- Tak duże zainteresowanie tematyką erozji pokazuje, że wypełniliśmy pewną niszę tematyczną. Gdyby nie było zapotrzebowania na wiedzę w tym temacie, konferencja nie cieszyłaby się tak dużym zainteresowaniem. Pierwsze wnioski z naszego spotkania już zostały przesłane Posłowi na Sejm RP, Piotrowi Chmielewskiemu, który przekaże je w formie interpelacji Ministrom Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Środowiska - mówi Bogusław Berka, prezes firmy „Agromax” z Raciborza, pomysłodawca i współorganizator konferencji pn. „Erozja wodna i metody zapobiegania jej skutkom”, który podsumował zakończone 20 lutego wydarzenie. W dwudniowej konferencji wzięło udział ponad 100 osób, zarówno praktyków (producentów rolnych i przedstawicieli firm z branży), jak i naukowców z kilku ośrodków w kraju.
Przypomnijmy, że konferencja rozpoczęła się 19 lutego. Spotkanie zainicjowano wyjazdem w teren, po którym odbyły się w sumie cztery sesje tematyczne (każdego dnia miały miejsce dwa panele). Uczestnicy wydarzenia mieli okazję wysłuchać łącznie dziesięciu prezentacji.
Po wprowadzeniu omawiającym przyczyny i skutki erozji gleb, przedstawiono metody badań tego zjawiska, a następnie problematykę przeciwdziałania jego skutkom. Podczas konferencji zaprezentowano skalę problemu w Polsce i na świecie, w tym również na terenach zalesionych. Pakiet teoretyczno-praktycznych prezentacji został uzupełniony przez użytkowników gruntów, na których występują problemy erozji. Prelegenci poruszyli także ekonomiczne i finansowe strony zjawiska erozji. Prof. Krzysztof Ostrowski podsumowując konferencję stwierdził, że z informacji podanych podczas spotkania można wyciągnąć konkretne wnioski.
- Uważam, że w przekroju uczestników konferencji można wyróżnić wszystkie środowiska zainteresowanie tą tematyką: naukowców, praktyków oraz przedstawicieli samorządów i instytucji państwowych, którzy dostrzegają ten problem - powiedział prof. Krzysztof Ostrowski z Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie podsumowując spotkanie. Uniwersytet Rolniczy był współorganizatorem wydarzenia.
- Z dzisiejszej konferencji nie mamy jeszcze pełnego zestawu wniosków, ale udało nam się ustalić bardzo konkretną drogę. Chcemy zebrać informacje od uczestników przedsięwzięcia oraz osób, które nie zabierały głosu na konferencji. Zależy nam na tym, aby precyzyjnie sformułować wnioski, a następnie udostępnić je wszystkim zainteresowanym, ale na to potrzeba czasu. Materiały te już zostały przekazane Posłowi na Sejm RP, Piotrowi Chmielowskiemu, który przekaże je w formie interpelacji poselskiej ministrom rolnictwa i środowiska - podkreśla Bogusław Berka, prezes firmy „Agromax” z Raciborza.
- Jestem mile zaskoczony frekwencją, bo dowodzi ona, jak ważne zagadnienie poruszyliśmy. Gdyby nie było zapotrzebowania na wiedzę w tym temacie, konferencja nie cieszyłaby się tak dużym zainteresowaniem - dodawał.
Trzy lata temu przedsiębiorstwo z Raciborza zorganizowało konferencję poświęconą melioracji.
- Tematy erozji i melioracji są bardzo pokrewne, jeden wynika z drugiego. Chciałbym, żebyśmy mogli w przyszłości spotkać się i dokonać bilansu, sprawdzić na jakim jesteśmy etapie, w jakim stopniu zrealizowaliśmy wnioski z dwóch konferencji i przekonać się co jeszcze jest do zrobienia - podkreślał prezes Berka.
Dwudniową konferencję honorowym patronatem objęli: Jerzy Miller - Wojewoda Małopolski, Piotr Litwa - Wojewoda Śląski, Marek Sowa - Marszałek Województwa Małopolskiego, Wojciech Saługa - Marszałek Województwa Śląskiego, prof. dr hab. Włodzimierz Sady - Rektor Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie oraz mgr inż. Bogusław Berka - Prezes Zarządu - Dyrektor Spółki Przedsiębiorstwa Rolno - Przemysłowego „Agromax” spółki z o.o. w Raciborzu.
