesięciu sztuk, czy kilkuset sztuk trzody chlewnej – dodaje.
Oprócz funkcji źródła energii biogazownia ma bardzo ważną zaletę poboczną. Mianowicie umożliwia utylizację odchodów zwierzęcych oraz pozostałości z produkcji rolnej i przetwórczej. Pozostałość z procesu otrzymywania biogazu rolniczego może być wykorzystywana jako środek użyźniający glebę.
Jak działa taka instalacja
Mikrobiogazownia składa się z dwóch kontenerów, w których przeprowadzana jest fermentacja substratu (mokrego) i układu kogeneracyjnego. Biogazownia kontenerowa może w ciągu roku zużywać około tysiąca ton biomasy typu agro. Zakładając, że pracować będzie około 8 tys. godzin w roku, będzie produkować ok. 20 kW energii elektrycznej na godzinę. Moc cieplna biogazowni jest około dwa razy wyższa a ciepło uzyskiwane przy produkcji energii elektrycznej w części przeznaczane jest na potrzeby procesu fermentacji a w większej części na zaspokojenie potrzeb własnych gospodarstwa (np. ogrzewanie domu czy budynków gospodarczych). – Oczywiście wyprodukowane nadwyżki energii można odsprzedawać – zaznacza Kuszak z Energii Dla Firm.
Jej wydajność jest uzależniona przede wszystkim od substratu wsadowego. Biogazownia zaplanowana na użytek gospodarstwa rolno-hodowlanego będzie korzystała przede wszystkim z substratów odpadowych. Czyli na przykład odchodów zwierzęcych, kiszonek, wytłoków owocowych, wzbogaconych tak, by osiągnąć pozytywny efekt energetyczny. Na zaspokojenie potrzeb takiej instalacji wystarczy uprawa np. kukurydzy na obszarze 6 Ha. - Pozyskany substrat wystarczy by zapewnić funkcjonowanie mikrobiogazowni o mocy 10 kW przez cały rok – instruuje Kuszak.
Szacowany okres eksploatacji konstrukcji wynosi ok. 15 lat.
Źródło: Energia Dla Firm
Analiza danych z rynków wybranych krajów Unii Europejskiej wykazuje bardzo silną zależność wysokości jednostkowych nakładów inwestycyjnych od wielkości biogazowni. Jednostkowe nakłady inwestycyjne dla biogazowni o mocy do 500 kW maleją logarytmicznie wraz ze wzrostem mocy zainstalowanej.
Według analiz instytutu Energetyki Odnawialnej budowa biogazowni o mocy 100 kW wymaga w krajach UE nakładów sięgających 2,8 mln PLN. Dane z rynku krajowego świadczą o tym, że w polskich warunkach, przy wykorzystaniu krajowych komponentów oraz dostawców technologii inwestycję taką można zrealizować ponosząc wydatki rzędu 1,5 mln zł. Mniejsze instalacje są odpowiednio tańsze. Ok. 20-30% nakładów inwestycyjnych stanowią koszty zakupu samego agregatu kogeneracyjnego.