Wypowiedzi uczestników
Barbara Gąska
Jestem geologiem, pracuję na terenie gminy Rudnik. Moje wrażenia z konferencji są bardzo pozytywne. Była przygotowana perfekcyjnie, zadbano o każdy szczegół. Jako geolog erozją zajmuję się bardziej teoretycznie, dlatego ciekawe były dla mnie przykłady sposobów radzenia sobie z tym problemem. Dowiedziałam się tu o wielu nowych metodach zapobiegania erozji.
Krystian Kretek
Prowadzę gospodarstwo na terenie gminy Krzanowice. Zajmuję się głównie produkcją zwierzęcą, jak i roślinną. Moje wrażenia z konferencji są bardo pozytywne; dowiedziałem się o wielu ciekawych sprawach. Konferencja bardzo profesjonalnie przygotowana. Gratuluje pomysłodawcy i przedstawicielom „Agromaxu”. Erozja to problem nieunikniony przy takiej intensywności uprawy na tym terenie. Myślę, że program pomocy, który wdraża państwo pomoże w tym względzie.
Józef Malcharczyk
Jestem rolnikiem z gminy Pietrowice Wielkie. Moje gospodarstwo liczy 300 ha, to produkcja roślinna. Temat bardzo rzadki, a nadzwyczaj ważny. Dotychczas nie wiadomo było jak sprawę erozji potraktować. Konferencja bardzo przybliżyła nam ten temat. Będę się stosował do zaleceń przedstawionych na wykładach. Gratuluję organizatorom pomysłu i realizacji, bo konferencja jest na wysokim poziomie.
Władysław Gumieniak, Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Raciborskiego, Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska
Konferencja niezwykle udana. Ciekawi prelegenci, którzy są autorytetami naukowymi. Doskonałe połączenie teorii z praktyką. Bardzo interesujące wydarzenie, które należy kontynuować. Słowa uznania dla organizatora za wspaniałą organizację i dobór wykładowców.
Starostwo z problemem erozji gleby zetknęło się w ubiegłym roku, po ulewie w Strzybniku, gdzie jako radny powiatu uczestniczyłem w sesjach gminy Rudnik. Problem jest bardzo złożony. Jako powiat na pewno podejmiemy działania w tym zakresie. Po konferencji spotkamy się w mniejszym gronie i problem erozji przedyskutujemy ze starostą, radą powiatu i innymi zainteresowanymi osobami. Wydarzenie to stało się pierwszym krokiem milowym w kierunku walki z erozją gleby.
Leszek Kościański, Bayer CropScience
Bardzo ciekawy temat. Ten problem ciągnie się od Kietrza aż po Kraków. Podano ciekawe rozwiązania, chociaż wiem, że w praktyce nie wszystkie propozycje mogą być wdrożone ze względów technicznych. Na wizji lokalnej było widać jak duże straty „Agromax” ponosi na skutek erozji.
Adam Jarosz, KWS Poznań
Konferencja bardzo potrzebna na terenie Śląska, gdzie mamy dorzecze Odry, a ukształtowanie terenu jest zróżnicowane. Temat spotkania dotyka wszystkich rolników i każdy sposób zapobieżenia erozji wodnej jest bardzo istotny. Bardzo ciekawe było przedstawienie zagadnienia od strony praktycznej. Dwa duże gospodarstwa pokazywały jakie problemy ich tyczą, w jaki sposób sobie z nimi radzą. Jeśli w gospodarstwach rolnicy zaczną stosować rozwiązania takie jakie stosuje firma „Agromax” czy KR Kietrz, to skuteczniej zwalczą problem erozji gleby.
Marek Szwec, Pioneer Hi-Bred
Jesteśmy jednym ze sponsorów konferencji i uważam, jest ona potrzebna, gdyż rolnicy trochę zapominają i (aby powiększyć swoje areały) zaorywują różne drogi, zasypują rowy i nie wiedzą o skutkach swoich działań. Takich konferencji powinny być jak najwięcej. Powinno zapraszać się więcej uczestników z różnych regionów. Zrobiliśmy pierwszy krok, by rolnikom żyło się lepiej. Najciekawszym tematem był wykład o zabezpieczeniach przed erozją.
Jerzy Wróblewski, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Małopolski Oddział Regionalny, Zastępca Kierownika Biura Działań Społecznych i Środowiskowych oraz Płatności Bezpośrednich
Konferencja jest bardzo potrzebna, gdyż przybliża wszystkim uczestnikom problemy, które są ważne dla naszego rolnictwa. Właściwy sposób uprawy może zapobiec erozji. Rolnicy nie do końca znają metody przeciwdziałania temu zjawisku, a udział w tej konferencji pozwala na lepsze zagospodarowanie terenu i uniknięcie negatywnych skutków erozji. Dla mnie najbardziej ciekawe były informacje dotyczące stosowania konkretnych rozwiązań w praktyce, zaprezentowane przez przedstawicieli dużych gospodarstw rolnych.
Grzegorz Swoboda, zastępca wójta gminy Krzyżanowice
Dziękuję organizatorom za zaproszenie na konferencję. Pozytywnie oceniam to wydarzenie, głównie pod względem merytorycznym. Otrzymaliśmy szereg wiadomości dotyczących erozji. Organizator, „Agromax”, stanął na wysokości zadania i zorganizował spotkanie na najwyższym poziomie. Nasza gmina, ze względu na ukształtowanie terenu, nie ma wielkiego problemu z erozją w porównaniu z gminą Rudnik. W gminie Krzyżanowice zjawisko to występuje głównie w sołectwie Owsiszcze.
Józef Otlik, Elikor
Konferencja była bardzo potrzebna i dobrze widziana w środowisku rolników - praktyków. Została perfekcyjnie przygotowana, prezentacje były przedstawione w bardzo dobry sposób. Rolników najbardziej interesowały tematy związane z regionem, czyli sesja wyjazdowa w terenie i prelekcje przestawione przez przedstawicieli firmy „Agromax” i Kombinatu Rolnego w Kietrzu. Konferencja była tak naprawdę preludium, przybliżyła tematykę i jest wstępem do dalszych działań. Aż się prosi, aby temat erozji nadal zgłębić, uwzględniając bardziej specyfikę naszego regionu. Wydarzenie jest osiągnięciem prezesa „Agromaxu” i pracowników jego firmy.
Gerard Matusik, RSP Ponięcice
Jestem pełen podziwu dla organizatorów, zarówno dla pana prezesa Berki i jego sztabu, jak również dla Uniwersytetu Rolniczego. Wszystkie sprawy poruszane na konferencji nie są mi obce. Zanim narodził się pomysł tej konferencji, już wielokrotnie rozmawiałem z prezesem na ten temat. Moja wiedza została poszerzona o wiele zagadnień, które można stopniowo wprowadzać na własnym terenie. Jednak wiele aspektów, w tym ekonomicznych, blokuje wdrażanie wielu rozwiązań.
Elżbieta Kielska, burmistrz Baborowa
Cieszę się, że „Agromax” zorganizował taką konferencję. Mieszkam na tym terenie od urodzenia i jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś podjął się czegoś takiego. Mało się mówi o erozji, a jest to ogromny problem. Baborów to teren pagórkowaty. Na konferencji mówiono o różnych rozwiązaniach. Informacje, które zostały przekazane podczas spotkania, upowszechnię poprzez artykuły dedykowane rolnikóm. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to w gminie zorganizujemy spotkanie poświęcone metodom zapobiegania erozji.
Teofil Halfar, RSP Maków
Od lat borykamy się z erozją wodną na naszym terenie. Staramy się własnymi metodami zapobiegać jej skutkom, ale jest to proces długotrwały i nie do końca uzyskujemy spodziewane efekty. Dopiero podczas konferencji dowiedziałem się, jak skuteczniej to robić oraz skąd pozyskać dofinansowanie na ten cel.
Grzegorz Balcer, Biochem Kietrz
Erozja zarówno wodna, jak i wietrzna, to ewidentnie problem naszych powiatów (raciborskiego i głubczyckiego). Bardzo dobrze, że „Agromax” zorganizował taką konferencję, bo tematem trafił w sedno sprawy. Dotąd nikt nie poruszał tego zagadnienia, a dziś rolnicy (bo to ich głównie dotyczy ten problem) mogli dowiedzieć się czym tak naprawdę jest erozja, jak z nią walczyć i co najważniejsze - skąd pozyskiwać na to dotacje. Ponadto, dowiedzieliśmy się, że często rolnicy sami doprowadzają do powstawiania erozji, np. scalając pola czy zaorując polne drogi. Miejmy nadzieje, że dzięki udziale w tej konferencji, w przyszłości unikną takich błędów.
Jacek Błaszczuk, Flora Praszka
Dla mnie temat konferencji był zupełną nowością, ponieważ pochodzę z terenów nizinnych, gdzie erozja nie występuje. Dotąd nie miałem pojęcia, jakie szkody może ona wyrządzić, dlatego takie spotkanie teoretyków z praktykami jest moim zdaniem jak najbardziej trafione. Miejmy nadzieję, że rolnicy znajdą w końcu odpowiednie metody na skuteczną walkę z erozją. Myślę, że ta konferencja może być pierwszym krokiem w tym kierunku.
Ryszard Zaborowski, prezes RSP Wronin
Temat konferencji był jak najbardziej trafiony, ponieważ od dłuższego czasu borykamy się ze skutkami erozji na naszym terenie. Jak dotąd nikt nie poruszał tego problemu, a my na własną rękę staramy się walczyć z erozją. Siejemy same oziminy, bo nie znamy innych sposobów. Tak naprawdę praktykowane przez nas metody nie do końca zdają egzamin. Dopiero podczas tej konferencji dowiedzieliśmy się, co powinniśmy zrobić, aby biologicznie uaktywnić ziemię, żeby przyjmowała więcej wody. Ja na pewno niektóre z przedstawionych metod postaram się wdrażać w swoim gospodarstwie rolnym.
Ryszard Mazur, prezes zarządu RSP Cyprzanów
RSP gospodaruje na obszarze 200 ha, główna produkcja to jajka i trzoda chlewna. Bardzo pozytywnie oceniam konferencję, spełniła nasze oczekiwania. Spotkanie przebiegało na wysokim poziomie naukowym. Najbardziej zainteresowały mnie sprawy erozji, z którymi borykam się na co dzień. Stosuję różne metody jej zapobiegania, a po konferencji przemyślę dalsze działania.
Elżbieta Majer, Elda
Jestem pełna podziwu dla organizatorów konferencji za wysoki poziom spotkania i profesjonalizm. Temat erozji jest dla mnie nowy, toteż dzięki udziałowi w spotkaniu uzupełniłam swoją wiedzę. Zdawałam sobie sprawę z tego, że rolnicy mają problem, ale nie byłam świadoma, że aż na taką skalę. Najbardziej zainteresowały mnie rozwiązania praktyczne, związane z naturalnymi sposobami zapobiegania erozji oraz informacje na temat możliwości i form pozyskiwania dotacji na przeciwdziałanie temu zjawisku.
Jan Gębarowski, RSP Racibórz
Konferencja była dobrze przygotowana, tematy na jak najbardziej czasie i aktualne na naszym terenie. Najbardziej zainteresowało mnie temat dotyczący metod walki z erozją gleb.
Przedsiębiorstwo Rolno-Przemysłowe AGROMAX Sp. z o.o. w Raciborzu
Wiodący przedsiębiorca w branży rolniczej powiatu raciborskiego. Istnieje od 1993 roku. AGROMAX gospodaruje na areale liczącym łącznie 2620 ha użytków rolnych, znajdujących się na terenie 4 gmin powiatu raciborskiego: Rudnik, Krzanowice, Krzyżanowice i Racibórz (tu mieści się też siedziba firmy). Dominuje towarowa produkcja roślinna (ok. 60% przychodów), tj. pszenicy, kukurydzy na ziarno, rzepaku, buraków cukrowych oraz dla produkcji zwierzęcej pasz z kukurydzy, lucerny i traw. Pozostała część przychodów pochodzi z produkcji zwierzęcej, w szczególności z uruchomionej w 2007 r. w Wojnowicach (gm. Krzanowice) fermy bydła mlecznego z ponad 1000 sztuk zwierząt. W ubiegłym roku AGROMAX uhonorowano Złotą Odznaką za Zasługi dla Województwa Śląskiego. Firma jest także laureatem nagrody Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie
Wywodzi się z Uniwersytetu Jagiellońskiego i jest najstarszą uczelnią rolniczą w Polsce. To państwowa Uczelnia Wyższa w Krakowie, która powstała w 1953 roku jako Wyższa Szkoła Rolnicza – stanowiła wówczas integralną część Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1972 roku przemianowano ją na Akademię Rolniczą i nadano imię Hugona Kołłątaja - prekursora nauk rolniczych w Polsce. 11 kwietnia 2008 r. Akademia Rolnicza uzyskała status Uniwersytetu Rolniczego im H. Kołłątaja w Krakowie, tym samym jest on jedynym Uniwersytetem Rolniczym w Polsce. Oferta edukacyjna obejmuje 18 kierunków, 45 specjalności, na których kształci się ok. 13 tysięcy studentów. Do wyboru są także 32 rodzaje studiów podyplomowych.
P.R.P. AGROMAX spółka z o.o. w Raciborzu wspólnie z Uniwersytetem Rolniczym im. Hugona Kołłątaja z Krakowa organizują konferencję, pt.: „Erozja wodna i metody zapobiegania jej skutkom”. Szczegółowe informacje na temat konferencji, są dostępne na stronie:
www.agromax-konferencje.pl